Niektórzy się przejmują. Jakiś czas temu Kajtek tak się zesrał o mój komentarz na temat jego twórczości, że aż mi wysłał prywatną wiadomość. Wiadomo, że ciśnięcie po tych pajacach nic nie zmieni, ale dobrze wiedzieć, że trochę ich te komentarze jednak bolą.