Ja nie rozumiem jak ktoś w ogóle mógł wierzyć, że to co developerzy obiecywali rzeczywiście znajdzie się w grze. Przecież to od początku była abstrakcja technicznie nie do wykonania. Kolejny raz branża sobie z was zakpiła, ale spokojnie, nie pierwszy i nie ostatni raz gracze dadzą się wyru,chać. To jest już syndrom sztokholmski. Niedługo premiera Downgorad of Fantasy 15, znowu będzie ch,uj w (pipi)e. potem Watch Dogs czy inny The Last Guardian. Nawet mi was nie żal, dobrze, że miałem okazję grać na psx czy ps2 to miałem namiastkę prawdziwego console gamingu, bo to co się dzieje od paru lat to jest jakiś (pipi) dramat, je,bane nieporozumienie. Nie dość że studio wydaje gre okrojona z obiecanej zawartosci to jeszcze z crashami i dropami.