Ja to nie lubię Kabuto, ale Orochimaru mógłby wrócić. Chociaż to mało prawdopodobne, bo Itachi zamknął go raczej na dobre (on się nie myli, hehe). Teraz pewnie tak samo skończy Kabuto.
Walka Naruto i bestii skończy się pewnie na rozłupaniu maski Tobiego i będzie przerwa na Madarę, który mógłby zostać na trochę dłużej. Liczę na trochę dobrych flashbacków. Sama walka vs 5 Kage mało mnie interesuje, no chyba że z perspektywy Madary i jego haxów.
Tobi (a przynajmniej jego ciało) to jakaś sklejka z Zetsu. Zawsze ma całe ciało zakryte i coś nie tak z głową, bo zawsze ma na niej bandaże i nosi maskę. A jak już ktoś go trafi to gość się sypie (walka z Minato i Danzou). Mam tylko nadzieję, że to nie będzie brat Madary.