Bardzo fajny wyścig, opłacało się wstawać wcześniej
Vettel do przewidzenia, Hamilton tak samo. Gratulacje dla Petrova - mam tylko nadzieję, że utrzyma taką formę, i on i bolid, mam nadzieję, że to nie tylko jednorazowy wybryk.
Z ciężkim sercem mi to przychodzi, ale zaczynam chyba kibicować Hamiltonowi, bo to jedyny który może nadążyć za Vettelem, oprócz Alonso oczywiście, ale jemu chyba brakuje kilku koni w samochodzie...