Ja to (pipi)ie Darkwraith, już nigdy ich nie użyję przez dragon head glitch. Za każdym razem invadowałem lvl 200+, do tego częste lagi i tyle z tego było. Gdyby ten glitch się nie pojawił to może byłoby normalniej. Red cracked eye to jest jakieś wyjście, ale muszę być w human form (zresztą z orbem też), a w tym czasie ktoś może chcieć mnie najechać i wtedy muszę czekać na gościa żeby się wbił do mojego świata. Gorzej jak nie wbije, bo czas zmarnowany, a u mnie to często długo trwa.
Czasami po takiej akcji orb mi się kompletnie glitchował i nie mogłem go użyć aż nie usiadłem przy ognisku. To po patchu.
W Darkmoonie wczoraj miałem więcej invadów niż trzema postaciami w darkwraith. Czasami też zarzucam pierścionek w Anor Londo i dosłownie chwilę czekam na invade. Pierścionek zdejmuje przed przejściem do świata gracza, zakładam inny i gra gitara. Do tego mam Darkmoon blade, który scaluje się z rangą w covenancie.
Spam orbami w darkmoon i darkwraith dla mnie był taki sam przed i po patchu, więc to mnie nie rusza.
BTW Forest Cov jest oficjalnym miejscem dla trolli i glitcherów. Z ciekawości zrobiłem invade jako Darkmoon. Wpadam, ładuje w typa combo, a jemu nawet kreska życia nie ubyła. Nowy glitch?
BTW2 Four Kings na NG+ dzisiaj ubiłem. Beka, z great magic barrier nie zadają prawie w ogóle dmg. Oni mają chyba bronie ze statusem magic. Na każdego czekałem dobre kilkanaście sekund zanim się respawnował, a normalnie kiedyś ganiałem od jednego do drugiego.