u mnie wszystko zawsze jest w miare mozliwosci wlasnej roboty. zakwas na barszcz robil sie chyba od tygodnia albo lepiej, do tego uszka wiadomo, pierogi z kapusta i grzybami, kapusta z grzybami jako osobne danie xd sledzie, karp, salatka sledziowa, losos na cieplo w takim sosie smietanowym, wegorz nie wiem jak bedzie robiony ale jakos bedzie, ryba w galarecie chyba bedzie (ktorej ja nie lubie specjalnie). na drugie swieto to schab zwykly i ze sliwka no i z ciast to sernik, makowiec i takie ciasto biszkopt+bita smietana+karmel+beza. mam wrazenie ze czegos i tak zapomnialem wymienic, ale jutro na pewno nie zapomne wszamac