Bo tak jest i tak powinno byc. Ale z dinette (bo przypomne od tego zaczelo sie "ojezu 80zl za sniadanie") jest taki "problem", ze zarcie tam jest po prostu raz ze z dobrych skladnikow, a dwa, ze bardzo dobrze przygotowane (z reszta sam wiesz, pisze to do tych co oczy otwieraja). To samo obiad. 120zl z deserami i picie w dinnette to jest cena bardzo spoko. Ale jakby mi w takim blantmanowym Olsztynie za tyle zaserwowali schabowego z pure z ziemniakow to bylby przypal.
Takze wszystko zalezy nie tylko od ceny ale i od miejsca. Zeby daleko nie szukac, to samo dinette na rynku dla mnie juz totalnie z du.py bo ceny o 20zl w gore.
Po trzecie miejsce w jakim jest lokal też ma wpływ na cenę.