BRY@N

Dobra School 2 Get there hard zrobione nie chce nawet sprawdzać ile było prób został tylko Bullring.

To są te detale

Tak jak napędzają sprzedaż gier

Ghostrunner: Project_Hel Potrzebowałem czegoś żeby na chwilę oderwać się od THPS 1+2 bo School 2 już mi wychodzi uszami. Akurat dodatek do Ghostrunnera jest obecnie w promocji na PSN to szkoda było nie skorzystać. DLC wydaje się na początku dużo łatwiejsze niż główna gra, co nie znaczy, że nie da się zginąć. Może to wynikać z tego, że jest dużo przeciwników, którzy do nas nie strzelają tylko walczą wręcz i w pojedynkę nie są jakimś większym wyzwaniem a zdarza się też tak, że jak jest ich 3-4 to ładnie stają koło siebie i można ich ciachnąć na raz. Ostrzegam, że mocno wciąga, wczoraj odpaliłem "na chwilę" a zleciała godzina.

46 m2 także nie ma tego jakoś dużo do ogarnięcia. Ten V12 ma taką samą moc ?

Widziałem kilka wpisów o odkurzacz pionowych a sam teraz chcę kupić ale szczerze nie mam pojęcia co wziąć. Niby wybrałem sobie dwa modele ale jak to w każdej rzeczy jest trochę negatywnych opinii i ciężko się zdecydować. Ktoś może korzysta z któregoś z poniższych odkurzaczy i może coś podpowiedzieć. https://www.mediaexpert.pl/agd-male/sprzatanie/odkurzacze-pionowe/odkurzacz-dyson-v15-detect-1 https://www.euro.com.pl/odkurzacze-pionowe/tefal-x-force-flex-15-60-ty99g1.bhtml

Może sieciówka nie ogarnia częstotliwości w jakim idzie ta najszybsza prędkość i dlatego tak skacze.

Nie no zobaczę jak będzie szło bo ja gdzieś właśnie widziałem wyliczenie kolesia z mniej więcej mojego poziomu ile musi zdobyć exp żeby mieć ten 100 level. Jak sobie to przeliczyłem z takim normlanym grindem po 300exp co 30-40 sekund, to mi wyszło że musiał bym grać przez 7 dni po 24h godziny żeby to zdobyć

Tego nie wiem ale tam pokazuje, że dostajemy tylko kasę ale jak się zajrzy do środka to jest informacja, że za każde jest po 5000 exp. Nie są jakoś specjalnie wymagające a za zrobienie wszystkich jest jakieś 80k exp, także chyba będę walczył

Po dzisiejszym biegu robię sobie lekki odpoczynek ze dwa tygodnie, ewentualnie bieganie z raz w tygodniu. Tak jak pisałem wcześniej ten bieg dwa lata temu to był mój pierwszy bieg na jaki się zapisałem. Trasa taka sama, niby na 7km ale faktycznie było ok 7.30 km. Pogoda dzisiaj idealna do biegania i jeszcze można było lecieć na krótko. Dwa lata temu miałem czas 43:12 i na ostatnim długim podbiegu walczyłem o życie i musiałem przejść do marszu. Dziś czas 36:51 i nawet na koniec starczyło sił żeby ostatnie 300m poleciec 4:10, także może nie jakiś kolosalny ale progres jest W każdym bądź razie tego się będę trzymał

68-69 jakoś tak Edit Tak z ciekawości robiłeś wszystkie Forbidden Connectors?

Dalej walczę i z osiągnięć zostało mi tylko wbicie 100 levelu i dwa Get There Hard, School 2 i Bull Ring. School 2 już prawie wczoraj miałem ale oczywiście w ostatnim momencie spierdzieliłem byłem na ostatniej poręczy ale miałem mocno na prawo balans a zauważyłem, że ten ostatni gap jest zaliczany nawet wtedy jak zaczniemy grind na początku skoczymy i zrobimy grinde na końcu poręczy. Tylko tak się bałem, że się wypierdziele że chciałem skontrować balans i za wcześnie wcisnąłem skok bo zamiast skoczyć prosto to poleciał na lewo i nie trafiłem w poręcz Na szczęście zbieranie gapów poszło łatwo nawet s Skater Heaven bo te zgliczowane jakoś wcześniej mi wpadły nawet nie zwróciłem na to uwagi.

Trochę odkopię temat bo widzę dużo pozytywnych opinii a ja na tę chwilę mając w pamięci 2 część jestem lekko zawiedziony tą częścią. Sama walka dalej robi robotę ale jakieś te poziomy taki nijakie i to sterowanie demonami to bardziej takie Power Rangers. Jestem w 4 chapterze powiedzcie, że będzie lepiej

Sam fakt, że już nawet dysku w PS5 nie wymienisz jak Ci padnie bo jest zintegrowany to spore utrudnienie a to gadanie, że to po to żeby szybciej gry działały to można między bajki włożyć. Wiem, że to jest na teraz jakaś abstrakcja ale nic nie jest wieczne a jednak możliwość takie podstawowej naprawy bez angażowania serwisu za dużą kasę to jednak plus. Firmy mają graczy na smyczy od dawna i co raz bardziej ją skracają sprawdzając na ile mogą sobie pozwolić.

Jak na tamte czasy pierwszy Xbox po przeróbce to był kosmos jeśli chodzi o możliwości.

Jak ludzie kupują za taką cenę to co się im dziwić.

Zamiast koszulek i kubków niech wypuszczą perfumy "Zapach Szmatławca" i sobie każdy będzie wąchał ile chce

Jak się kończy plus to też tak zostaje czy wtedy można kupić normlanie?

Przeróbki jak przeróbki pytanie czy zaraz nie będzie masowych edycji w Pokaż Swoją Twarz bo aż strach coś tam wrzucać

Po takim piachu biegać to raczej nic fajnego, kawałek to jeszcze ale większość trasy to już kicha także nie zazdroszczę . Ja też dziś miałem bieg na „10 km” ale faktycznie byli 9,8km. Bieg po lesie z kilkoma niezłymi podbiegami ale dobre jest to, że trasa co roku jest ta sama i można mieć jakieś porównanie. W tamtym roku miałem 54:42 a w tym było 53:03 czyli jakiś progres jest. Standardowo na początku tłum mnie poniósł ale później udało się jakoś biec swoim tempem. Ogólnie w tym lesie biegam praktycznie co tydzień i jednak znajomość trasy dużo daje, jak wiesz gdzie masz podbieg ile do końca to jednak inny komfort biegu. Jeszcze za tydzień mam jeden bieg na 7km i jestem ciekawy czy zmienią trasę bo dwa lata temu był to pierwszy bieg na który się zapisałem i też by było fajnie sprawdzić się na tej samej trasie i porównać wynik.

Ciekawe kto doniósł

Będzie jak z PS5 Pro ja nie biorę ja nie biorę a później wszyscy się rzucą bo kurczę to Metal

Fakt, że rodzina jednak trochę absorbuje i tak ja obecnie w tygodniu mam możliwość albo wyjść rano przed pracą o 5 albo jak się ogarnie dzieciaki wieczorem po 19 Rano jeszcze spoko bo człowiek w pracy odpocznie ale wieczorem taki powrót z biegania przed 21 plus rozciąganie itp. to jednak późno wszystko wychodzi a rano trzeba wstać. Dlatego bardziej ambitne plany zostawiam do 40 jak dzieciaki będą trochę mniej absorbujące. Dodatkowo jakby nie wychodził na to bieganie 3 razy w tygodniu to bym chyba ochujał z bezczynności i patrząc jak mi rośnie kałdun. Jeszcze jest taki plus tego, że nie mam kiedy odsypiać picia alkoholu co poskutkowało tym, że nawet już mi się browara nie chce pić wieczorem a kiedyś to było dzień w dzień praktycznie. Co do deski to robisz tylko tak normalnie na prosto czy jakieś wariacje bokiem, z unoszeniem nóg itp.?

Dobrze poczytać takie wpisy bo jest to też jakaś motywacja do dalszego trenowania. Wiem, że niektórzy powiedzą żeby biegać dla przyjemności ale jednak u mnie większa motywacja jest wtedy jak mam jakiś cel do osiągnięcia a jak jeszcze widać jakieś postępy, powolne ale jednak postępy to i motywacja większa żeby rano ruszyć dupsko na to bieganie. Chociaż ostatnio się dowiedziałem, że takie bieganie jak dziś o 5 rano to jest tylko dobre na wolne bieganie bo szybsze bieganie z rana nawet mimo rozgrzewki może powodować mikro urazy a później wiadomo kontuzja. Jeszcze dwa biegi w tym miesiącu później lekkie roztrenowanie, żeby znowu nie zaczynać od zera i lecimy od nowa z przygotowaniami do połówki w marcu. Co do sąsiada to jeszcze nie jest strasznie ulany. Na ostatnich biegach widziałem kolesia co miał taki masakryczny kałdun, że aż mu wisiał na gaciami a skubany robił 5km 21:59. Po za tym sąsiad Cię wtedy minął bo miał lepszą aerodynamikę, wiem bo jak już prawie lecę na zero na łbie i jak ostatnio musiałem założyć czapkę z daszkiem to od razu mi się ciężej biegło

Cena sławy