Kmiot

Dzięki za odpowiedź. Można było przewidzieć, że LAUREAT ma wyjebane i teraz będzie się prze dwa tygodnie zgłaszał, bo zapomniał o temacie xd A napiszcie, że PSX Extreme nie upadnie, to od razu się aktywuje.

Z ciekawości zapytam. W jakim sensie lepsza?

No dobra, może przesadziłem, że "większość". Poprzednie losowanie to średnia oglądania 5:51, a trwało 14 minut, więc chyba nie tak źle. Przepraszam Panów, którzy oglądają całe losowania. Robiłem wczoraj dwa próbne losowania i zamykałem się poniżej lub w okolicach 15 minut (czasem zdarzył się jakiś remis, ale dwa już nie). A dzisiaj były aż trzy remisy. 3 x 2 minuty na rundę + po kilkadziesiąt sekund loadingów i scenek = około 7 minut za długo i wyszło jak wyszło.

Po części, ale głównie z ludzkiej natury.

No cóż, z losowaniem wyszło trochę dłużej niż zakładałem, ale czasem tak bywa. Zresztą i tak większość przewija od razu na wyniki, więc nie róbcie z tego takiej tragedii! Miałem drobny poślizg z wrzucaniem filmu na YT, bo coś się zepsuło z przetwarzaniem i stanęło na 95% i godzinę mieliło. Sorki za niedogodności, ale już są wyniki, więc zwycięzcę zapraszam na PM.

Na kogo wypadnie, na tego BĘC.

No, to by było na tyle w kwestii żyjątek wszelakich. Te przedmioty z Mario fajniutkie, ale można zamówić tylko pięć dziennie, więc mozolnie to idzie.

To może po prostu będę mówił Marcin. Dlaczego Marcin? A dlaczego nie?

Może póki co skupmy się na tym, by wychodziły nowe numery. A jak to opanujemy, to się wróci do starszych.

Ja chciałem tylko poinformować, że lista chętnych została zamknięta, bo mam z grubsza zaplanowane kameralne losowanko, ale warunkiem jest limit pięciu zawodników xd A znając życie, to zaraz jakaś zabłąkana dusza się odnajdzie, dołączy i mi zburzy koncepcję. Więc zamykam, losowanie najpewniej standardowo jutro. Udział biorą: Rozi, mozi, ogqozo (już widzę jak to czytam), MichAelis (to już moja mama ustaliła jak się czyta) i marbel. Jeśli się gdzieś pomyliłem, to czas na poprawki są teraz.

Pixela w sumie i tak nie czytam, ale za PE i forumek przy życiu chętnie dorzucę parę groszy. Byłby to mój pierwszy patronite w życiu, więc bądźcie delikatni. Nie no, jak trzeba, to warto spróbować bez czajenia się i nawet nie trzeba tłumaczyć powodów, bo każdy wie jak to z prasą teraz jest krucho. Jak już upadać, to przynajmniej wyczerpując wcześniej wszystkie możliwości ratunku.

ZACZYNA SIĘ.

No no, zaraz się okaże, że Betoniarnia, czyli forumkowy rynsztok będzie działem elitarnym, gdzie trzeba będzie spełnić warunki i mieć staż oraz certyfikat, aby móc iść się wysrać do tego dołu z kloaką. Brodzą po kolana w oborniku, a gnój robiony przez jakieś altery im przeszkadza. Tacy zaprawieni w bojach wojownicy, a sobie nie radzą z byle chłystkiem. Przecież od tego jest ten dział, by jednostki tam się odchamiły i nie roznosiły tego po całym forum. Tak tam przytulnie i ciepło, że nie chcecie, by świeża krew robiła przeciąg gdy wchodzi przez wrota do chlewu? Doceniam i rozumiem tamtejsza dobrą zabawę, ale nie róbcie z tego elitarnego grona. Co do reszty forum, to według mnie lekkie uszczypliwości w klimacie CW są dopuszczalne, ale to wymaga wyczucia i dystansu z każdej strony. Jeden czy drugi status jest ok (powisi i zniknie z widoku), ale jak ktoś już wbija do tematu o grze i zaczyna prowadzić długotrwałą krucjatę o zabarwieniu CW (często nawet w tę grę nie grając), zasłaniając się przy tym argumentami w rodzaju "o co wam chodzi, przecież to forum dyskusyjne, więc dyskutuję" to z czasem zaczyna być uciążliwe. Wychodząc z CW nie wystarczy tylko otrzepać butów. Trzeba też nieco zmienić nastawienie.

Podejście do BB zależało od tego, w jakim stylu ktoś wcześniej grywał w DS. Jeśli stawiał na rycerza-dynamiczniaka, nie stosował tarczy, to przy przeskoku na BB mógł nie odczuć większych różnic i szybciej się przestawić. Ale jeśli ktoś podczas gry w DS dużo polegał na tarczy i podchodził do starć metodycznie, to BB w zasadzie odbierał mu podstawowe zabawki i wymuszał zmianę stylu. Logiczne więc, że taki gracz mógł uznawać tę grę za znaczące odbicie od formuły DS. Dla innych to tylko zmiana settingu, bo i tak grali w podobnym stylu. Umówmy się, ale BB w porównaniu z DS czy DS2 to była generalnie inna, dynamiczniejsza gra. Dopiero DS3 trochę wyrównał różnice.

Nowe Dark Soulsy? A pewnie, dawać, nie zamierzam w sumie narzekać. Spodziewałem się czegoś innego, ale obstawiam, że i tak będę się bawił wyśmienicie. Martwi mnie tylko ten koń. Nie przypominam sobie, by gdziekolwiek walka z grzbietu wierzchowca była zrealizowana na tyle dobrze, by dawała mi przyjemność i satysfakcję. Zazwyczaj to takie ciachu ciach bez finezji. I jeśli ten otwarty świat ma być tylko po to, by być, to już wolałem ciasne korytarze, katakumby i zamczyska.

Przez chwilę myślałem, że w nowym numerze nie ma KOMODO, więc jest połowę lżejszy. xd

No ja w zeszłym roku ograłem SM64 po raz pierwszy w życiu i trochę bólu przy tym było, nie będę ukrywał. Ta nieznajomość gry to z jednej strony zaleta, bo jest ta satysfakcja z odkrywania wszystkiego samodzielnie, ale z drugiej strony wymusza to więcej błądzenia, trochę frustracji i wydłuża kontakt z grą, która jednak w wielu aspektach komfortowa już nie jest. Zawsze jest pod ręką YouTube, ale starałem się z tego korzystać w ostatecznościach gdy w grę wkradała się irytacja. No, ale 120 gwiazdek wykręcone, więc sumienie gracza czyste, Teraz wciąż cisnę Sunshine i bezpośrednio po SM64 moje oczekiwania są na tyle niskie, że przez większość czasu bawię się przy tym całkiem ok. Pewnie, że głupie fragmenty i pomysły się zdarzają. Pewnie, że chcąc zebrać wszystkie niebieskie monetki zapewne ostatecznie będę musiał się posiłkować poradnikiem YT, bo niektóre są ukryte bez ładu i składu (a niektóre dostępne nie w levelu, tylko jednym konkretnym epizodzie, więc na dobrą sprawę każdy poziom musiałbym trzepać i przeszukiwać 8 razy). Pewnie, że odrobinę brakuje mi "feelingu w movemencie". Pewnie, że kamera czasem odpierdala, ale w sumie w SM64 też świrowała i jakoś to toleruję. Planuję wykręcić 120 słońc (aktualnie ok. 60), ale niczego sobie póki co nie obiecuję, bo jak utknę z brakującymi 20-30 to nie wiem, czy wystarczy mi cierpliwości by ich szukać nawet z pomocą YT. Pocieszam się, że potem mam już górki z cyklem Mario, bo zostaną mi oba Galaxy i dodatek do 3D World (podstawkę ograłem na WiiU, ale może się skuszę na powtórkę). A te gry to już czysta przyjemność (podobno).

Po prostu trochę mnie zaskoczyło, że wciąż nie masz tego tematu opanowanego. Oczekiwałbym, że to właśnie Ty powinieneś nas tutaj uczyć. Jestem trochę rozczarowany, nie będę ukrywał.

Wyobraziłem sobie jak Grzybiarz ogląda porno na VR. Grzybi, już wystarczy, już ją zostaw.

Oddam za mema #10 Tym razem coś dla prawdziwych dżentelmenów. Dla ludzi stylowych i pragnących się prezentować atrakcyjnie w każdych okolicznościach. Często bywasz ma bankietach? Co niedzielę w kościele? A może jesteś regularnym gościem na mniej lub bardziej wykwintnych weselach? Wigilia u rodziców? Sylwester na zadupiu? W takim razie mam coś specjalnie dla Ciebie. Pasujący absolutnie do wszystkiego i do niczego czerwony krawat. Zapytasz zapewne: "hola, hola, a co to ma wspólnego z grami?". A znacie takiego gościa, który posługuje się pseudonimem "47"? No znacie. A kojarzycie jego krawat w roboczym garniturze? No kojarzycie. Czerwony? No czerwony, niezaprzeczalnie. I co, nadal uważacie, że czerwony krawat nie będzie dla Was zbyt stylowy? To przecież prawdziwy, jeden z absolutnych i niepodważalnych atrybutów męskości. Czerwony jak płachta na byka wręcz rzuca wyzwanie rywalom "no, wyskocz typie, odważ się, a cię zniszczę". Bo oprócz tego, że czerwony krawat jest wizytówką dystynkcji oraz wyczucia stylu, to jest też jednocześnie symbolem czystej, prymitywnej siły. Kojarzycie z gier Nintendo taką jedną włochatą małpę, często wkurwioną, potężną, ale przy tym niezwykle gibką? Pewnie kojarzycie. Nosi krawat? No nosi i co ciekawsze - nic poza nim. Czy krawat jest czerwony? No czerwony jak ryj szefa, gdy bierzecie L4. I właśnie czerwony krawat prosto od tej małpy mam dla Was. Zdjęcie z sieci, ale uważam, że ładne. Poniżej kilka zdjęć real-life. Przedmiot nosi widoczne już na pierwszy rzut oka arystokratyczne znamiona. Jest przede wszystkim wykonany w wysokiej jakości materiału. Logo DK jest elegancko wyszywane złotą - nietanią przecież - nicią. Dodatkowo krawat na całej powierzchni pokryty jest subtelnymi, ledwo widocznymi mordami Donkey Konga (również wyszytymi nicią o odrobinę innym odcieniu czerwieni). Całość jak zwykle zapakowana w eleganckie, oszałamiające wysoką jakością opakowanie zamykane na magnesik, w którym potem można trzymać różne kosztowności, na przykład baterie do pada od Xboxa, albo torebki z herbatą w kuchni. Krawat, mimo że wyszywany chińskimi metodami, to jest na oficjalnej licencji Nintendo (ma nawet słynny znak jakości, a to już nie w kij dmuchał) oraz lifestylowej licencji Difuzed. Oczywiście jest fabrycznie nowy, wyciągnięty z opakowania tylko na potrzeby zdjęć. Krawat będzie w sam raz na pierwszy wieczór zapoznawczy z rodzicami dziewczyny, bo jest przebojowy, ale przy tym szalenie męski oraz zdradzający niezachwianą pewność siebie noszącego. Po wieczorze w takim krawacie macie zapewniony seks z dziewczyną. Z jej matką zapewne też. Możliwe, że dołączy się również jej stary. I już wiesz, że chcesz go mieć. Krawat, nie starego, choć to pewnie indywidualna sprawa, nie zamierzam oceniać. Okej, do rzeczy, jak wśród dżentelmenów przystało. Główny regulamin dostępny w pierwszym poście tematu, więc tam odsyłam świeżaków. Aby wziąć udział w losowaniu czerwonego, seksownego krawata należy w tym temacie wkleić ulubionego mema związanego z cyklem Donkey Kong, albo ogólnie z małpami, ale - UWAGA - zakaz wklejania memów z Nosaczami, bo i bez tego jest ich od chuja, więc zlitujcie się. losowanko wiadomo - za jakiś tydzień, plus minus. wysyłka też wiadomo - w trakcie kolejnego tygodnia, będę o niej informował zainteresowanego (forma niezmienna: tylko Poczta Polska Priorytet). Wyniki ankiety podpowiadają mi, że powinienem wprowadzić wydłużony czas bana dla podwójnych (i więcej) zwycięzców, więc to robię. +2 do bana za każdą drugą i kolejną wygraną. Okrutne? Nie dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji wygrać w ogóle. Obecnie zbanowani użytkownicy (w nawiasie ilość giwałejów do przeczekania): LISTA NAGRÓD DODATKOWYCH. To przedmioty o mniejszej, a czasem znikomej wartości, dla których nie warto z różnych powodów (przede wszystkim małego zainteresowania i niewielkiej liczby chętnych) organizować osobnych losowań. Albo miejsce dla rzeczy niekoniecznie związanych ściśle z gierkami (choć wypada, aby chociaż pośrednio nawiązywały). Założenie jest takie, że laureat głównego losowania może sobie z tej listy dobrać jedną nagrodę dodatkową. Może, ale nie musi, więc jeśli nic z listy go nie interesuje, to żaden problem. Listę będę uzupełniał na bieżąco, bo czasem wpadają mi w ręce jakieś mniej istotne pierdoły czy gierki o symbolicznej wartości. Zapraszam też chętnych użytkowników, bo to jest miejsce dla tych wszystkich, którym nie chce się organizować osobnego giwałeja, a szukają nowego domu dla zbędnych gadżetów/gierek z kosza. Oczywiście kwestia zorganizowania wysyłki leży po ich stronie i niczego nie zamierzam narzucać (chodzi przede wszystkim o sposób/termin wysyłki i kto płaci). Lista: Artbook Frostpunk. Nowy, wciąż w folii (lekko naddartej, ale sam artbook nie jest zadraśnięty). Format 19x14cm. Wspaniały kalendarz ścienny 2021 prosto z Jedynego Magazynu Tylko O Konsolach PSX Extereme. Format w zwisie 40x30cm. Gra PS4 Pro Evolution Soccer 2019. Polska okładka, ogólny stan bardzo dobry, ale pudełko ma połamany trzpień. Wspaniałomyślnie dorzucam więc kopertę na płytę, by zbytnio nie latała w środku. Breloczek Sushi Striker. Nowy. Metalowy. Trzy arty i OST do Anno 1800. Wszystko w gustownej, kartonowej kopercie. Gra na PS3 Batman: Arkham City. Wydanie GOTY z najbardziej oszpeconą okładką w historii branży. Stan płyty bdb, pudełka i papierów (ang) również. Gra na PS3 L.A. Noire. Complete Edition. Stan płyty dobry (pojedyncze mikroryski, ale wszystko hula, bo sam w nią swego czasu grałem), papiery stan bdb (jest solidna instrukcja w formie książeczki, angielska), pudełko stan raczej mierny (ślady kleju i rysy, ale nie jest w żaden sposób pęknięte). Gra na PS3 Vanquish. Stan płyty bdb, papiery bdb (książeczka-instrukcja po angielsku), pudełko stan dobry (lekko pomarszczone z tyłu). Póki co tyle. Oczywiście zapraszam ewentualnych użytkowników (nie anonimowych) chętnych do przeprowadzenia w moim imieniu losowania w dowolnej, nawet najprostszej formie. Może być ciągnięcie losów, może być turniej w jakiejś grze, cokolwiek. Poziom kreatywności zostawiam wedle uznania. To który przystojniak pragnie takiego krawata?

No miałem coś wrzucać, ale w takim przypadku jeszcze to przemyślę.

Nie no, pewnie, że "wtedy" ta gra musiała robić zupełnie inne - lepsze - wrażenie. Tylko dzisiejsi gracze mogą i muszą mieć na nią całkowicie inne spojrzenie. Sam gdybym ciorał w nią 15 lat temu, to pewnie zacieszałbym jak głupi. Potem wyszły Galaxy, 3D Worldy, Odyseje a teraz Sunshine musi się z nimi mierzyć w trudnej rywalizacji o uwagę gracza.