Stillborn

Nom. A to tylko lalka.

Nom, wczoraj się pożaliłem, że płytka nie może dotrzeć i 15 min po napisaniu posta zadzwonił listonosz. Heh.

Co w tym zdrożnego?

Niedawno zadebiutowali w Pagan Recs. Znacie? Jeden z najbardziej chwytliwych, ale bez mielizn i pitolenia, kawałków black thrashu jakie w ostatnich latach miałem okazję usłyszeć. Jest ogień. http://youtu.be/mmfbTKl_Vpo http://youtu.be/xyK-3JvAgCc

Znam, obsesyjnie słuchałem przez dobry rok, kupiłem płytkę jak tylko pojawiła się na naszym rynku (a już miałem importować) i... przeszło mi. Wydali niedawno nowy album, też mi się cholernie podoba, ale jakoś nie mam ciśnienia by go zakupić.

Mam debiut i Void Mother. Niedawno kupiłem sobie tegoroczny album, ale coś nie może dotrzeć do mnie do domu. Post metal i wszelkie doomy to nie są moje ulubione dźwięki, ale Obscure Sphinx pięknie mi wchodzi.

Ostatnio sobie sprawdzałem, co tam w południowoamerykańskim black metalu słychać, bo w sumie nie znam nic z tamtych rejonów. Znalazłem np. to: http://youtu.be/wDh_vX-uwJ0 Całkiem sprawnie zagrany pagan black z Brazylii

Zawsze sprawdzaj ceny jednostkowe w jakichkolwiek pakietach. Nie raz wychodziło mi, że kupowanie gier pojedynczo jest tańsze :].

Wow od zawsze jest poza moim kręgiem zainteresowania (jak i każde MMO). Więc nie wiem, co masz na myśli. Jedyne, co mi się kiedyś obiło o uszy, to chęć poszatkowania gry, jak w przypadku SC2. Potem przestałem się interesować.

Tzn? Rynek gier ostatnio (czyli od jakiś 5 lat...) mnie kompletnie nie interesuje, chyba że mówimy tylko o grach, które z jakiegoś powodu kojarzę. Dlatego nie mam pojęcia, o jakich decyzjach Blizzarda piszesz. Czyżby to miało coś wspólnego z nie tak dawną premierą StarCraft 2? No i jeszcze jedna kwestia. Blizzard wciąż ma wielu fanów, którzy sami za nich robią hype. A poczta pantoflowa wciąż tutaj pełni niebagatelną rolę.

Przeglądając wyniki ankiety myślałem, że "1993 i młodsi" będą największą z grup na forum. Lubię się mylić :]. Mój, to 85'.

Już samo zestawienie obok siebie słów "Blizzard" i "gra się nie sprzeda" wydaje mi się wręcz absurdalne. Ludziska kupią D3 choćby tylko i dlatego, że właśnie Bizzard za tym stoi.

Na ludzką złośliwość i czystej wody debilizm nic się nie poradzi. Dlatego na wszelki wypadek nie zaglądam do żadnych topiców o grach, dopóki nie przejdę tego, co mam akurat w przedpremierze.

Jedyna lektura, którą przeczytałem z własnej woli (i to trzy razy), to "Niemcy" Kruczkowskiego. I to do tego jest tradycyjny dramat (coś a la scenariusz). W zasadzie nie wiem, co jest takiego fascynującego w tej książce, ale czyta mi się ją b. dobrze i wciąga mnie niesamowicie.

Ja tam ostatnio męczę gry typu siecz'n'rąb . Z tych starych. Począwszy od pierwszego Diablo po Sacred 2. Aktualnie męczę Throne of Darkness. Całkiem fajne, choć denerwuje mnie nieco liniowość rozgrywki. Niby są zadania poboczne, ale przeciwnicy w nich to wysokopoziomowe potwory, więc nie chce mi się męczyć. Ginięcie co dwie minuty nie jest fajne.