-
Postów
4 629 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez MBeniek
-
Podobno warto zaliczyć Mia Khalifę
-
Najpierw coś bredzisz, że wszystkich przekupili, a teraz wymyślasz o braniu gry na premierę, choć nikt o tym nie pisał (a na pewno nie ja). Jest ea/origin access na każdej platformie i wszyscy chętni sami będą mogli sprawdzić przed zakupem czy gra jest tak dobra jak o niej piszą.
-
No nie wiem, bo może nie każdy wskakuje do hype trainu po trailerze cgi, kilkusekundowych urywkach gameplayu i znanym aktorze na scenie przy zapowiedzi. Ale masz rację, że rok temu czułem się jakbym zmarnował godzinę czasu, bo widziałem kolejną strzelankę w ciekawym świecie, ale z taką sobie misją/fabułą (przynieś-podaj-pozamiataj) i jeszcze gorszymi dialogami - ktoś tu nawet ostatnio pisał (@Hendrix?), że osoby odpowiedzialne za dialogi w w3 już tam nie pracują.
-
Też liczyłem na normalny, pełny gameplay jak rok temu (który wtedy ostudził trochę mój zapał co do projektu, ale przynajmniej było widać z czym to się je) Wygląda na to, że to będą zwykłe dzienniki dewelopera, a oni to hajpują jakby co najmniej jakąś betę udostępniali. No ale preordery ruszyły, więc balonik trzeba pompować.
-
Już nie przesadzaj z tym mega kupsztalem (co ci się aż tak nie podoba z tego co pokazali?). Gierka prezentuje się przyzwoicie. W sumie dark soulsy, do których porównywalny jest system walki, na filmikach z gameplayem też nie prezentują się nie wiadomo jak kozacko. W ogóle to respawn, więc słabo na pewno nie będzie, co opinie grających tylko potwierdzają. Taaa, każdemu kto podchodzi do stanowiska z grą na dzień dobry jest wręczany plik banknotów xD
-
Prawda jest taka, że mógł to tak dla beki napisać i szybko usunąć, wiedząc, że i tak to wszyscy podłapią. I już darmowa reklama i więcej followersów na twitterze Zwykle devkity to są proste, duże cegły, a nie takie fikuśne wynalazki.
-
Nie widzę powodu czemu miałaby nie wyjść. Pewnie nie na premierę, ale późniejsza edycja de/goty już jak najbardziej. Z tego co m$ ostatnio mówił to oni nie mają przeciwwskazań, żeby ich "pomniejsze" tytuły (typu właśnie ori czy cuphead) wyszły na wszystkie możliwe platformy (w domyśle nawet playstation).
-
Ogólnie gry Uedy są do siebie podobne, mi to w żaden sposób nie przeszkadza. Same TLG to dla mnie jeden z najlepszych exów na ps4 (nie miałem problemów z ujarzmieniem Trico). A co do remaku kolosów to wydaje mi się, że sony się na niego zdecydowało, żeby w miarę tanim kosztem odbić sobie właśnie nie najlepszą sprzedaż tlg.
-
To, że umowa na gierki była powiązana jakoś z umową filmową to tylko domysły graczy. Nie pamiętam, żeby były nawet jakieś plotki to potwierdzające. Filmy nie są powiązane z grami, więc podejrzewam, że podobnie jest jeśli chodzi o umowy prawne. I wątpię, że teraz disney strzeli focha i wycofa się z gierek na ps4 biorąc pod uwagę, że to jednak póki co konsola dominująca na rynku i patrząc jak sprzedał się spiderman na ps4 (13mln). A jeśli spidey trafi też na inne platformy to w jaki niby sposób ma to zaszkodzić graczom? Chociaż w sumie nie obraziłbym się jakby Sony darowało sobie tego spidermana 2 i zrobiło gierkę z Milesem w stylu Into the Spider-verse Tak wracając do filmow, to czy to znaczy, że w tym Venomie od Serkisa możemy liczyć na normalny udział pajączka?
-
Niby wszystko ok i tak jak być powinno, ale jakoś trochę hype opadł. Trochę za efekciarski jest ten prolog. Za bardzo w stylu Micheala Baya . Wszystko się pali, wybucha, rozpada, lata i logiki w tym za grosz - avengersi niby chcą uratować mieszkańców/most, a potem sami strzelają w cysternę :fucklogic: xD Taki prolog do u2 też jest widowiskowy, ale przez to, że jest o wiele bardziej stonowany, to imo robi lepszą robotę niż takie boom, boom, boom. Co do gameplayu to ciężko ocenić, specjalnie dobrego wrażenia nie robi, ale to na szczęście będzie można ocenić w becie. Najwięcej funu będzie pewnie grając hulkiem - aż mi się przypomniała gierka z 2003.
- 284 odpowiedzi
-
- Avengers
- Square-Enix
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No oczywiście, tak samo jak komentarz, że taka "futurystyczna bestia" nie odtworzy płyt cd to nie była uszczypliwość, oj nie nie to tylko śmieszkowanie, chociaż teraz grzybiarzowi odpisujesz, że jednak to było na serio
-
Taa, a ja przecież śmiertelnie poważnie piszę o tych kasetach, vizir.
-
Oho, niektórzy już odreagowują informację, że scarlett jednak nie będzie 4 razy potężniejsza od koksa xDDD Audio CD? Koniecznie jeszcze musi kasety odtwarzać, bo inaczej do niczego będzie ta konsolka.
-
Po pierwsze, to raczej nie było tak, że disney odwalał całą robotę, a sony tylko siedziało i zarabiało. Po drugie, Sony nic nie dostawało z filmów disneya, w których występował spidey, a przypomnę jest to jedna z najpopularniejszych postaci w całym światku "superbohaterskim" (tym bardziej teraz po śmierci Starka). Po trzecie, disney oprócz tych 5% zarabiał też na zabawkach (itp) związanych z tym bohaterem (sony dostawało kasę tylko ze swoich filmów). Ciekawe czy disney dalej byłby taki chętny jakby sony też chciało podziału 50/50 w filmach mcu, w których występuje parker, bo jakoś szczerze wątpię
-
Tak, Ueda jeszcze podczas prac nad TLG założył swoje, niezależne studio (GenDesign). Ale raczej nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przy nowym projekcie dalej skorzystali z "pomocy" Sony. A jeśli następny ich projekt trafi jednak na więcej platform to tym lepiej, że więcej osób będzie miało do niego dostęp.
-
Baby się pożarły, że tego nie robi już z "siostrą"?
-
W końcu jakiś dobry, obyczajowym film od Netflixa? Chociaż Scarlett wolę w trochę dłuższych włosach
-
Płacić i później stać w kilkugodzinnej kolejce, aby zobaczyć coś co w przyszłym tygodniu będzie normalnie na necie? No jest w tym jakiś heroizm.
-
Jak widać po forumku działa to też w drugą stronę: Nie wiadomo tak naprawdę nic o gameplayu, a hejterzy już wydali wyrok - guwno.
-
Trzeci sezon The Marvelous Mrs. Maisel jeszcze w tym roku - 6. grudnia Już pierwszy sezon był świetny, drugi imo podniósł poprzeczkę jeszcze wyżej i oby przy trzecim tendencja się utrzymała. Kto nie widział jeszcze serialu to dupa.
-
Niby nic się nie dzieje i dłużyzny, a tak naprawdę te 2,5h mija jak z bicza strzelił. Świetne kino na wysokim poziomie, nie ma co. Jak czytałem przed obejrzeniem, że jest "kontrowersyjne zakończenie" to myślałem, że Fajnie jakby Quentin po nakręceniu 10. filmu spróbował swoich sił w "telewizji"/vod i strzelił jakiś (mini)serial. Jak takie partacze z got dostali 200mln od netflixa, to co dopiero on. P.S. Jak komuś mało było Mansona to polecam (drugi sezon) Mindhunter
-
Nie, ale Alison już tak. Figaro ma teraz blue screena, bo nie wie czy dać plusa czy minusa.
-
Miałem dosłownie zerowe oczekiwania, a i tak się zawiodłem