Przecież nie było w składzie Milika tylko jakiś debil Teodorczyk, Kuba grał na obronie, więc nie mieliśmy takiego ataku jak zawsze, Grosik grał na prawej zamiast na lewej pomocy, na obronie kolejny debil Rybus, Jędza opuścił boisko na poczatku, nie było Piszczka który sieje spustoszenie z Kubą na prawej stronie. Nic dziwnego że zagraliśmy słabo, skoro skład był tak zdeformowany w porównaniu do 10 poprzednich meczy, gdzie grali ci sami zawodnicy cały czas.