Soulstice PS4
Gdyby gra nie trafiła do PS+ Extra pewnie bym nawet o niej nie wiedział ale jak zobaczyłem, że wpada do usługi to szybko sprawdziłem w google co to jest i na szczęście trafiłem na pozytywne opinie o tej grze i postanowiłem ją sprawdzić chociaż jak się okazuje negatywnych opinii też nie brakuje.
Solstice to slasher w stylu DMC i Bayonetta z dość dobrze rozbudowanym systemem walki. Głównymi bohaterkami są Briar i Lute, które w wyniku rytuały zostały zmienione w Chimerę. Sterujemy Briar a Lute towarzyszy nam jako duch i pomaga w walce. Siostry zostały wysłane do miasta Ilden żeby pomóc w walce z pojawiającymi się zjawami i opętanymi. W czasie gry odkrywamy co sprawiło, że miasto tak wygląda oraz poznajemy historię sióstr i to w jaki sposób doszło do tego, że zostały Chimerą.
Podstawowym orężem do walki jest wielki miecz, który jest bronią dosyć uniwersalną, wysiada dopiero przy przeciwnikach z tarczą. Nowe bronie odblokowujemy wraz z postępami w grze. Wszystkich dodatkowych broni jest sześć: młot, bicz, łuk, sztylety, rękawice i "mini armata"(w każdym razie coś co strzela ). Każda z broni jest sugerowana do różnych typów przeciwników i posiada trzy poziomy ulepszenia obrażeń oraz kilka ataków do odblokowania. Wszystkie z broni mają dłuższe combo, które przy naładowanym pasku synergii, na końcu odpala specjalny atak zdający dodatkowe obrażenia. Przy obronie pomaga nam Lute, która może kontrować ataki przeciwników a później dzięki ulepszeniu jej umiejętności, może ich również atakować. Jest też ona niezbędna żeby atakować zjawy i kryształy/przeciwników z kryształami, pojawia się wtedy wokół nas pole w zasięgu którego ataki na tych przeciwników są skuteczne. Jednak odpalone pole podnosi Entropy level i po przegięciu Lute znika na kilka sekund a my zostajemy bez pomocy. Poziom Entropy podnoszę również niektóre odkrywane umiejętności Lute dlatego trzeba z nimi uważać bo tak naprawdę możemy sobie przez to utrudnić grę. W dalszej części gry pojawia się atak szału, dzięki któremu zjadamy szybko duże obrażenia wszystkim przeciwnikom, jednak jeśli przesadzimy i Lute nie uda się nas uspokoić to Game over i zaczynamy od punktu kontrolnego. Atak szału można zakończyć też specjalnym atakiem Lute, który jest zależny od tego jak rozwinięte są jej dodatkowe umiejętności, takich ataków są cztery rodzaje. Na koniec jest jeszcze jedna niespodzianka jeśli chodzi o walkę ale może nie będę jej zdradzał bo jest powiązana z fabułą .
Walka daje sporo frajdy ale trzeba ogarnąć jak działają pewne rzeczy bo inaczej może być trochę frustrująca. W grze jest 22 rodzaje przeciwników ale od pewnego momentu jest ich duży recykling także może przyjść znużenie, chociaż są też walki gdzie mamy różnego rodzaju utrudnienia i wtedy trzeba bardziej uważać co robimy. W grze jest też 20 wyzwań, które są poukrywane po poziomach. Wszystkie po kilku próbach do ogarnięcia ale już zrobienie na najwyższą ocenę może kosztować trochę nerwów, tym bardziej że są sytuację gdzie trzeba wybić wszystkich na czas a ostatni przeciwnik zamiast atakować ucieka przed nami i trzeba go gonić po arenie.
Co do grafiki to na screenach w necie chyba z next-genów gra wygląda naprawdę przyzwoicie, niestety ja grałem na PS4 Pro i tu szału nie ma a momentami nawet zalatuje Ps3 jak się zobaczy niektóre tekstury. Sama miasto wygląda ciekawie ale tak naprawdę jest to linijówka z niewielkimi odnogami do poukrywanych rzeczy. Jest też kilka poziomów, które są takie byle jakie, że miałem wrażenie, że wszystko jest szaro-niebieskie.
Na duży plus jest to, że można zrobić coś niesamowitego w takich grach, czyli przechodzisz przez drzwi odpala się animacja i widzisz kolejną lokację a wiesz, że czegoś nie zebrałeś i już gul skacze a tu niespodzianka może się wrócić do poprzedniej lokacji. Tylko każde takie przejście to wczytywanie danych i tu twórcy mogli by trochę nad tym popracować, bo czasem tak krótkie fragmenty są połączone loadingami, że aż wstyd a już wisienką na torcie jest poziom w którym jedziemy windą do góry i po każdej potyczce i krótkie animacji jest loading . Przecież tam się praktycznie nic nie zmienia tylko zmniejsza platforma i są nowi przeciwnicy.
Poprawił bym też elementy platformowe bo one trochę kuleją i mogą nieźle frustrować, tym bardziej że jest poziom na czas gdzie na koniec jest kilka platform do przeskoczenia. Musiałem go powtarzać trzy razy bo nie mogłem dobrze trafić na platformę :/.
Mogli by też nagrać więcej dialogów pomiędzy Brair i Lute bo są może 3-4 luźne gadki rzucane prze postacie jak nic się nie dzieje.
Podsumowując grało mi się całkiem przyjemnie z tym, że ja lubię takie gry. Ktoś przyzwyczajony do obecnych gier AAA aka piaskownica może szybko się do gry zniechęcić, popełniając tym sposobem wielki błąd warto dać grze szansę bo wolno się rozkręca ale z czasem jest co raz lepiej. Gra ma otwarte zakończenie sugerujące kolejną część, gdyby twórcy poprawili wszystkie bolączki mogliby by zrobić naprawdę bardzo dobrą i wciągającą grę.
Jakbym miał oceniać to takie 7/7+