-
Postów
7 159 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
169
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kmiot
-
Aktualny CDA: Deponia Doomsday - Steam, ważne do 8.04.2019 Poprzedni CDA: Munin - Steam, ważne do 11.03.2019
-
To ja czekający wczoraj na Music Pack. Zresztą nie tylko ja, ale najwyraźniej twórcy życzyli nam jedynie dotrwania do weekendu, tak jakby w dzień powszedni nie można było grać w Beat Saber. Czeskie ancymonki. Na pocieszenie trzasnąłem sobie dzisiaj partyjkę (wczoraj zresztą też, ale bez większych sukcesów), odhaczyłem kilka misji w kampanii, którą siłą rzeczy może kiedyś jednak zaliczę, chociaż mnie do niej specjalnie nie ciągnie. A na deser wymachałem sobie fulla w Rum n Bass na Expercie. Nadal utrzymuję, że to jeden z najlepszych układów w grze. Niezwykle przyjemny, praktycznie pozbawiony niebieskich klocków na lewej i czerwonych na prawej (jest jeden krzyż, ale łatwy), więc można się wyłącznie skupić na kierunkach cięć. Jeden nieprzyjemnie ukryty niebieski blok zaraz za czerwonym, ale w tę pułapkę wpada się tylko przy pierwszych runach, potem łatwo zapamiętać. Zdecydowanie najgorszym fragmentem jest seria trzech potrójnych cięć na każdą rękę pod koniec - tam trzeba mieć już odrobinę szczęścia, dobrze, że gra dość łaskawie interpretuje nasze ruchy. No i kawałek jest dość długi - ponad trzy minuty, 600 bloków (większość utworów zamyka się w okolicach 400), więc jest się gdzie pomylić. No to fru.
-
Czaję, czyli taki kaprys, myślałem, że stoją za tym jeszcze jakieś inne powody. Zaczynałem Dead Cells na Switchu, potem drugi raz zaczynałem na PS4, trzeci raz zaczynać mi się nie chce, więc po prostu się wbiję w save i zobaczę jak się gra. Skalowanie bywało upierdliwe, ale też mnie nie odrzucało i nie byłem jakimś zadeklarowanym wrogiem tego rozwiązania, bo sam gameplay jest wystarczająco mocny, by i tak czerpać z gry czystą przyjemność. Teraz może być tylko lepiej, skoro już nie trzeba kombinować ze scrollami i ładować je ile wlezie. Ogólnie szanuję twórców za to, że tak rozpieszczają community.
-
No dobra, ale chyba nie trzeba zaczynać gry od nowa, od nowego slota czy też kasować save, by zmiany wprowadzić w życie? Bo pograć bym pograł, ale zaczynać od początku, znowu zdobywać wszystkie skille i otwierać świat na nowo to mi się chyba nie chce.
-
Nooo, wreszcie! Trzeba będzie testować. Ale to pewnie dopiero w weekend. Czekam na Wasze wrażenia.
-
Czyżby w piątek wjeżdżał pierwszy Music Pack? Trzeba podładować pałki.
-
A ja mam wrażenie, że początkowo polski dział był jakiś inny, spójniejszy i każdy wątek dostawał więcej miejsca, był obszerniej traktowany. Było tych wątków mniej, ale po lekturze miało się poczucie, że autor chciałby jeszcze popisać jednak zabrakło mu miejsca i w sumie mógłby go dostać więcej. Teraz to chwilami rzeczywiście się to czyta jak paski lecące na dole na kanałach informacyjnych. Taka wyliczanka nadchodzących premier, zamiast ciekawostek z rodzimej branży. Trzeba przemyśleć formę. Natomiast dwie recenzje nie przeszły mojej kontroli jakości, bo gdzieś w nich jakby zaginęła linijka, albo dwie tekstu: 1. Travis Strikes Again i przejście między stronami 2.New Super Mario Bros. U Deluxe i przedostatni akapit podczas wyliczania 164 poziomów. Oba teksty autorstwa SoQa. Przypadek? Pewnie tak, ale dziwne, że nikt tych chochlików nie wyłapał. Numer i tak skradł Roger z tekstem o Tenchu. Bardzo ładnie przygotowany, przejrzysty chronologicznie i trochę ciekawostek się znalazło. Tekst na jaki ta seria zasługiwała. Recenzja RE2 (i towarzyszący jej Hardcore) też bez zarzutu, jednak Tenchu kocham, a RE2 wyłącznie szanuję, więc mój indywidualny wybór mógł być tylko jeden. Podłączę się również do opinii kogoś przede mną, na poprzedniej stronie, że Piechota pisze solidnie. Któryś już raz. Ma moje błogosławieństwo.
-
Bardzo doceniam Marcinie, że zechciałeś tym postem naprawić nasze nadpsute relacje, szczególnie w świetle tej piłkarskiej paraolimpiady (Lech - Zagłębie), której wszyscy byli świadkami kilka dni temu i za którą chciałbym przeprosić ze swojej strony. To nie powinno się zdarzyć, bo następnym razem ktoś tam sobie może zrobić krzywdę na tym boisku. Kopnąć się w czoło, albo coś. Ale wracając do zainteresowań dla prawdziwych mężczyzn, Beat Saber idealny nie jest (bo która gra jest?) i największym problemem może być tutaj playlista, która nie sprosta gustom. Najlepszą opcją byłoby odczekać na trzy obiecane Music Packi i potem kupić całość w jakiejś promocji. Wtedy jest prawie pewne, że z puli ~50 kawałków każdy wyselekcjonuje satysfakcjonującą go ilość tych "fajnych". Pytaniem jest jedynie czy chcecie i możecie czekać. Ja bym nie chciał. Sama rozgrywka jest bardzo modyfikowalna, więc każdy może sobie grę dostosować pod siebie. Wyłączyć ściany. Wyrzucić miny. Spowolnić kawałek. Włączyć układy na jeden miecz, jeśli brakuje koordynacji. Wyłączyć kierunki bloków i oddać się improwizacji w cięciach. Czerpać przyjemność na własnych zasadach, a przy Hard i powyżej solidnie się spocić. Poważnie - po godzinie na Expercie jestem mokry. No i to idealna Party Game. W każdej chwili można odpalić prosty tutorial i dosłownie wszyscy łykają zasady w mig. Kobiety, które nie potrafią trzymać joypada (ale dwa dildosy to już naturalnie leżą w dłoniach) i dziesięciolatkowie. Nie zapomnijcie o opaskach na nadgarstki.
-
Wiadomo, że żaden filmik nie odda tego uczucia, kiedy każde z tych cięć czujesz w pałkach (lekko wibrują), a mięsisty dźwięk temu towarzyszący w naturalny sposób stapia się z podkładem muzycznym. Potem słuchasz "gołych" kawałków i czujesz, że czegoś w nich brak. No w końcu to VR - odczucia nie do przekazania na płaskim ekranie, więc również czekam na promo, by więcej osób się skusiło ;]
-
Pyknąłem sobie w międzyczasie Commercial Pumping na Expercie. Dość łatwy układ do fulla i choć trzykrotnie udało mi się go osiągnąć, to S nie wpadła i już się pogodziłem, że w pozycji siedzącej to praktycznie nieosiągalna ocena. W innym runie miałem wynik punktowy o 7k lepszy, ale i tak nie wystarczyło. Jedynym problemem tego układu są dość ciasne ścieżki, więc najczęstszym błędem jest przypadkowe zahaczenie prawym mieczem o lewe kostki. I w 1:36 prawie zaliczyłem skuchę na bloku po prawej stronie, ale dzięki nadgarstkowi ledwo udało mi się intuicyjnie zmienić boczne cięcie na dolne. Uwielbiam tę grę i strasznie żałuję, że z racji niszowej popularności gogli VR nie dostaje ona takiej atencji, na jaką zasługuje.
-
Ogólnie te Move (mam wersję na PS4) to też jakieś dziwne z tym ładowaniem, bo bardzo to kapryśne. Czasem dioda ładowania nie mruga (w jednej pałce ani pod konsolą, ani ładowarką), ale wystarczyło ją trochę poużywać, by nagle zaczęła ładować i mrugać. Inna sprawa, jak wspomniał Marbel, że baterię tam mają konkretną, więc w sumie to ładuję pałki raz w miesiącu, albo i rzadziej. A potrafię się zasiedzieć przy Beat Saberze raz na kilka dni, plus sporadycznie inne gry, więc to nie tak, że ich nie używam. A na te wszystkie Upcoming Games to się nawet nie napalam, bo 80% z nich to pewnie i tak będzie sraka, która fajnie wygląda tylko na tego rodzaju filmikach (a niektóre to nawet na nich prezentują się meh).Brakuje też informacji na jakie systemy dana gra się ukaże, albo coś przegapiłem. No i co drugi to symulator chodzenia z możliwością postrzelania, bo to takie oczywiste przy tworzeniu gry na VR. Trzeba dobrego pomysłu i nienagannego wykonania. Wyjdzie, się sprawdzi i wtedy mogę się napalać.
-
Jest już łatka z Expert+. Gdyby ktoś czuł się na siłach. W opcjach można też ograniczyć ilość latających odłamków (tych po ścięciu bloku), które na wyższych poziomach (gdy bloków jest dużo) czasem ograniczają widoczność.
-
Podobno dość intensywnie testuje wytrzymałość żołądka, więc raczej należy spożywać w krótkich dawkach. Opinia znajomego.
-
A wtedy to nie wiem.
-
@PiotrekP, tu nie tyle chodzi o Ciebie, bo Twój post był w porządku. Chodzi raczej o to, jak później się rozwinęło w wymianie zdań między Emtebe i samym KOMODO. A skoro już ponownie jestem przy @KOMODO, to chciałbym zauważyć, że użyty przez niego związek frazeologiczny "ciężki orzech do zgryzienia" (patrz: tabelka z podsumowaniem roku, przygoda/akcja) jest niepoprawny. Taki orzech może być jedynie twardy, nie ciężki ;]
-
Podsumowanie w takiej formie jest już tradycją, a poza tym jest wyjątkowo treściwe (każdy może w kilku zdaniach uargumentować swój wybór), a przy tym luźne i pozostawia miejsce na indywidualne roszady w zakresie gatunków. Już raz była wprowadzona zmiana i wtedy podsumowanie wyszło kiepskie, w dodatku zawierało logiczne nieścisłości. Czytelnicy domagali się powrotu do starej formy i słusznie. Nie widzę powodu, by ponownie przerabiać tę historię. Jeszcze nawiążę do zarzutów w stronę @KOMODO, bo nawet jeśli się pomylił i zadań pobocznych w Metro Exodus nie będzie (a wszystko wskazuje, że w jakiejś formie jednak będą), to czy rzeczywiście popełnił niewybaczalny błąd? Szczególnie, że to ledwie obszerny playtest, żadna recenzja, więc pewne rzeczy mogą umknąć przy zaledwie kilku godzinach gry, inne mogą zostać źle odebrane, a całość trudniej zweryfikować, skoro niewielu miało w ogóle okazję z grę zagrać. Ale wzywanie do tłumaczeń, przeprosin, kajania się, bo HUR DUR JAKTO?! CZYTAŁEM, ŻE NIE BĘDZIE SIDE QUESTÓW, A ON ŚMIAŁ NAPISAĆ, ŻE BĘDĄ? No trochę umiaru by się zdało, jeśli chcemy w temacie nawiązać dialog i nie być postrzegani jako wyłącznie pieniacze. KOMODO akurat chwilami reaguje na wytknięcie błędu nieelegancko, zdarzało się, nie przeczę, ale w tym przypadku patrząc na ton zarzutów to trochę go rozumiem.
-
To byłby bardzo dziwny sposób na zdradzenie niespodzianki, skoro to jeszcze nic oficjalnego. Jakie to są tytuły, bo ja tam nie widzę nic podejrzanego (chyba, że patrzę na złą playlistę)? Może chodzi Ci o kawałki exclusive na PSVR, których nie ma w wersji PC?
-
Co tam panienki? Machacie? Ja dzisiaj sobie z marszu machnąłem S w Rum n Bass na Hardzie. Choreografia wiadomo, że miodzio i w sumie łatwo poszło, więc na próbę przełączyłem się od razu na Experta, ale Full Combo się nie udało póki co. Kilka skuch, jednak czuję, że kawałek w zupełności do zaliczenia, bo niewiele tam chamskich fragmentów. Z czasem powalczę, tymczasem macie Harda. Potem wbiłem się do Escape na Expercie i kilka razy się udało wykręcić Full Combo (a kilka razy zawiodła mnie pałka), jednak z racji mojej pozycji (siedząca) mam problem z uzyskaniem wysokich punków za cięcia od dołu. Od góry wpadają same setki, od boków też, a od dołu to zakres 50-90 punktów i po prostu brakuje mi miejsca na odpowiedni łuk cięcia, co się przekłada na ocenę ogólną i póki co najwyżej A (nawet z modyfikatorem Instant Fail). No trudno, bawię się świetnie, a że punktów brakuje, to jakoś przeboleję. Ale i tak zawsze mam stres gdy nadchodzi ostatni "sufit" i sekwencja po nim xd Poza tym walczyłem trochę z Balearic Pumping na Expercie, ale jaki to jest wymagający kawałek, to głowa pęka. Już na Hardzie miałem z nim kłopoty (teraz zaliczam go od strzała), ale Expert to jakaś masakra. A jednak uzależnia i go wałkuję. Póki co udało mi się zejść do czterech missów a końcową sekwencję zawsze, ale to ZAWSZE spier'dolę i ZAWSZE kończę kawałek z licznikiem ~3 COMBO. No, ale w końcu go kiedyś dopadnę. Z ciekawszych wieści, to w przyszłym tygodniu twórcy planują dodać poziom Expert+, więc pospieszcie się z tym zaliczaniem Experta na Full/S. Nowe wyzwania nadchodzą.
-
Nawet nie przypominaj xd Prawdziwi gracze zweryfikowali. A żeby nawiązać do numeru, którego na dobrą sprawę jeszcze nie zacząłem czytać (za kilka dni może coś więcej skrobnę), to chyba najbardziej mnie cieszy tekst o Tenchu. Roger, oby był dobry!
-
No, to przypadek podobny do koreanek - początkowo myślisz sobie "co to za szrot?!" a przy trzecim, piątym podejściu machasz mieczykami i się cieszysz jak głupi. Rum n bass ma fajne, wyraźne szlagi, taki typowo perkusyjno-bębnowy układ. Obejrzałem sobie jak to wygląda na Expercie i jakoś do połowy to całkiem do ogarnięcia, ale potem (po suficie) widziałem kilka nieprzyjemnych momentów, na których pewnie się parę razy potknę. Jutro może spróbuję, bo mi narobiłeś ochoty. Utwór do przejścia, pytanie tylko, czy uda się wykręcić FC/S?
-
Bardzo ładnie @janol, ciekawie było poczytać, podyskutujmy. Proszę Cię. Oczywiście, że można by w Beat Saber grać na TV, ale przecież VR dodaje temu całkiem odmienne odczucia. Resident Evil 7 na TV a Resident Evil 7 na VR to różnica doznań. Podobnie Thumper. Skyrim VR. Wipeout. Podobnie jest z Beat Saber - ogromnie zyskuje na goglach, lepiej czuć przestrzeń, łatwiej ocenić odległość i kąt cięć, ogólnie jest bardziej namacalny. Trzymasz miecze i widzisz je "na żywo" a nie widzisz pałki i dopiero na TV miecze. Więc proszę Cię ponownie, nie pisz takich rzeczy, jakby VR był tu zbędny i wciśnięty na siłę. Rozumiem i to rzeczywiście może być zarzut nie do podważenia, w którym tkwi cały problem, że gra Ci nie podeszła. Nie mam na to recepty. Według mnie tracklista jest dość uniwersalna i zazwyczaj każdy jest w stanie wybrać te 50% kawałków, przy których się bawi wyśmienicie. Widocznie masz mało uniwersalny gust ;] Zobaczymy co zaprezentują music packi, może będą jakieś promocje na cały komplet i dasz ponownie grze szansę. Zastosowanie ścian jest proste - mają utrudniać i zmuszać to większej aktywności ruchowej. Nie demonizujmy ich, bo nie wymagają od nas biegania po pokoju, wystarczy lekko się odchylić/uchylić, by je gładko minąć. Według mnie ściany są OK, za to mniej sensu widzę w zastosowaniu min. Dla mnie mogłyby nie istnieć i nie odczułbym straty. Wracając do ścian, to z pomocą przychodzą modyfikatory - w każdej chwili możesz je wyłączyć, jeśli to ma Ci uprzyjemnić grę. Układy są ok i zawsze w jakimś stopniu odzwierciedlają którąś z linii melodyjnych/instrument. Czasem skupiają się na basach, czasem wokalu, ale ogólnie są sensowne, jednak możliwe, że trzeba pograć trochę więcej, osłuchać się z utworami, by zacząć to dostrzegać. I rzeczywiście - im wyższy stopień trudności, tym wyraźniej to widać, a w Expercie to w ogóle chwilami czujesz się, jakbyś sam odgrywał dany kawałek na wszystkich instrumentach jednocześnie. Plus wokal na majku. A widzisz, to akurat ma logiczne uzasadnienie. Bloki przeskakują po to, aby dać graczowi jasny wizualnie sygnał, że cięcie wymaga przeplotu prawa/lewa. Widzisz, że się zamieniają miejscami i już odruchowo wiesz, że też musisz zrobić odpowiedni myk. To żadna przeszkadzajka mająca na celu zdezorientować gracza, a wręcz przeciwnie - podpowiedź i ułatwienie. Gdyby bloki od początku leciały zamienione miejscami, to łatwiej byłoby w tym kolorystycznym tumulcie przegapić czego gra od nas wymaga. To przychodzi naturalnie, ale skoro utwory nie odpowiadają gustom to nie wiem jak to się rozwinie ;]
-
Rum 'n Bass brzmi średnio atrakcyjnie i dość hm, tandetnie, ale w sumie ma bardzo udany układ i po chwili naparza się całkiem przyjemnie. Do trudnych też nie należy. A 6 minutowe Angel Voice również raczej omijam. Po pierwsze jest za długie, a po drugie to beat mi i tak nie podchodzi. Na Expercie miałem już kilka podejść. Kilka kawałków przechodzę, ale w sumie chyba tylko w Legend mam komplet full/S (mój filmik). Z Expertami mam taki problem, że wymagają kilku próbnych runów zapoznawczych i dopiero przy którymś z kolei można lecieć na wynik, a ja nie lubię zbyt długo mielić jednego kawałka i zaraz idę do innego. Potem wracam i już nie pamiętam układu w tym pierwszym. Z tego co widzę to nie są niemożliwe i tylko takie wrażenie mogą sprawiać przy pierwszym podejściu. Poćwiczyć, nauczyć się i są jak najbardziej wykonalne (za to Expert na jeden miecz to jakieś tortury). A na Hardzie wbijam z doskoku i od razu na fristajlu walczę o wynik, to lubię. Jak już wykręcę komplet to nie zostanie mi nic innego, jak szarpać się z Expertem.
-
Nie, to później gdzieś naprostowano, bo to jakieś nieporozumienie. Ogólnie pewne są trzy płatne Music Packi: każdy ma zawierać po 10 kawałków i kosztować 10$. Pewnie stąd te 30 utworów. Darmowe też będą, ale to raczej pojedyncze przypadki, podobnie jak do tej pory. @teddy masz Full/S w Balearic Pumping? Tak patrzę i chyba najwięcej miałem z nim problemów. Trzech kawałków brakuje mi do kompletu na Hardzie.
-
Dłubią cały czas i biorąc pod uwagę, że zasoby ludzkie teamu można wyliczyć na palcach jednej ręki to jestem wyrozumiały. Planują też dodać jakieś darmowe kawałki do podstawki. W swoim czasie. Ten mem xd
-
Sezon w porządku, miał zdecydowanie lepszy początek od pierwszego, po trzech epach tempo spadło, ale zrywy nadal były. Nie obraziłbym się na więcej akcji. Ogólnie cały serial w sumie się udał, jednak uważam, że Frank zasługuje na coś jeszcze lepszego.