Przede wszystkim tez kluby otwieraja sie na mlodych pilkarzy z Europy. W ostatnim czasie Frankowski do Chicago, teraz Niezgoda do Portland i Buksa do New England chyba, jeszcze mowi sie o Jozwiaku. I to wszyscy za pare milionow euro/dolarow. Ligi z TOP5 juz raczej tak chetnie nie wydaja na naszych pilkarzy takich pieniedzy. A jak jeszcze dodac do tego mozliwosc rozwoju i trafienia wlasnie przez MLS do ktorejs z lig top5 (przyklad Daviesa do Bayernu, tak wiem troche inna skala talentu) to widac ze MLS juz dawno nie jest liga dla dziadkow-legend jak Pirlo, Villa czy Henry. Kluby z MLS tez czuja ze moga kupic tanio, wypromowac, zarobic i rozwijac sie dalej. Takze no wyglada na to ze zainteresowanie pilka w usa mocno wzroslo w ostatnich latach.
Poza tym z tego co pamietam to wprowadzili tam tez mozliwosc max 3 gwiazdorskich kontraktow w kazdej druzynie. Reszta to maja byc mlode chlopaki do rozwjou i potencjalnego zarobku. Czyli potwierdzenie ze odchodza od tego modelu 'sanatorium na zakonczenie kariery i dorobienie na starosc' i na 1 miejscu rozwoj klubow i pilkarzy