Skocz do zawartości

Kmiot

Senior Member
  • Postów

    7 007
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    163

Treść opublikowana przez Kmiot

  1. No stoję z wanną pełną rzepy na lotnisku i ani w jedną, ani drugą xd Dobrze, ze pusto, bo inne zwierzaki by się dziwnie patrzyły.
  2. Ooo, bądź po 17 jak wrócę z pracy, dobry kolego xd
  3. Kmiot

    Doom Eternal

    Czyli co, generalnie nie warto się męczyć z multi dla calaka? Bo też planuję za jakiś czas do Eternala wrócić, bo trochę mi mało i myślałem sobie, że wypadałoby grę uhonorować platynką (z tego co widzę to osiągalna nawet dla mnie). Tylko nie wiem co z tym battlemode i związanymi z nim dzbankami. Czasochłonne? Trudne do osiągnięcia?
  4. No, ja tak mam, że Asasyna chętnie sprawdzę o ile właśnie setting mi usiądzie. Black Flag był grany, bo żal było zignorować jedną z nielicznych gier pirackich. To był w zasadzie mój pierwszy Asasyn, więc siłą rzeczy wszystko było dla mnie trochę świeższe, niż dla kogoś, kto mielił wcześniejsze części. Teraz ograłem też Origins, bo starożytny Egipt skusił. I mógłbym się do paru rzeczy przyczepić: zmieniony model walki nadal nie przynosi satysfakcji (nie czuć ciężaru ciosów, a przeciwnicy niespecjalnie na nie reagują); sidequesty nudzą (już wolałem biegać za znakami zapytania); przeciwnicy (AI) to matoły, ale przynajmniej dzięki temu czyszczenie obozów odbywa się w ekspresowym tempie i się nie dłuży; elementy stealth praktycznie bez zmian (wciąż mocno uproszczone); a Bayek zabija bez skrupułów i nie poświęca ani chwili na jakąkolwiek wątpliwość (zleceniodawca każe zabić kwiaciareczkę, bo jest nikczemna? Ok, wierzę ci na słowo dobry człowieku, cyk, zabita; przecież byś mnie nie okłamał co do jej natury). Jednak tak jak podejrzewałem - setting wyciąga tę grę za uszy i praktycznie dźwiga na swoich barkach całe te dziesiątki godzin powtarzalnego gameplayu. Szalenie urokliwy ten Egipt - pustynie, oazy, Aleksandria, grobowce - wszytko to potrafi być chwilami wręcz piękne i niezwykle klimatyczne, więc sama eksploracja zyskuje na atrakcyjności. Dwa tygodnie temu wycisnąłem z Origins platynę (co ciekawe, nie trzeba do tego robić wszystkich sidequestów i bardzo szczęśliwie, bo są niezbyt zajmujące, a jest ich - nie wiem - z 80?) i w sumie jestem do tej pory syty na tyle, by nawet nie myśleć o dokupywaniu DLC. Odyssey pewnie za jakiś czas ugryzę, bo setting zachęca. Podobnie jak Ragnarok. Ale to już mam nadzieję, że na next genie.
  5. Ech, niedzielny czil. A od jutra znów pogoń za najlepszą ofertą na rzepy.
  6. Muchy czasami pojawiają się też jak śmieci zostawimy na ziemi. Te wyłowione z wody (buty, puszki, opony).
  7. Przypominam o handlu rzepą. Ja w kończącym się tygodniu osiągnąłem czterokrotny zysk, więc polecam. PS to da się w końcu kraść tę rzepę u kogoś czy nie da się? Bo nie próbowałem, a głupio jakoś xd
  8. Można przez apkę, ale chyba wygodniej (co nie znaczy, że w ogóle wygodnie) jest przez "R1" - można pisać krótkie wiadomości, które się wyświetlają w postaci komiksowych dymków. Interakcje są na tyle ograniczone, że tak naprawdę to nie ma w tej grze co wspólnie robić. Ot, szybka wymiana, wizyta w sklepie i heja. To nie taktyczna strzelanka, by wymagać jakiejś rozbudowanej komunikacji i zgrania. W późniejszym etapie tych ironów ma się tyle, co Ty chwastów na wyspie, więc jak potrzebujesz, to mogę dać pakiet.
  9. Kmiot

    Doom Eternal

    Ch'uj, du'pa, ci'pa, nie dałem rady ostatniego bossa na normalu. Dopiero gdy gra zaproponowała zbroję to poszło. Nie na moje umiejętności i palce. Może gdybym miał dodatkowe łopatki, ale w sumie je'bać to. Nie czuję wstydu. Nawet pomimo tego gra ARCYKAPITALNA i zrobiłbym jej gałę.
  10. Całe drzewa możesz wykopać tylko mając przynajmniej 1/10 na liczniku zjedzonych owoców. Wtedy masz tytaniczną siłę. Ale z jedzeniem owoców trzeba uważać, bo po nich rozwalamy kamienie jednym uderzeniem. Więc zjedz jakiś owoc i wtedy możesz wykopać jedno drzewo z korzeniami. A otworzenie bramki moze Ci pomóc w rozwoju, bo a nuż goście przywiozą jakieś przydatne fanty/owoce/materiały, wszak z pustymi rękoma to tak nie wypada ;]
  11. Kmiot

    Beat Saber

    Kurczę, nie wiem, nie chcę Cię skłamać czy się stockują. U mnie to wyszło trochę naturalnie w ramach postępu. Przeskoczyłeś poziom w ewolucji ;]
  12. A to może mi się coś pomyliło. Gdzieś czytałem, ale w sumie tego nie rewidowałem. Może to tylko przy robieniu hybryd. W każdym razie trzeba zasadzić i zostawić trochę miejsca ;]
  13. Kwiaty się rozmnażają, ale muszą być w pełni wyrośnięte, podlane i przede wszystkim mieć miejsce na "rozprzestrzenienie". Sadzisz dwa obok siebie (muszą się stykać albo bokami, albo po przekątnej), a wokół nich zostawiasz trochę wolnego miejsca. Ogólnie dobrą metodą jest sadzenie na zasadzie planszy szachowej.
  14. Otwórz bramkę na lotnisku.
  15. Według pewnych źródeł masz 9% szansy trafienia na wyspę, która będzie miała inny owoc od Twojego narodowego. Ale to będzie wciąż jeden i ten sam. Możliwe, że na pomarańcza właśnie. I nawet jeśli trafisz na tę wyspę ponownie, to nadal będzie to pomarańcza. Ogólnie bez odwiedzin online jest diabelnie trudno (a może wręcz niemożliwe) zdobyć trzy pozostałe owoce. U mnie aktualnie 126, ale w południe spadnie. Z tarantulami jest też taki patent, że ona jak nas zobaczy, to podnosi przednie odnóża szykując się do ataku. Jeśli przestaniemy się ruszać to odpuści. Ja zawsze biorę siatkę i z wciśniętym A podchodzę coraz bliżej. Czekam aż opuści odnóża i znowu podchodzę parę kroków. Na raty, ale niezwykle skuteczne. W ogóle to CHU'JE WPUŚĆCIE MNIE.
  16. OST do Messengera to perełka za perełką. :banderas:

    1. 20inchDT

      20inchDT

      Nawet spoko, ale gra mnie jakoś nie porwała.

    2. Bjały

      Bjały

      Ps. To prawda

  17. Doszło do tego, że zabrałem Switcha do roboty xd Jak prawdziwy GRACZ. Nawet udało mi się znaleźć chwilę na uboczu (switch MUTE i skitrany jak je'bany złodziej), by wbić do Nooków z rzepą. Ohohohoh. Dwa szybkie kursy z rzepami w ekwipunku i dwie bańki czystego zysku. Patrzcie jak mu się morda cieszy. Po ile ten metronom? Biorę wszystkie. Panowie, otwierać lotniskowe bramki, bo wpadam na zakupy. PS teraz już cena spadła do poziomu 171.
  18. Jak tam? Po ile rzepa?

  19. No bez przesady. Wyluzuj Kukuczka. Od razu byś chciał góry zdobywać. Wycziluj, a będzie Ci dane. @Grabek pierwsze dni są... no cóż, mało spektakularne, ale spokojnie. Po dwóch tygodniach i 50 godzinach się rozkręca xd Wpadnij w odwiedzinki, to dostaniesz pakiet startowy owoców, może jakiś materiał jak potrzebujesz i z dnia na dzień sytuacja nabierze tempa. U mnie rzepa wreszcie zaczęła iść w górę. Obecnie 154, ale proroctwo mówi, że jutro rano będzie szczyt, a po południu znowu spadek. Problem w tym, że rano jestem w pracy Edit: @devilbot dziękuję za zegarek, marzyłem o nim!
  20. Do Zaxa nawet tutaj nie piszcie, bo i tak nie odpowie. Jest zbyt zajęty klepaniem czegoś w rodzaju "TOP 10 parzonych pomidorów w grach" na ppe.pl.
  21. Dobra, przyznawać się kto ma dostęp do róż i lilii? Najlepiej w postaci nasion do kupienia w sklepie, ale jak ktoś ma na zbyciu wykopane, to też przyjmę. Kolory dowolne, bo nie mam żadnych.
  22. Odwiedził mnie bogaty wujek z Ameryki, ufundował 130k na most i co ważniejsze, podarował pierwszy kibel, bo do tej pory nie miałem żadnego. Musiałem srać do dziury na plaży. Kask, bo czasem kokosy spadają w trakcie. Dzięki @tomasz_sromasz. Toaleta jest śliczna. Wkraczam do cywilizacji.
  23. Ech, na liczniku "90 hours or more", a tymczasem gra dostarcza gamechanger, który z pewnością dostarczy mi kolejne kilkadziesiąt godzin zabawy. Tylko cena rzepy pikuje u mnie w dół xd Ale dopiero wtorek, więc nie panikuję. Mam nadzieję, że w razie czego mogę na Was liczyć, bo nie chcę biegać po obcych ;]
  24. Ach, wreszcie te zje'bane jajka nie wypadają z wszystkiego. Od razu milej się zbiera materiały. No i mój dzisiejszy asortyment w sklepie z ciuchami, plus Kicks z plecakami A już jutro wpada do mnie POTĘŻNY K.K. Slideeeer.
  25. No tak, sam mam przepis na inną (tylko nie mam large star fragments), ale może Tomasz o tym nie wiedział. Co do gwiazd, to najlepszy połów jest w deszcz meteorytów, ale ogólnie wieczorami też się zdarzają spadające gwiazdy. One zazwyczaj lecą seriami i wydają charakterystyczny dźwięk, więc jak usłyszysz jedną, to można zakładać, że za chwilę polecą kolejne. Trzeba patrzeć w niebo (gałka w dół) i wciskać A. Im więcej życzeń uda nam się wypowiedzieć, tym więcej fragmentów gwiazd na następny dzień możemy znaleźć na plaży. Przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie własnych obserwacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...