Co moze sie stac 10 latkowi w centrum handlowym w bialy dzien...zakladam ze nie mas zdzieci, mlodszego brata i nigdy ta osoba nie zaginela ci w tlumie ludzi na tak ogromnej powierzchni jaka jest centrum handlowe. Wtedy naprawde dzieja sie z czlowiekiem dziwne rzeczy, zacznijmy od stresu i mysli ktore rodza ci sie w glowie, np. porwanie ktore w obecnych czasach w tak wielkich placowkach handlowych to norma, albo jakis wypadek itp. Dzieciak w wieku 10 lat to dla ciebie stary kon ? no prosze cie, dzieck w takim wieku ma wiele i nic w glowie, moze zrobic najgorsza glupote o ktorej nawet ci sie nie sni a przed ktora ty musisz go bronic.
Takie cos wywolalo u ciebie salwy smiechu ? TO wyobraz sobie siebie w takim centrum, syna ktorego tracisz z oczu i nie mozesz znalezc w najblizszym otoczeniu, a ktorego pozniej widzisz po drugiej stronie ulicy przed nadjezdzajacym tirem i zacznij sie wtedy smiac...zalosne
Dziecko jest dzieckiem, a rodzic ktory traci takie dziecko z oczu w tlumie ludzi to osoba w ktorej glowie nie chcialbs byc, uwierz mi na slowo, bo nie zycze ci z calego serca takiej sytuacji.
Zyjemy w czasach gdzie dzieci sprzedaje sie i porywa w najbardziej niepozornych miejscach. Zastanow sie wiec zanim jakas bzdure napiszesz