BRY@N

@areka polecam testy tego kolesia, fajnie opisuje zegarki konkretnie z perspektywy osoby biegającej https://spidersweb.pl/2019/06/garmin-forerunner-245-recenzja.html https://spidersweb.pl/2020/04/garmin-forerunner-45-recenzja.html

Ja mam Garmin Forerunner 245 ale kupiłem go bo w okolicy była używka w dobrej cenie z dwuletnią gwarancją, gdyby nie to wziął bym model niższy 45. Tylko te zegarki nie mają chyba nic z opcji smart, jedynie chyba powiadomienia z telefonu. Chociaż fakt, że ja jakoś mocno tego nie sprawdzałem.

Mam zamiar teraz raz w tygodniu robić ten trening z garmina także zobaczymy jakie będą efekty Jeszcze odnośnie zegarka, dziś właśnie tak miałem że na początku biegłem za szybko i był alarm i czerwona strefa. Później już trzymałem równe tempo ale fakt że na początku jak była moc to to tempo wydawało się za wolne.

Ogólnie tak regularnie to biegam jak zacząłem pisać w tym temacie czyli jakoś wrzesień-październik 2021 w sumie nie cały rok Tylko po drodze miałem dwie operacje przez które musiałem robić miesięczne przerwy no i jeszcze COVID też taką przerwę zafundował. Ten dzisiejszy dystans zrobiłem w sumie dzięki treningowi z zegarka Garmina miałem biegać 55 minut i zegarek pilnował tempa. Na upartego pewnie i dziś bym to 10km ale nie ma co się spieszyć. Normalnie na początku mam lepsze tempo bo się dobrze czuje a później tempo siada, dlatego w sumie dzisiaj byłem niezłe zaskoczony, że zegarek może mi tempo pilnować.

Nie no widzę ze triatlon ale po tym swoim biegu to raczej bym się nadawał tylko na przyczepkę do rowerku a pływanie to tylko na materacu

Mogłem nie wchodzić w temat bo byłem taki podbudowany po tym jak dziś udało mi się przebiec 8,7km a tu dystans 51km. Trzeba się pocieszać tym ze pierwszy cel 10km jest już blisko

Nie no ja rozumiem, że lubi to co robi i w pewnie sposób się od tego uzależnił ale z czegoś żyć trzeba

Tak z ciekawości ile on za to dostanie? Rozumiem łamanie granic własnej wytrzymałości ale chyba musi mu się to opłacać.

Dzięki kupione

Czy ktoś się orientuje na jakiej zasadzie działają achivmenty offline? Czy takie osiągniecie przypisuje się od razu do konta czy jest jakoś powiązane z plikami gry? w Trek to Yomi musiałem zrobić myk że grałem offline żeby mieć backup save online i jak już mi się udało zrobić co chciałem to osiągniecie wpadło dopiero po przejściu na online. Tylko zastanawiam się z czego później jest brany ten achivment z konta gracza czy plików gry.

Dobrze, że cisnąłem Hadesa w poprzednim miesiącu

Nie no ja też głupi byłem jak były niskie stopy i nie wziąłem stałych na 5 lat ale teraz brać stałe oprocentowanie przy takich stopach to naprawdę brak wyobraźni

Gratulacje dla zwycięzców pozostaje sobie tylko pizzę na pocieszenie zamówić

Tutaj raczej bardziej pasuje Cowabunga i do przodu

Taka sytuacja, dostałem 300 numer z pogiętym grzbietem z Allegro. Zareklamowałem i jak przysyłali to dostałem górką taki komplecik, który w sumie też można wrzucić do bonusów

Autentycznie człowiek czyta i przegląda nowego Psx Extreme i aż go ciary przechodzą Gdzieś ostatnio na forum widziałem link z listą okładek i pierwsze które kojarzę to okolice 45-47 numeru, 50 mam na bank w piwnicy czyli można powiedzieć, że przygodę z PSX Extreme zacząłem w 2001 roku. Wtedy kupowałem go raczej okazjonalnie, ponieważ jeszcze wtedy grałem tylko na PC (gdzie ja miałem głowę ), oczywiście spowodowane to było tym, że kilka lat wcześniej łatwiej było namówić na zakup kompa do nauki ;). Regularne zakupy zacząłem w okolicy 70 numeru czyli od połowy 2003 roku, później regularnie miesiąc w miesiąc był PSX Extreme i od czasu do czasu Neo Plus. Najlepsze jest to, że moją pierwszą konsolą było PS2 kupione jakoś w 2004 roku, także przez rok kupowałem Szmatławca mimo tego, że nie miałem żadnej konsoli w domu ale już wtedy na kompie katowałem MGS, Dino Crisis 2, RE3 ciągnęło mnie do konsol a niestety komp był już leciwy. W 2004 roku zarejestrowałem się też na tym forum i to chyba tylko po to żeby kupić kartę pamięci do PS2, później jeszcze od kogoś kupiłem Burnouta 2 i to wszystko w przeświadczeniu, że to są na pewno sami porządni ludzie i nikt drugiego gracza nie oszuka . Po za tym jakoś mocno na forum się nie udzielałem a raczej obserwowałem. Konsole się w międzyczasie zmieniały ale Szmatławiec musiał być co miesiąc, zdarzały się małe przerwy ale kurcze człowiek się uzależnił. Ostatnio na PPE przy okazji tematu odnośnie 300 numeru napisałem w komentarzu, że w jednym z numerów był mój list miesiąca. Ktoś zapytał czy kojarzę numer, oczywiście odpisałem, że nie ale to było jakoś rok albo dwa lata temu. Później sprawdziłem maila i okazało się, że to było w 2017 roku , jak ten czas zapierdziela. Także tak jak napisał Butcher we wstępniaku, PSX Extreme był częścią życia grającej Polski i oby był tą częścią jak najdłużej

Możesz jeszcze do bonusów dorzucić Asterix & Obelix XXL2 na PS4. Używana ale w bardzo dobrym stanie

W końcu doczekałem się przesyłki Widzę że jest podpisana MGS czyli jest nadzieja, że jednak to nie coś innego Mam to co chciałem Ale oczywiście żeby nie było za różowo zawsze musi być coś nie tak. Albo dostałem ostatnią sztukę z dna pudełka albo ktoś próbował tym egzemplarzem zabić muchę Najważniejsze że już jest i można brać się za lekturę

Kiedyś żona mi opowiadała jak u niej babka z pracy chłopa załatwiła bo podejrzewała go że go zdradza. Wrzuciła telefon z lokalizacją i nie wiem czy też nie nagrała jego rozmów. Także miała takie dowody, że nie dało rady tego obronić.

Ten boss na koniec 4 rozdziały to trochę jakby z Bloodborna uciekł.

Może kogoś zainteresuje

Ja też nie doczytałem Ciężko wybrać niech będzie Michelangelo

Jak można to PS4 niby jest w Gamepassie ale co swoje to swoje

Dobra odpaliłem informacje o kredycie i faktycznie przy kolejnej racie jest większy kapitał spłacany i jak sobie to przeliczyłem to faktycznie wychodzi to tak jakbym nadpłacił te 1200zł. Tylko po co tak to komplikować

F*ck a ja dziś na allegro zamówiłem