przeczytalem ta ksiazke i jest slaba - jedna z nudniejszych ksiazek jakie ostatnio czytalem. O stigu i jego pracy jest jakies 10%, reszta to życiorys i rozkminki Collinsa jak jezdzil w nascar i chodzil do wojska. Strasznie przereklamowana pozycja.
Mnie się to pozostałe 90% podobało, także nie jest słaba. Dużo bardziej niż jakieś abstrakcyjne historie Clarksona o uchwytach na kubki w supersamochodach albo jakieś inne dywagacje zebrane z jego rubryk w różnych magazynach i wydane jako książka.
nom, obawiam się, że może to odstraszyć klientów, bo ogłoszenie powinno brzmieć "używany przez kobietę, nie palącą, do dojazdów do pracy 2km w jedną stronę" ale byłaby to trochę komedia, ja bym na takie ogłoszenie nawet nie spojrzał jakbym szukał samochodu