jadlem dzisiaj pierwszy raz w surfburgerze i jak dla mnie 10/10. kawal miecha, bekon, ser, salata, pomidor, sos jakby musztardowy lekko pikantny i wszyscy spiete wielka bulka. <3 jadlem przed 16 a do teraz czuje sie nazarty jak swinia. tak dobrego hambuksa dawno nie jadlem. maja ogolnie ciekawe menu tych burgerow i najchatniej sprobowalbym kazdego po trochu ale nastepnym razem musze wziac tego, czuje ze ogien bedzie
no i maja niezly ruch, z ziomkiem czekalismy 20min na bulke. ale bylo warto.