Nie, nie zadnego syfu nigdy nie bede bral. Nawet zadnych odzywek nie zamierzam lykac. staram sie robic cwiczenia na wszystko powyzej pasa. Lapy, plecy, barki, brzuch i klata. Wszystko staram sie poruszac. Jednego dnia bieganie, nastepnego machanie hantlami. Zmienilem tez diete nawet troche. Ryz+mieso+warzywa albo warzywa+mieso albo makaron+mieso. Sniadania jem w mkare normalne, na kolacje jogurt albo owoce. Ograniczylem slodycze i slodkie napoje. I tak od dpuzszego czasu. Pierwszy cel zrealizowalem - schudlem. Teraz chcialbym troche wyrobic miesnie. Nie chce wygladac jak kulturysta z lapami jak cztery moje i zylami gdzie sie da, nie mam zamiaru osignac 50cm w bicku ani nic. Po prostu chce poszerzyc cialo. Zeby te miesnie byly widzoczne troche ale zeby nie byly to jakies super baniaki. Wszystko ma byc estetycznie, nie za duzo, nie za mocno. Waga 80kg przy 175cm. Jakby kogos interesowalo w spoiler wkladam cwiczenia ktore robie
Serio nie da rady nic osiagnac takimi cwiczeniami, jesli bedzie sie to robilo w miare systematycznie i sumiennie?