Nie no przecież poziom trudności w dwójce to już była kpina, w "jedynce" chociaż była jedna miejscówka (blue room), że szło się chwilę zaciąć na Crushingu (miażdżącym), miejmy nadzieję, iż wynagrodzą nam to wspaniałym i w miarę długim singlem oraz stojącym na wysokim poziomie multiplayerze, bez takich absurdów jak w "dwójce".