W weekend miałem pod ręką ostatni numer PE. Znalazłem tekst, że 90% forum to "czysty debilizm", zbytnio mnie to nie rusza, może i tak jest, ale w trakcie krótkiej lektury zrodziły się dwa pytania. Pierwsze to o co chodzi z goodloot.pl przy jednym z listów czytelników, nowa forma reklamy? Druga sprawa dotyczy felietonu HIV'a pt. "Cisza przed burzą". Takiej ilości farmazonów na jednej stronie ten magazyn nie miał od dawna. Nie mam teraz pod ręką tekstu, zapamiętałem tylko takie kwiatki jak "moc konsoli nie jest istotna, ważne są gry". Była tam analogia, że HIV oczekuje od samochodu Ferrari KOMFORTU I BEZPIECZEŃSTWA. Dlaczego taki ktoś potem recenzuje gry wyścigowe? Jak ja mam brać jego słowa na poważnie? Ale wracając do sedna. HIV pisze, że Nintendo zamknęło swoich fanów w bańce z której nie mogą wyjść, bo Ninny nie dąży za nowymi technologiami i trendami, parę akapitów dalej pisze, że dla niego liczby w konsoli nie są ważne - ważne są gry. Jedno przeczy drugiemu. Nintendo złe, bo ma mało teraflopów i MS zły bo ma teraflopy, a one HIVa nie interesują. Potem coś pisze, że Scorpio na pewno odpali wszystkie gry z XO w 4K/60fpsów.
Nie mam teraz gazety pod ręką, więc więcej fragmentów nie przytoczę, ale czytając ten numer nie byłem zachwyconą warstwą merytoryczną.