Czaja PL

No to ja już nie wiem. Skąd ty się urwałeś? Może na twojej planecie obowiązują inne prawa fizyki i przez to powstają inne tv ale u nas (na ziemi) ekran lcd ma jasność 450-600 candeli, plazma 1000-1500, NeoPDP mają ponoć nawet ponad 2000 cd. Zresztą niższa jasność lcd jest oczywistością wynikającą z progu technologicznego i pewnego paradoksu towarzyszącego lcd od początku istnienia. Kurcze naprawdę nie chce mi się tego tobie tłumaczyć. No chyba że poprosisz. Co do "upadającej technologii lcd", to jak widzę jesteś osobą która wierzy w cały ten marketingowy bełkot i opiera swoją wiedzę na reklamach w tv. Nie widzisz tego? Jak myślisz, dlaczego w branży tv reaktywowano pojęcie LED i wszyscy producenci teraz szumnie się z tym obnoszą? Ja myślę że powodem jest zastój i brak progresji w branży lcd. Nie dało się już w lcd nic poprawić, nic udoskonalić, klienci oczekiwali udoskonaleń w stosunku do plazm, więc jakiś spec od marketingu zaproponował: "sprobójmy jeszcze raz z LEDem, ale tym razem na całego". No i ruszyli. "LED całkiem nowa kategoria telewizorów", super cienkie tv (swoją drogą szczyt snobizmu), teraz wszystkie monitory w lapkach nagle stały się LED (jak by nigdy nie były). Do tego wykorzystano zamierzenie skojarzenie LED - OLED i już większość laików biega i gada: "nareszcie super przełomowy LED zawitał". LCD umiera choć broni się dzielnie. Ostatnim podrygiem tej generacji będzie 3D. Jedynie Panasonic i Mitsubishi wdrożyli 3D w plaźmie i na dzień dzisiejszy według testów panas z racji tego że jest plazmą, zjada w kwestii stereoskopii wszystkie lcd 3D ready. Co do rozmiaru tv to najlepiej jak miał byś możliwość zakupu z opcją zwrotu lub wymiany. Bierz wtedy 55-65", sprawdzisz w domu i w razie czego wymienisz na mniejszy (choć na 90% nie będziesz chciał wymieniać). Sami tak robimy (tak, jestem sprzedawcą) i ludzie raczej nie wracają. Za to często wracają wymienić na większy, jak kupią mniejszy niż radzimy. Ewentualnie wyklej sobie w domu na ścianie w miejscu gdzie będzie stał bądź wisiał tv jakąś taśmą ramkę o wymiarach ekranu o kilku różnych przekątnych, postaraj się ocenić jak ci się będzie oglądało. Samsung ma też takie specjalne plakaty na których masz właśnie wyrysowane ekrany tv o dużych przekątnych (znajdziesz je w sklepach). Wieszasz taki plakat na ścianie i to powinno trochę pomóc. No i oczywiście odwiedzając wszelkiego rodzaju sklepy wyposaż się w metrówkę. Porównując i wybierając tv staraj się to robić z odległości z jakiej będziesz oglądał w domu. Jeżeli chodzi o technologię tv to raczej staram się nie przekonywać do plazm ludzi negatywnie do nich nastawionych. Choć uważam (i nie tylko ja) że plazmy mimo paru wad lepiej nadają się do grania niż LCD. Już prawie wybrałeś model, więc proponował bym ci podążać tym tropem i nie komplikować sobie zadania włączaniem do tego plazmy. No chyba że się uprzesz.

A ja powiem że z oczywistych względów ten telewizor nie jest dobrym wyborem, gdyż przy ograniczonym budżecie rezygnujemy z odpowiedniego rozmiaru ekranu na rzecz IMO zbędnego bajeru będącego jedynie ostatnią deską ratunku dla upadającej technologii lcd. Co do plazm to nie powiedziałeś w sumie o plusach. Zapomniałeś o prawie zerowym input lagu, prawie zerowym czasie reakcji matrycy, nieograniczonym kącie oglądania i dużo wyższej jasności ekranu. Co do nasłonecznionych pomieszczeń to chyba bredzisz albo pomyliłeś pojęcia bo to właśnie plazma nadaje się bardziej do takiego oglądania, z uwagi właśnie na wysoką jasność ekranu. Masz możliwość testowania to stestuj to. Koleżko

Chłopie nie skumałeś nawet o co chodzi. Chciałem coś podpowiedzieć chłopakowi z forum, bo doradzaniem w tej kwestii zajmuję się na codzień a ty ty wyjeżdżasz z zarzutami jakimiś i zgrywasz cwaniaka jak byś się na czymś znał. Nie czytałem testów tego sharpa bo sam go sobie testowałem. Zestawiałem go z wieloma tv i wiesz co? Direct LED robi swoje. I Elektro78 wybierając tego sharpa zauważy różnicę. Ale tylko wtedy gdy kupi jeszcze parę telewizorów, powiesi obok siebie na za(pipi)iście wielkiej ścianie , podłączy wszystkie switchem do jednego źródła i będzie zawracał sobie dupę szukaniem różnic. Gdybyś dostał taki telewizor w obudowie jakiegoś funaia, nawet byś się nie skroił że to direct LED, pewnie nawet byś nie wiedział czy to plazma czy lcd geniuszu. Kontrast, poziom czerni i bieli, to sprawy tak nie istotne że bez możliwości bezpośredniego porównania nie jesteś w stanie tego wychwycić. To sprawia że inwestowanie w LEDa to strata pieniędzy bo przepłacasz 1500 - 2000zł za coś czego nie uświadczysz w warunkach domowych. I o to mi chodziło. A, i chodziło mi jeszcze o to że jak ktoś pucuje się kwestią kontrastu i ogólnie pojętej jakości wyświetlania to niech kupuje plazmę. Bo nigdy, przenigdy, żaden lcd, nawet stworzony przez samego boga nie będzie w stanie wyświetlić tak jak plazma bo jest to technicznie niemożliwe. Wiedział byś o tym gdybyś miał pojęcie jak działa plazma a jak lcd. Minusy plazmy? Zanim zaczniesz wymieniać, powiedz o jej plusach, a najlepiej o minusach lcd, bo wysoki wspólczynnik kontrastu w plaźmie to najmniejsza z jej zalet. Elektro: Wracając do tematu proponował bym ci raz jeszcze przemyśleć wielkość ekranu bo ktoś wyżej napisał że przy 4m postawił by 60 cali i jest to jak najbardziej prawidłowy tok myślenia. Bo jeśli założymy że sygnał przez ciebie oglądany to 720 linii (polsat i konsola), to przy 4m najbardziej optymalną wielkością jest 63-65 cali. Wydaje się dużo ale jeśli wybierzesz mniejszy to gwarantuję ci że będziesz się za jakiś czas zastanawiał nad większym. Zresztą użytkownik fazzeer jest tutaj doskonałym przykladem. IMO lepiej zainwestować w wielkość niż w pseudo-rewolucyjne bajery.

na 37 juz widac podobno Widać nawet na 19 calach tylko trzeba siedzieć odpowiednio blisko.

Proponował bym ci dać sobie spokój z tym LEDem i w zamian za to kupić większy tv. 47'' do 4 metrów to zdecydowanie za mało zwłaszcza do sygnału HD. Jeżeli upierasz się przy sharpie to weź np DH77 52'' i gwarantuję Ci że nie będziesz widział różnicy w jakości wyświetlania między nim a LEDem który stoi na półce w sklepie. Większy tv to nie większy szpan tylko większy komfort z użytkowania. Ja do 3m mam 50'' i jest prawie idealnie. A LED to bzdura. A jeśli masz obsesję na punkcie LEDa z powodu parametrów to kupuj plazmę która jak wiadomo zjada pod tym względem każdego LCDeka.

Prawdziwe okulary 3D, w zachodnio-europejskich kinach po seansie (takigo np. Avatara) można sobie zabrać do domu, a ich koszt to jakieś kilkanaście centów. I gwarantuję Ci że są to prawdziwe okulary 3D, dające prawdziwy efekt 3D, no chyba że masz jakąś inną niż wszyscy definicję słowa "prawdziwe". W polskich kinach używa się okularów 3D których koszt to jakieś 150zł i oczywiście też są prawdziwe, bo efekt 3D jest prawdziwy. Nie wiem jakie okulary są dodawane do tego zestawu i jaki jest efekt, ale to że okulary są w papierowej (czy też kartonowej) oprawie, nie znaczy że otrzymywany efekt jest "pseudo 3D", bo to nie przez oprawę się patrzy tylko przez szkła A zasada działania jest zapewne taka sama jak w kinach.

No i kombinują. Kolega Nadrill jest tutaj doskonałym przykładem. Mam na friendliście kolesi co w 10 osób robią taki wałek. Mają konto do zakupów i każdy gra w znajdujące się na tym koncie gry i dodatki. Ale wg mnie takie wałki są równoznaczne z piractwem. No i oczywiście za takie praktyki można załapać bana. Co do dodatków do MW to już wiem że ich nie kupię. Chciwość i pazerność IW i Activision przekroczyła wszelkie granice. Zwłaszcza że ponoć ten content znajduje się już na płycie. Lubie tą grę ale nie dam się dymać i postanowiłem znaleźć pocieszenie w ramionach Battlefielda (z powodzeniem). Będę chciał pograć w szybką i dynamiczną rozwałkę to odpalę CoD4 na który w zasadzie mam chętkę już od dłuższego czasu. IW nie ma szacunku dla graczy i mam nadzieje że sukces MW zakończy się szybciej niż się zaczął. Czego sobie i wam życzę

Zadziała, ale nie dlatego że content przypisany jest do konta, czy też do konsoli, ale dlatego że jest przypisany zarówno do konta lub jak i do konsoli (i napewno nie do dysku). Każdą zawartość którą kupisz, możesz pobierać w nieskończoność, na dowolnej konsoli, ale żeby móc z niej korzystać musisz spełnić jeden z dwóch warunków: - podczas grania musisz być zalogowanym na koncie na którym dokonałeś zakupu (może to być konto na którym grasz lub możesz zalogować na to konto drugiego pada) - musisz korzystać z konsoli na której dokonałeś zakupu Żeby każdy z was spełniał przynajmniej jeden warunek, jeden z was (np ty) musi zalogować się na koncie tego drugiego (czyli twojego kumpla) i kupić tam dodatek. W ten sposób dodatek będzie przypisany do twojego konta i konsoli twojego kumpla. W domu logujesz się na swojej konsoli, ściągasz dodatek ponownie i już możesz chwalić się na dzielni że wydymałeś microsoft. Oczywiście takie rozwiązanie wiąże się z pewnymi niedogodnościami, i problem pojawia się gdy: - twój brat, mama lub pies chcą zagrać w MW na swoich kontach, jest wtedy problem ponieważ nie spełniają żadnego z dwóch warunków, jedynym rozwiązaniem jest wtedy (tak jak napisałem wyżej) zalogowanie twojego konta na innym padzie, tak by swoja aktywnością odblokowywało dostąp do dodatku - twojemu kumplowi rypnie się konsola i kupi nową, również nie będzie spełniał żadnego z warunków (nawet jak przełoży do nowej konsoli stary dysk), wtedy pozostaje ponoć możliwość (ponoć, bo gdzies zasłyszałem ale nigdy tego nie sprawdzałem) żeby przypisać content do nowej konsoli, bo ponoć microsoft umożliwia wykonanie takiej czynności raz w roku, ale wtedy pewnie przypisujesz całą pobraną przez siebie zawartość do jego konsoli.

Można wykorzystać wyjście RCA z konsoli bądź tv. Taką przejściówkę podłącz do wyjścia RCA w tv. Jeśli tv nie ma wyjścia RCA to można użyć wyjścia scart przy użyciu takiej kostki. Jeżeli tv nie ma wyjścia scart to można skozystać z wyjścia bezpośrednioo z konsoli przy użyciu kabla komponent lub - jeżeli zależy ci na podłączeniu przez hdmi - takiego oto adaptera. Jeżeli masz zamiar użyć jakichś drogich słuchawek to proponował bym podłączenie ich dodatkowo przez wzmacniacz bądź użycie prostego wzmacniacza słuchawkowego. Zapewni to lepszą jakość dźwieku i przedewszystkim wyeliminuje ryzyko uszkodzenia, bądź przesterowania słuchawek. Edit: Cholera nie ogarniam tego forum, nie potrafię poprawnie powstawiać linków Jak by co to pisz na GG: 10771869 a powiem ci co i jak

Nowy glitch i kolejne próby nabijania k/d ratio za free i wogóle bycia pro. Wczoraj cały wieczór noobki rzucały paczki zamiast normalnie grać i stawiać jakikolwiek opór Jak to jest że ludziom taką frajdę sprawia oszukiwanie i późniejsze lansowanie się na ubermastera? To trzeba chyba doszczętnie przegrać życie. Jeszcze niedawno miałem na to wywalone, ale teraz zaczyna mnie to coraz bardziej irytować.

Ja najczęściej masteruje bronie bo doskonałym motywatorem do ciągłego grania są dla mnie chellange (gdyby ich nie było to chyba bym w to nie grał). Ale w sytuacjach gdy nie robię czelendży (np kiedy zależy mi bardzo na wygranej) jest tylko jedna słuszna, dobra na każdą mapę i sytację klasa: M16 + tłumik, AT4, claymore, smoke, scavenger, cold blooded, ninja M16 to imo najlepsza broń w grze (zarówno MW2 jak i CoD4). Jest perfekcyjna na każdy dystans. Z daleka siekam biegnących typów z odległości mapy (co bronią z full auto nie wychodzi to tak dobrze). Ze średniej odległości nie trzeba dokładnie celować, wystarczy przejechać celownikiem po przeciwniku, na otwartym spuście (któraś z trzech kul zawsze trafi). Podczas meczu wygrywam 9/10 pojedynków 1 na 1 na średnią odległość. Z bliska też sobie radzi, jak kogoś kładę z bliska (np ja się z kimś mijam w drzwiach) to zawsze pierwszą serią. I oczywiście za(pipi)iście oszczędza ammo. Za(pipi)iście mi się gra M16 i przez to np czuję że Famasem strzela zupełnie inaczej. Ma np mniejszy firerate w pojedynczej serii przez co nie działa tak jak M16 przy strzelaniu bez dokładnego przycelowania. Co do perków to wiadomo, cold blooded i ninja (+ tłumik), bo lubię być niewidzialny, scavenger, bo daje mi nieograniczoną ilość claymore'ów i rakiet do AT4.

To co się dzieje w statsach to już wogóle porażka. Taki np. FMJ niby podnosi wartość damage, a w rzeczywistości nie ma na nią wpływu. To samo z ACOG'iem, niby zwiększa zasięg, a nie zwiększa (bo jak można zwiększyć coś co z założenia jest nieograniczone). Tak więc statsy mówią jedno, a fakty co innego. A czyżby moje testy były niedokładne? Sprawdzałem wszystkie możliwe aspekty (poza strzelaniem przez przeszkody) przy użyciu M4 (najsłabsza broń jaką miałem z odblokowanym pełnym wyposażeniem) na mapie Quary. Najpierw testowałem strzały z bezpośredniej odległości, w różnej konfiguracji, następnie strzelałem z odległości ponad pół mapy powtarzając wszystkie konfiguracje. Wszystko na double health i no reg. co by różnice były bardziej widoczne. Wnioski: - wyposażenie (tłumik, acog, fmj) nie ma wpływu na ilość zadawanych obrażeń, niezależnie od odległości, - stopping power zwiększa skuteczność M4 o jeden strzał w trybie core (2 strzały przy double health), niezależnie od odległości i wyposażenia, - odległość ma wpływ na ilość zadawanych obrażeń (dla M4 jest to różnica jednego strzału w trybie core przy opisanej przezemnie odległości), Nie podam dokładnych danych bo już ich nie posiadam (liczyły się dla mnie wnioski, nie liczby). Jeżeli chodzi o strzelanie przez ściany to w CoD4 testowałem ten aspekt i perk deep impact znacząco podnosił skuteczność broni przy strzelaniu przes przeszkody i zmniejszał ilość potrzebnych strzałów nawet o 40%. Nie wiem jakie efekty dokładnie daje FMJ w MW2 i szczerze powiem że niebardzo mnie to interesuje. "Odczuwam" natomiast fakt że łatwiej wchodzą trafienia przez ściany w MW2 niż w CoD4 bez pomocy Deep impact czy FMJ więc do broni wystarcza mi podłączenie tłumika.

To dziwne, bo sprawdzałem na privie w CoD4 i MW2 z kumplem skuteczność broni przy strzelaniu z bliska i z dystansu, w korpus, nogi, ręce, z tłumikiem, kolimatorem, bez dodatków i wniosek jest taki że jedyny wpływ na ilość zadawanych obrażeń ma odległość - im dalej tym więcej kul trzeba wpakować (no oczywiście stoping power i strzelanie przez ściany też decydują o wartości damage, ale to chyba oczywiste). To czy mamy tłumik, czy FMJ, czy co innego, nie ma absolutnie żadnego wpływu na damage. Nie ma też znaczenia czy celujemy w nogę czy w plecy. Proponuję wam to sprawdzić osobiście na privie, najlepiej przy double health i no regeneration. Mało tego. Uważany przez niektórych za niezbędny stoping power, w trybie core, zmniejsza ilość potrzebnych trafień zaledwie o 1 (sprawdzane głównie na M4, ale przy SMG jest z tego co pamiętam tak samo). Używanie stoping power mija się więc z celem, a gdy ktoś to zrozumie i wyzbędzie się efektu placebo, nie będzie odczuwał różnicy między "z" i "bez" stoping power.

Ale co widać? Jakoś ja gram i nic takiego nie widzę. Jak bym nie kombinował, to przeciwnik pada zawsze po tej samej ilości strzałów, niezależnie od tego czy mam tłumik, czy nie. Dlatego nie wiem skąd wniosek że tłumik obniża wartość damage.

Jak mogę sprawdzić czy headset działa kiedy konsola jest odłączona od neta? Generalnie chodzi mi o to żeby wyemitować z pada jakiś dźwięk który będę mógł usłyszeć na słuchawkach (nie pytajcie proszę po co, bo to zbyt skomplikowane ). W konsoli z tego co wiem nie ma możliwości przeprowadzenia testu, ale może jest jakaś gra (najlepiej arkadowa) która korzysta z dobrodziejstw headseta (a może ktoś ma jakiś inny pomysł). Pytanie drugorzędne (bez związku z tym pierwszym pytaniem): Ma ktoś może pomysł, dlaczego pad od x'a podłączony do jakiegokolwiek innego urządzenia audio (np. wzmacniacza stereo) nie działa (tzn. nie słychać żadnego dźwięku podczas rozmowy) mimo iż ze wszystkimi typami słuchawek działa bez zarzutu? Od razu dodam że uszkodzenie sprzętu nie wchodzi w grę bo wszystko zostało sprawdzone (włącznie z kablami).

Sam to wymyśliłeś, czy gdzieś zasłyszałeś?