Przeglądałem temat bo szukałem pewnych tematów czy były poruszane i pierwsza myśl po kilkunastu stronach z 2015,2018 i 2019.
Ja to z tymi swoimi czasami jestem taki tutaj i problemy też pewnie jak rookie.
Wracając do tematu, jak biegałem we wtorek to dosięgnęła mnie najstarsza prawda
no i tego nie oszukasz. Chyba, że wezmę stoperan
Teraz się zastanawiam czy jest sens brać jakieś żele na ten półmaraton czy lepiej dobrze jeść wcześniej żeby paliwa nie zabrakło. Do tej pory, jak robiłem długie wybiegania w poprzednim roku, jadłem żele Ale GEL i w sumie ciężko jednoznacznie powiedzieć czy jest ok. Rewolucji nie było ale parę razy jakiś delikatny dyskomfort był. Albo zrobić tylko sobie jakiś izotonik i później lecieć na tym co jest na punktach.