Kiedyś po etapie Pegasusa dużo grałem na PC i takie gry jak HOMM3, C&C, Worms mocno zapadły w pamięci, jednak pamiętam też jak wtedy mocno katowałem pory gier z PSX na PC. Dino Crisis 2 i MGS, którego katowałem na każdy możliwy sposób (czyli próba przejścia bez alarmu poniżej 2h żeby w końcu odblokować tego Ninja ).
Z racji przywiązania do serii MGS już po samym odpaleniu intra do MGS3 przepadłem na dobre, grę skończyłem chyba z 11 razy żeby wszystko zdobyć.
Ostatnia walka w MGS4 jest dla mnie mistrzowskim podsumowanie serii
Dużo grałem też w Burnout 2 i kiedyś jak grałem z kimś w coop to pomyślałem, że kurcze fajnie by było mieć możliwość wepchnąć kogoś pod samochód. Później jak odpaliłem Burnouta 3 byłem zachwycony pomysłami jakie się w tej części pojawiły.