Ehh.. Aż nie chce mi się komentować gry Realu, tego ile wydali na transfery, że to wina bezpłciowego trenera, że Higuain to crack. Znowu ta sama śpiewka: 'tym razem porażka boli jeszcze bardziej, bo graliśmy bardzo dobrze, zasłużyliśmy, żeby awansować'. Kibicuję Realowi od 8 lat, od przyjścia Ronaldo z Interu a oni szósty rok z rzędu nie przechodzą 1/8 LM. Ale jak grał Zidane, Figo, Ronaldo itd. to przynajmniej pojawiali się w tej 1/4 czy 1/2 LM.