Ja dzisiaj odebrałem Miatkę z "nowym" silnikiem. Jest duuużo lepiej, od razu czuć poprawę, widać, że oryginalny silnik był je,bnięty. Odzyskał swoje skromne 110KM, nie ma problemu z ciśnieniem oleju, jest cacy, oby działał jak najdłużej. Teraz do roboty zostało:
- rozebrać pół samochodu żeby dostać się do czujników poduszek
- pobawić się czujnikiem obrotu koła, bo jest błąd ABSu
- wymienić wahacz bo jest zbyt duży kąt pochylenia koła
- ustawić zbieżność, bo ściąga przy hamowaniu
- zaimpregnować dach ze ścierki
- wymienić radio bo płyty się zacinają
- kupić bat anteny bo komuś przeszkadzał
- wypłukać silnik i wymienić olej
- wypłukać i wymienić płyn chłodzący
- zająć się skórą na fotelach
- uzupełnić wyposażenie bagażnika, bo nie ma wypełnienia bagażnika
- jeszcze parę drobiazgów
Kosmetyka.