W pierwszym momencie powiedziałem 'ale chłopakom musiały wacki stawać jak laski przechodziły'... Ale później sobie przypomniałem, że to Niemcy i niemieckie kobiety ;/
Jest to ciekawe zjawisko. Gdyby kobieta np. rozebrała się przed kimś za kasę, to mogłaby otrzymać etykietkę dziwki. Kiedy jednak proponuje jej to sklep w ramach "promocji/happeningu/zabawy" to już automatycznie przestaje być dziwką, a staje się klientem. Hm.