no pamiętam, niezła beka była hehe. disco było, człowiek choinka też był, no i w darty graliśmy nawet
właśnie wtedy się dowiedziałem, że można kogoś zabic granatem dymnym, dwóch gości tak uwaliłem a jeden nawet heda dostał.
I tak najlepszy był ten koleś co przez przypadek dołączył do nas jak chyba Jokera wywaliło ;d Jak zaczął uciekać, my za nim, on się zatrzymał, tak patrzy na nas i za chwile znowu ucieka. Gość wymiatał ;d
A wracając do waszej ustawki to przygotujcie sobie jakąś kawkę, red bulla (najlepiej kilka) i nastawcie się na trochę grania. Jak 8 osób ma to wbić to 4h min. powalczycie