Zmiany zaszły bo widocznie zajść musiały. W wydawaniu czasopisma nikt nie będzie patrzył na wasze oburzania się tylko na słupeczki sprzedaży. Czy zmiany w dobrą stronę? Nie mnie to oceniać. Moim jednak zdaniem za bardzo upodobniacie się playboxa tym nowym layoutem i tym ''nowoczesnym chaosem'' jak ja to nazywam. Nie zbyt mądrym posunięciem jest także według mnie okres wydawniczy oraz cena identyczna jak ma to w przypadku neo, które zresztą w ostatnich miesiącach wyraźnie złapało wiatr w żagle i widać, że chłopaki wiedzą jaką drogą chcą podążać. Czy tak samo jest w przypadku psxa Panowie?
Co do fali narzekań. Moim zdaniem przychodzi taka pora, że w pewnym czasie po prostu wyrasta się z czasopisma. Narzekacie, że to już nie to co dawniej, ale zauważcie, że i wy na liczniku już nie macie tyle lat co dawniej. Czy nie jest tak, że stare, dobre wspomnienia o starym, dobrym psxie to nie są w głównej części wspomnienia waszych starych, dobrych czasów? Zawsze takie lata gdy jarało się graniem na maxa miło się kojarzą, ale po pewnym czasie to przemija i chyba nie ma co o to obwiniać redakcję.
W styczniu z mojej strony poleciało dwie dyszki na gazety o konsolach, do was połowa głównie z ciekawości zmian. Zmiany pozytywne i życzę wam powodzenia.
Nadal nie mogę znieść hiva, ale nigdy nie byłem fanem za(pipi)ongo i innej trzody Dla innych to esencja waszego pisma dla mnie recki w stylu bulleta to słoma pod gumofilcami. Pozdrawiam