whiplash gralo multikino w gdansku, podobnie jak fotografa z ktorego wrocilem przed chwila. ale to i tak jest kabaret to np cinema city w gdansku fotografa nie ma w repertuarze, w innych miastach jest normalnie ale tez nie wszedzie. nie rozumiem co to ma byc. w kazdym razie...
whiplash nie ogladalem nigdy podobnego filmu chyba. nie interesuje sie perkusja, jazzem itd. ogladalo sie dobrze, ale tu nie ma o czym sie rozpisywac bo to trzeba zobaczyc i sie wczuc. mimo wszystko to nie byl najlepszy film jaki widzialem od lat. ale polecam jak kazdy chyba glownie przez genialnego simmonsa, gosc jest kosmita w tym filmie. 7/10
fotograf niby polski a jednak bardziej rosyjski. szkoda ze w zasadzie od poczatku wiadomo o co chodzi, ale przez to mamy akcje toczaca sie teraz i w latach chyba 70tych. film wchodzi w glowe, jest taki troche niepokojacy. poza tym zakochalem sie w glownej bohaterce i jak zobaczylem na filmwebie ze ma 32 lata, meza i dziecko to posmutnialem. no ale polaczki jak to polaczki musieli cos zyebac i zyebali koncowke. jak film sie skonczyl to sie zastanwialem o co chodzi bo nie rozumiem kompletnie. jak ktos widzial to pomozcie koledzy
film ogolnie takie 6/10, byloby 7 ale koncowka nie dla mnie o czym w spoilerze wspomnialem.