BoryzPL

Aha, czyli nie odpala. A juz liczylem na wieczorna sesje

Normalnie, zakupilem, przeszedlem do biblioteki i rozpoczalem pobieranie, zaczelo sciagac mi dodatek i motywy.

Hmm, wlasnie wrzucilo mi do pobieranych Serca z kamienia, rozumiem ze po sciagnieciu tych 4,3gb i tak nie uda mi sie odpalic dodatku?

Po patchu w koncu normalne doczytywanie tekstur w Novigradzie i nie zdarzaja sie juz przebiezki po niewidzialnych mostkach.

Na ps4 takze, 17,25 GB

Dzieki, wlasnie wpadlo, zdarzylem juz dobic kolejne i platynka jest. Dokladnie tak jak mowisz czysta loteria, wpadla mi przy ok 80 "idealnym" headshocie, drugie najglupsze trofeum obok bitw kogutow ze Sleeping Dogs ;P E: a widzisz, moze temu mi troche odpadlo bo na poczatku uzywalem beltow ktore wywoluja krwawienie (robilem bezposrednio po innym trofeum).

Tak, przede wszystkim zwracam na to uwage, bez drzenia headshotow mam pewnie z drugie 50, zrobie jeszcze jedno podejscie z jakims eq bez zadnych glifow i run, zobaczymy co zt ego wyjdzie

Ta, loilem ich tylko z kuszy, czy wnioskuje z tego ze jesli mam na sobie jakies runy albo glify, to tez moze mi z tego powodu nie zaliczac?

Jest mi w stanie ktos wylozyc co nie tak robie przy probie zdobycia trofeum Master Marksman? Wbijam na diabli dol, sciagam gosci licze tylko te headshoty przy ktorych ekran zatrzesie (swoja droga detekcja kolizji kosmos, centralnie trzeba w czolo kazdemu celowac inaczej nie zalicza, juz nie wspomne o strzalach w kaptur w sam srodek glowy), jak sie goscie skoncza lece do wyzimi i spowrotem. Mam juz nabite ok 70 headshotow z kuszy i trofeum dalej nie wpadlo a przyznam szczerze ze to pierwsze (i przedostatnie do zdobycia w ogole) ktore mnie doprowadza do bialej goraczki

W koncu znalazlo sie czasu by przejsc gierke na death march, o dziwo od jakiegos 20 poziomu gierka stala sie latwiejsza niz przy pierwszym przejsciu na normalu (build oparty glownie na szybkich atakach oraz quen oraz aksjii), problemem byla tylko walka z Imlerithem, nie wiem czemu, wg mnie pozniejsze walki powinny byc trudniejsze. Co moge powiedziec przy drugim podejsciu, swietna gierka nie mam slow, nawet bezposrednio po ukonczeniu mgs'a V utwierdzam sie w tym, chyba tylko fallout jeszcze moze zagrozic w tym roku Geraltowi. A za tydzien serce z kamienia

To pochwal sie setem, ja powoli koncze na death march, mam 29 lvl i mam 1,2 tys dmg

O rewelka to wlasnie sprawdzam w takim razie, bo jeszcze bym przykoksil swoja bejce i nsxa

Albo ile moze przybyc, bo nastawiony jestem bardziej na zakup niz przed beta.

Ok, jako ze ogralem wczoraj i zrobilem max mozliwy w becie lvl (20) i nie ma sensu zbierac na lepsze fury napisze troche o swoich wrazeniach: - model jazdy - tak jak wspomnialem juz w poscie wczesniej robiac furke trzeba sie zdecydowac czy furka do wyscigow czy do driftowania, ofkz mozna za kazdym razem bawic sie w zmiane ustawien, co kto woli a roznice sa znaczne na time trialach trwajacych 3 minuty mozna zrobic nawet 15 sekund roznicy i to samo z driftowaniem, ustawiajac samochod pod drift samochod lata od prawej do lewej (ktos wczesniej wspomnial ze nie dziala motyw puszczenia gazu i ponownego depniecia, polowe driftow zaczynalem takim sposobem). Generalnie po ogarnieciu ustawien jezdzi sie bardzo spoko, domyslne ustawienie tj. pol drift - pol grip jest jakies dziwne, do tego stopnia ze nawet kamera szaleje czasem jak tyl zaczyna uciekac w takim ustawieniu wiec zdecydowanie cos nie ten teges. - online - najwiekszy plus i minus, minus bo zdazaly sie momenty ze co pare minut wywalalo mnie z gry, najgorsze w momencie jak widzisz przed soba mete i wyskakuje ekran o rozlaczeniu. Plus bo swietnymi smaczkami jest np to ze jedziesz swoj wyscig i mozesz w trakcie przeciac trase innego wyscigu innego gracza ktory jest w sesji, albo jezdzisz sobie po mapie podjezdzasz do innego gracza i wyzywasz go np na spontaniczne driftowania i w pare sekund zaczyna sie rywalizacja a aplikacja sama narzuca odcinek jaki mamy pokonac. To jest cos co w drive clubie mnie meczylo, ze miedzy sesjami tak duzo czasu potrzeba a czasem i tak sie trafialo ze wyscig sie jechalo w pare osob. - modyfikacje - jest tego pelno, dobra godzine spedzilem przy upiekszaniu pierwszego samochodu, czesci masakryczna ilosc, jednak moge sie czepiac ze nie wszystko sie da zmienic (np w M3 E46 nie moglem nadkola nie mogly byc modyfikowane, zas w NSXie nie moglem sie bawic lampami) - fabula - nie komentuje, wiadomo poziom szybkich i wsieklych dla 15 latkow Co do zakupu, to jesli problemy z online znikna na pewno biore.

Co Was ciekawi, obada sie Niestety zablokowane zrzucanie screenow i filmikow wiec nie bede telefonem krecil i gral jednoczesnie ;P

A dla mnie jest nawet ok, ofkz przerywniki wpieniaja na maksa i pierwsze chwile w samochodzie tez byly ciezkie. Po dokupieniu kilku modyfikacji i zmianie seta samochodu prowadzenie stalo sie znosnie. Tutaj sie akurat obawiam ze im drozsze auto tym latwiej sie bedzie prowadzilo, zobacze na ile uda mi sie dobrnac dalej i sprawdzic, ale poziom wpada dosc szybko. Co do driftowania tez w miare spoko, pierwszego treningowego drifta zrobilem z 2x wieksza iloscia pkt niz wymagane, a w undergroundzie zawsze kaleczylem. Czego jestem pewien to ze w zwiazku z ta mozliwoscia zmiany setu auta to bedzie trzeba miec pare furek do roznego przeznaczenia. Nie wspominam o niesmiertelnym handicapie w serii, bo szkoda slow

Ja za godzinkę dopiero bede w domu, wieczorem cos napisze.

Otoz to, dla mnie po prostu jak ogranie dema przed zdecydowaniem czy zakupic, bo na materialach zapowiada sie niezle ale kilka ostatnich nfs'ow bylo ciezkich do przelkniecia.

Chyba wszyscy chetni dostali bo kodzik tez sie znalazl, pobiera sie.

A wiadomo cos na temat bety kiedy miala ruszac?

Panowie, co z misja 45? Dostalem sideopsa 150 i od razu misje 46, a 45 ciagle niewidoczna. Nie wiem czy smialo robic, czy moge sobie zamknac dostep do niej? E: ok, juz wiem, wszystko w swoim czasie ;D

Dokladnie mam to samo ale nie narzekam, aksji i quen wymaksowane, co sprawia ze rywale praktycznie sami sie wykanczaja...

W koncu udalo mi sie zdobyc to trofeum, co ciekawe bazujac na swoim pierwszym podejsciu, bo przy drugim okazalo sie ze za wczesnie mialem meeting z Lambertem i majac przed soba wiele godzin nim znow go spotkam jeszcze raz sprawdzilem kazda karte z pierwszego przejscia gry. Jakim zaskoczeniem okazalo sie dla mnie ze karte Zoltana (przegrywajac w pierwszej potyczce w grze) musialem znalezc lezaca na ziemi przy drzewie wisielcow w Valen.

Czy te misje glowne w 2gim chapterze bedace powtarzaniem wczesniejszych questow tylko np przechodzac max stealth albo extreme trzeba robic? Czy jak je pomine to cos strace (np lepszy ending)?