Randomowi bramkarze, nie da się przewidzieć ich interwencji, raz obroni petardę a raz wybiję główkę z przed pola karnego. Teraz zagrałem pod rząd 4 mecze w sezonach i nie widzę różnicy w gameplayu czy gram Realem czy gram NY Red Bulls gra wygląda tak samo, jakby wszyscy zawodnicy w grze mieli identyczne statystyki... W ogóle asysty są jakieś dziwne, gram na tych defaultowych (tak samo było w 14) i jest tak, że podania są mega dokładne, czasami lepsze niż sam chciałem za to strzały są fatalne i nie mogę trafić w bramkę...
Najśmieszniejsze jest doliczne 5 minut do każdego meczu hahaha.
Nie mam ochoty w to grać, dobrze, że przycebuliłem bo bym sobie pluł w brodę.
Na dodatek jeszcze brak przejść między animacjami przy stałych fragmentach hahahaha jak na PS2.
Chyba se kupie NBA.
PARODIA.