" Rzeźnik drzew" Pilipiuk.
Pewnie nie trzeba przedstawiac Świetna książka i powrót Pilipiuka do zwyżkowej formy po ostatnich słabych Wędrowyczach. Kniga dosłownie sama się czyta, a tylko jedno opowiadanie( Czytając w ziemi) odbiega poziomem od pozostałych. Szkoda, że tylko " Serce kamienia" jest utrzymane w poważnej stylistyce, a cała reszta to humorystyczne opowiadania, ale tego można się było spodziewać po " Wielkim grafomanie". Podsumowując: polecam!