Po pierwsze, mam (aż nadto) w co grać, backlog jest spory, więc nie śpieszy mi się. Po drugie, ostatnio mało gier mnie wciąga na dłużej, nawet z tych co wydawałoby się, że trafiają w moje klimaty. Jakby jeszcze nintendo miało ogarnięte zwroty, tak jak steam, to ok, można próbować. Po trzecie, trochę mnie @ping przestraszył, że to nie jest dobra platformówka, ani nawet dobra gra Chociaż nie wiem czy to nie był trolling z jego strony.