Dopiero ostatnio nadrobiłem serial Curb your enthusiasm i aż się dziwię, że nie jest on tak popularny jak inne świetne komedie typu Office czy Parks&Rec, bo spokojnie może z nimi konkurować. W skrócie jest to w dużej części improwizowany serial, który opowiada o perypetiach Larry'ego Davida (współtwórca Seinfielda), który gra tu samego siebie. 100 odcinków, które wleciały w niecałe 3 tygodnie Co ważniejsze wszystkie 10 sezonów trzymają wysoki poziom i dalej śmieszą, pomimo, że pierwsze z nich to są z początku tego wieku. Jak ktoś jeszcze nie zna, to polecam.
Swoją drogą to aż chyba sprawdzę Kroniki Seinfielda, które jakoś jeszcze nie miałem okazji obejrzeć, a widzę, że są teraz w primie.