W grze online denerwuję się rzadko. Najczęściej jak grałem na PC w FIFE i PESa. Lagi był taki że pare razy zdarzyło mi się uderzyć z całej siły w biurko, kopnąć kompa i napluć na monitor. Żadna inna gra przez neta nie kosztowała mnie tylko nerwów co te dwie.
Bardzo często denerwuję się jak gram sam, przechodzę jakieś misje w singlu itd. W InFamous myślałem że dostanę kur.wicy. Wyjmowałem płytę z napędu, naginałem ją i patrzyłem się jak jakiś psychol widząc w niej swoje odbicie. Przeklinam dość rzadko. Najczęściej cicho pod nosem, chyba że jestem na skraju załamania wtedy zamykam drzwi od pokoju, włączam muzyke, wsadzam sobie poduszkę do pyska i wyzywam tak głośno jak tylko mogę. Wszystkie te zabezpieczenia po to żeby nie usłyszeli mnie rodzice Bardzo często też zaciskam pięść i gryze ją z całej siły. Bolą mnie potem i zęby i piącha. Nigdy nie rzuciłem żadnym sprzętem, ale pamiętam jak grałem w NFS MW na PS2 to ściskałem pada tam mocno że coś w nim strzeliło.
Są też emocje pozytywne. Najczęściej tańczę i klękam przed TV oraz kładę się na łóżko i trzęsę stopami i dłońmi udając karalucha.
To wszystko chyba.