Kmiot

Nie no, Rez też jest pod VR, ale w odróżnieniu od pozostałych to opcjonalna sprawa, dlatego nie wyróżnili. Co nie znaczy, że jej w tym wydaniu nie ma opcji VR. Bo o ile się orientuję, to jest. Ogólnie testowałem kiedyś demo i to chyba nie na moją głowę. Chyba że od tamtego czasu się uodporniłem. Ogólnie miły bonus, szczególnie pod kątem VR, choć ze swojej strony mocno polecam też nie-VRową Subnauticę.

Ty albo Pupcio. Więc nie wchodźcie sobie w drogę.

CDA to wciąż pismo mocno pecetowe. Mają kilku konsolowców, ale trzon jest z betonowej blachy. Najlepiej widać to w sytuacjach, gdy jakaś gra po okresie ekskluzywności na konsoli wreszcie wychodzi na PC, a oni po raz drugi walą recenzję na 6 stron, traktując to jak ogromne święto. Ostatnio tak było z Death Stranding (mimo, że kilka miesięcy wcześniej była recenzja wersji PS4), czy też Horizon: ZD. Nie zauważyłem, żeby to działało w drugą stronę, bo np. Gears Tactics dostało recenzję tylko przy okazji premiery PC, a o wersji na XB już nikt się potem nie zająknął. W sumie detale i nie żebym się czepiał, ale tendencja bywa wyraźnie widoczna.

Ostatnio w CDA wspominali tę grę i się jarali jaka to perła. Aż mnie zaintrygowało. A potem Ty wrzucasz fotkę gry, więc też sobie zamówiłem, bo widocznie przeznaczenie gamingowe daje mi jakiś znak.

@Ludwes akurat pamiętam, bo to było w moim statusie. O ile o to chodzi. Więc wyręczę kolegę i podeślę linka. https://www.psxextreme.info/profile/4338-kmiot/?status=140417&type=status Trzeba trochę porozwijać odpowiedzi, bo się nazbierało.

A nie wiem, mi też się podobało, poza kilkoma błahostkami. Ale strach się przyznawać, bo jakże to tak?

No Panowie, w takim razie czuję się teraz hardkorowo.

Spokojnie, otworów wystarczy dla obu panów.

No bo można kwestię zasygnalizować już teraz i zaznaczyć, że sytuacja oraz warunki zmieniają się dynamicznie, ale jedno co się nie zmienia, to ciągła potrzeba wsparcia.

Tylko jeśli wcześniej byłeś rudy.

Bardzo ładnie wybrnąłeś. Szacun i czekamy.

Fenio był w porzo jako admin, ale Perez to go zjada na śniadanie, co nie chłopaki? Jestem spokojniejszy o forum, ale los PE nadal mi ciąży.

Może trzeba przeczekać moment wzburzenia, gdy jeden z developerów CDPR wspomniał o nieszczęsnych komiksach. Teraz byłoby nierozsądnym solidaryzować się z pismem, z którym spędziło się kilkanaście lat.

Dopiero co gnojek mył stopy w redakcyjnej umywalce. A teraz proszę: nie dotykam żebraków. A na Butchera to w sumie wyjebane i tak był zjebany. Deal. Trudno, e-życie MaZZeo mogę postawić na szali.

I pewnie na tę chwilę uzbierałoby większą kwotę. Ale czy bez PE byłoby tym samym forum, czy tylko kątem dla graczy "kiedyś to było"?

Póki nikt nie wrzucił. Mój ulubiony xd

Do tej pory wstrzymywałem się z opinią, bo widziałem, że cały ten patronite, progi, bonusy i zachęty zmieniały się kilka razy dziennie i raz wyrażone zdanie straci ważność po kilku godzinach, gdy zmienia się warunki. Ale w sumie teraz (a raczej rano) uznałem, że jebać to, nie jestem tu dla bonusów, nagród i poklepywań po plecach - zastanowiłem się jaką kwotą jestem w stanie wesprzeć ulubione czasopismo i po prostu to zrobiłem bez względu na konsekwencje/nagrody. Nazwijcie to ślepym sentymentem, naiwnością, ale uznałem, że na większe głupoty czasem wydaję większe kwoty. Być może będą to pieniądze wyrzucone w błoto, być może przeznaczone na łatanie dziury eventowej Łapusza, ale ja to przeznaczam w intencji PSX Extreme oraz tego forum, które są moim kątem w prasie oraz sieci. I mam nadzieję, że przeznaczając te złotówki Łapuszowi, de facto przeznaczam je PE. Przeznaczam to w intencji tych kilku autorów, których w opór szanuję, a szczególnie tych, którzy jednak czasem tutaj zajrzą i nie boją się interakcji z garstką czytelników, zamiast wszystkich traktować jako "krzykaczy z forum". Roger, Perez, ostatnio Piechota zagląda, bywał Sobek, ale szanuję również robotę Dżuja, Konsolite, Komodo, SoQa, mam sentyment do Kaliego, lubię felietony Kosa, Walkiego, Miela, mimo wszystko doceniam pracę Zaxa, który zalicza dużo czasochłonnych RPG, bym ja nie musiał tego robić (jeśli ostatecznie nie warto). Wreszcie przeznaczam je w intencji tego forum, bo póki trwa PE, póty forum jest TYM forum. Można postawić własne, zawinąć użytkowników, kupić Pereza <3, by poprowadził administrację, ale to wciąż będzie substytutem, opakowaniem zastępczym, rimejkiem. Zarówno PE jak i forum to spory kawałek mojego życia. Oba kąty dostarczyły mi przez ten czas wiader rozrywki, śmiechu i zabicia czasu, gdy było mi to potrzebne. Teraz w jakiś istotny sposób mogę się odwdzięczyć, gdy jest taka potrzeba. Według mnie błędem jest traktowanie tego Patronite w kategoriach "co mogę zyskać?". Upadające (powiedzmy) pismo nie może zaoferować wielkich profitów za wsparcie, bo samo ledwo przędzie. Proponuję potraktować to w kategorii "za jaką kwotę jestem w stanie wesprzeć PE/forum", rozłożenie tej kwoty na 3/6/12 miesięcy i podjęcie się takiego patronatu. To będzie jak jednorazowa wpłata, ale rozłożona na raty. Niech to będzie 10 zł na miesiąc, trzy, dziesięć. A może mieć znaczenie. I przestańcie dumać na tym, co i za jaki próg dostaniecie, bo tak jak mówię - wydawca jest w trudnej sytuacji, więc obniżcie oczekiwania. Przytaczanie przypadku PPE też nie ma tutaj wiele sensu, bo to nie o PPE się tutaj gra rozchodzi. PE i PPE się dawno rozstało, więc jaki jest sens wskazywanie tego drugiego jako argumentu przeciw zbiórce. "PPE jest jakie jest", ale gdzie Rzym, a gdzie Krym? Bo Roger naczelnym w obu przypadkach, a Zax naczelnym od zestawień Top 10? Jebać to i ten związek, który nie ma prawie żadnego przełożenia na PE. Pora przestać dywagować i po prostu wesprzeć PE/forum wedle możliwości. Jesteście w stanie wydać na to 100 zł? Zróbcie to w miesiąc patronowania, dwa miesiące (2x50zł), albo dziesięć miesięcy (10x10zł). Wolelibyście jednorazowe wsparcie? Da się to rozwiązać w podobnym stylu. Nic mi do tego na co wydacie swoje pieniądze i jeśli nie zamierzacie ich przeznaczyć na tę kwestię, to w pełni rozumiem, ale póki co dominuje tutaj tendencja "słabo wynagradzają za dobrowolne wpłaty, nie wpłacajcie" i inne odwodzenie od wsparcia, sianie wątpliwości, bo w sumie nie czytam PE i wyjebane, lol. Póki Roger mi osobiście nie napisze szczerze, że "ten Patronite to w sumie chuja nam daje, nie płać tego", to będę żył nadzieją, że moje pieniądze idą na dobry cel. Sam nie traktuję tego jakoś turbo zobowiązująco. Jeśli obostrzenia w nadchodzących miesiącach się zluzują i ruszą eventy, to nie zawaham się wstrzymać z patronowaniem. Nikt tego nie zabrania. Ale teraz sytuacja jest jaka jest, więc (z lekkim początkowym wahaniem) wkraczam. PS Tak w ogóle wiele jestem w stanie zrozumieć, ale życzenie upadku czasopiśmie czysto hobbystycznemu, które jakoś sobie na uboczu funkcjonuje, nikomu nie wadzi, a wielu czytelników w jakimś małym stopniu uszczęśliwia uważam za bardzo małe ze strony hejterów. Ze strony użytkownika raven_raven oczekiwałbym więcej, ale widocznie Twitter rządzi się swoimi hejterskimi prawami. Rozumiem krzywdę wyrządzoną przez forum, ale co ma do tego pismo, żeby życzyć mu gleby? Jestem zniesmaczony tym tweetem.

Ok, krawat Dalvin Klein (DK) poszedł wreszcie w świat, mieliśmy lekki poślizg z wysyłką (poszła w piątek po południu), a ja nie lubię zaczynać nowego giwałeja nie mając zamkniętego poprzedniego, ale zaryzykuję. Dla porządku - MichAelis jako nagrodę bonusową wybrał sobie breloczek Sushi Striker i gadżet wypada z listy. Podobno grunt się pod nogami forum pali (choć póki co lekko tli), więc piszę to pełen nerwowych ruchów niczym pająk na rozgrzanej patelni. Ale nie ma usprawiedliwień, memy muszą płynąć, więc do rzeczy. Oddam za mema #11 Zdaję sobie sprawę, że nie będzie to najbardziej łakomy kąsek w historii tematu, ale nie zawsze jest Boże Narodzenie, więc chude giwałeje też musimy wspólnie przetrwać. Ale przynajmniej wybór memów powinien być zacny. Co tym razem? Przedstawiam kandydata. Setki, a może nawet TYSIĄCE nagród Gry Roku, w tym ta najbardziej prestiżowa - FORUMKOWE GOTY 2020. To powinno wystarczyć za rekomendację, ale dopiszę coś jeszcze dla hecy. Temat dedykowany grze wciąż płonie wystarczająco intensywnym ogniem, biorąc pod uwagę czas od premiery. Czy jest jeszcze ktoś, kto nie zagrał w to arcydzieło gamingu i nie czuje wstydu, by się do tego przyznać? A może ktoś, kto chciałby zagrać, ale woli nie wspierać swoimi pieniędzmi tej scenariuszowej katastrofy (według niektórych źródeł), więc czeka, aż ktoś mu ją da za darmo, bo według niego właśnie tyle jest warta? A może ktoś chciałby własny egzemplarz gry, by móc na niego nasrać i tym samy wyrazić swoje odczucia? We wszystkich tych sytuacjach pędzę w sukurs, bo już kupiłem (choć nie maiłem takiej intencji) tę grę za kogoś i teraz pytanie brzmi - za kogo? O tym rozstrzygnie tradycyjne losowanie, zakładając, że będą chętni. Zawsze można też wygrać grę, sprzedać, a zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczyć na patronowanie PSX Extreme. To też COŚ. Tak, nie będzie żadnego fabularnego twista - tym razem do oddania mam The Last of Us: Part II w wydaniu klasycznym, czyli pudełkowym. Gra jest nowa, wciąż w oryginalnej folii. Polska dystrybucja, polski język na okładce, która jest - UWAGA! - dwustronna! WOW, imponujące! Gra tak potężna, że nie zmieściła się na jednej płycie, więc musieli dorzucić drugą, ponoć aby upchać na niej pisarskie dokonania i ego Neila Druckmanna. No powiedz synek, kto Ci tyle doł? No kto? No Naughty Dog daje, a ja przekazuję Tobie. Schylisz się i zaryzykujesz, że Abby nie skorzysta ze sposobności i Cię nie wyrucha? Tylko dla odważnych, którzy chwytają byka za rogi! Real foto (+filtry i dekoracje) Klasycznie lecę z zasadami co do aktualnego giwałeja: Co najistotniejsze znajduje się w pierwszym poście tematu, więc tam odsyłam n00bów, aby nie było nieporozumień. Aby wziąć udział w losowaniu gry należy w tym temacie wkleić ulubionego mema (moze być .jpg .gif .krótki filmik na YT) związanego z TLoU2. Uwaga: uprasza się o unikanie spoilerów i wrzucanie takowego mema w ewentualny spoiler. Mem bez zamieszczenia adnotacji, że nie bierze się udziału będzie traktowany jako chęć partycypacji w losowaniu. Dla przejrzystości każdemu dopuszczonemu do losowania memowi/uczestnikowi dam reakcję "Dzięki" w ramach potwierdzenia. Plusy dla tych, którzy dają mema, ale nie chcą brać udziału. Czasem może się to opóźnić (limit reakcji) Losowanie nagrody odbędzie się według planu gdzieś w okolicach przyszłego weekendu. Tradycyjnie. Wysyłka w tygodniu następującym po wyłonieniu zwycięzcy. Obecnie zbanowani użytkownicy (w nawiasie ilość giwałejów do przeczekania). MichAelis z racji, ze wygrał już drugi raz (100% ratio) dostał według zasad +2 givałeje do przeczekania). Dante (1) Pupcio (4) MichAelis (5) Lista nagród bonusowych: Artbook Frostpunk. Nowy, wciąż w folii (lekko naddartej, ale sam artbook nie jest zadraśnięty). Format 19x14cm. Wspaniały kalendarz ścienny 2021 prosto z Jedynego Magazynu Tylko O Konsolach PSX Extereme. Format w zwisie 40x30cm. Gra PS4 Pro Evolution Soccer 2019. Polska okładka, ogólny stan bardzo dobry, ale pudełko ma połamany trzpień. Wspaniałomyślnie dorzucam więc kopertę na płytę, by zbytnio nie latała w środku. Trzy arty i OST do Anno 1800. Wszystko w gustownej, kartonowej kopercie. Gra na PS3 Batman: Arkham City. Wydanie GOTY z najbardziej oszpeconą okładką w historii branży. Stan płyty bdb, pudełka i papierów (ang) również. Gra na PS3 L.A. Noire. Complete Edition. Stan płyty dobry (pojedyncze mikroryski, ale wszystko hula, bo sam w nią swego czasu grałem), papiery stan bdb (jest solidna instrukcja w formie książeczki, angielska), pudełko stan raczej mierny (ślady kleju i rysy, ale nie jest w żaden sposób pęknięte). Gra na PS3 Vanquish. Stan płyty bdb, papiery bdb (książeczka-instrukcja po angielsku), pudełko stan dobry (lekko pomarszczone z tyłu). Jeszcze ogłoszenia duszpasterskie: Potrzebni wolontariusze chętni do przeprowadzenia losowania w moim imieniu. Można tego dokonać zupełnie anonimowo i postawić na prostotę. Możemy wrócić do źródeł i wysłużyć się zwykłymi karteczkami w słoiku. Ja już ten patent wykorzystałem, więc nie chcę się powtarzać, ale może ktoś inny? Wciąż szukam inspiracji gierkowych, które umożliwiają przeprowadzenie losowania jak (bomberman, deluxe ski jumping itp.), więc walić śmiało jak są pomysły. Przypominam o unikaniu spoilerów w zamieszczanych memach oraz by po losowaniu nie zdradzać/wołać w postach zwycięzcy. Przypominam również, że zwycięzca winien się do mnie zgłosić po losowaniu, albo też zamieścić wpis w temacie, abym wiedział, że on wie. Wynika to z tego, ze nie chcemy nikomu odbierać emocji z samodzielnego śledzenia losowania. Z różnych przyczyn jestem zmuszony wprowadzić deadline w kwestii zgłoszeń. Wyznaczam go na przyszły piątek ok. 20:00. Wynika to z kilku spraw. Przede wszystkim jeszcze nie wiem jak przeprowadzę losowanie i wolę wiedzieć odrobinę wcześniej z iloma uczestnikami mam do czynienia. Wiecie: przygotowania, planowanie, testy, szykowanie ewentualnych akcesoriów pomocniczych. To nie jest definitywne, bo możliwe jest dopuszczenie chętnego po deadlinie (znów: zalezy od rodzaju losowania i jego "elastyczności"), ale zastrzegam sobie prawo do odrzucenia kandydatury, jeśli będzie ona kolidować z moimi już gotowymi planami. No, to chyba póki co wszystko z mojej strony. Z fartem.

E no, nie jest taki zły ten Sunshine. W sumie się z nim polubiłem. Na tyle, że wykręciłem komplet 120 słońc, choć nie będę ukrywał, że w temacie niektórych potrzebowałem podpowiedzi YT, bo samodzielnie to pewnie szukałbym ich trzy miesiące. To samo dotyczy niektórych niebieskich monet, bo bywają absurdalnie ukryte. Kilka(naście) słońc to typowy wrzód na tyłku w kwestii rozgrywki (pływanie na liściu, te głąby rzucające Marianem po planszy czy ta plansza a'la pinball), ale większość to jednak czysta satysfakcja. No i bardzo podoba mi się konsekwencja w poziomach, bo wszystkie są niezwykle urokliwe z tą słoneczną aurą. Jak zaczynałem grać to obawiałem się klasycznych wypadów w poziomy lawowe, śnieżne, podwodne i tak dalej, ale miło się zaskoczyłem. Nie jestem obciążony żadnym sentymentem, więc nie będzie zaskoczeniem, że Sunshine > SM64. Za jakiś czas Galaxy.

@MichAelis Nie zapomniałeś o czymś? A tak w ogóle to PE nie upadnie!

O co poszło i dlaczego poszło możemy się tylko domyślać. Fakty są takie, że koniec końców Łapusz i Micz mają oraz dostarczają swoje czasopismo (obecnie z różnym skutkiem), choć kokosów pewnie z tego nie mają, a Pegaz zniknął z radaru. To może sugerować komu zależało na reaktywacji pisma, a kto wchodził w to tylko dla pieniędzy (o które pewnie ostatecznie poszło).

Twardy.