-
Postów
7 089 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
166
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kmiot
-
Ale byłoby zabawnie, gdybyś zgadł. Nie zniechęcaj się.
-
E-e. Podpowiedź: polski autor, żyjący, tworzący, brany pod uwagę przy wszelakich nagrodach literackich, a nawet laureat jakichś tam.
-
I tak popisałeś się nie lada odwagą i optymizmem zakładając taki temat na forum gierek wideo. Teraz musisz obserwować jak szybko umiera. Było warto?
-
Teka, nie zgaduj, bo nie chcę Ci sprawiać przykrości za każdym razem, gdy nie zgadniesz.
-
Hłasko, Następny do raju
-
Można poszukać info na stronie Egmontu. http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/ Ale cenami raczej się nie sugerować, bo łatwo znaleźć taniej.
-
http://booklips.pl/premiery-i-zapowiedzi/egmont-wydaje-kanon-komiksu-12-dziel-komiksowych-ktore-kazdy-powinien-znac/
-
Piecia podał tytuły opowiadań wchodzących w skład zbiorów. Bo "Ostatnie życzenie" i "Miecz przeznaczenia" to zbiory opowiadań.
-
Odczuwam, że przydałby się osobny temat, gdzie mogłaby wrzeć ta pasjonująca dyskusja o jakości (lub jej braku) papieru oraz druzgocące moje serce dramaty z rozmazywaniem się tuszu. Taki temat techniczny, na który mógłbym nie zaglądać.
-
Ale że jak? Zapisujesz podany obrazek na dysk, wchodzisz na Google Grafika, tam jest możliwość wyszukiwania przy pomocy obrazu (taka ikonka aparatu), wysyłasz obrazek i w 90% odnajduje Ci odpowiedź. https://www.google.pl/search?tbs=sbi:AMhZZivoYTzvmeugsIQg0B1unXXxbQ1e5ecIulRUl0LQjbhU98EAQQaay5Js6FvuZsm5_1xLou9T-NNCM1NRB-qCa7haAEFLWum4Gi2QAyeag4bDdMe32DARROFQ7p7T7EQPx3BAf7bKoqKHc0wU7Uptyuaj7EiUIFuuZTB2oFa7sPKEDtTjgOZTuey3Fdwg7q6VkTd2CKCnmnMb-kTS3gP135tJ8RBv7CBBRTHyXwCKZ1tDc2cFrZKvsB2hTyE8JbLQAKCUBcHfQLLYHg_1Q0Ne7YbSIxNi6NNaS4PgsnlHIuAFH7jVtGiuuvW5x6jP8J_1J7hH0XNrR_157FB44NCKjlzb_1Z3sJ-HKrF-UYPhV-uyeIUgklSmToOJw7uxnuj2W-O1VcTxE41tVOcqXopScG-AeOCqM2aoq1RtkuHiWBKuvsqTRDcFi2JobeXi4_1DDOJjadz79Ici2OgkIO2Esg6NKXdxxBJ4VjdWsQCr07-5P5JDuk0CBMjOKbfgSXrdFI3Q_1DCmqpFLm4VbGaPNqczVCD9Ru3Yx0ednk7rLpdCX98dAUl9Ir97jfKm0UxINA84IZhE8Cphws22j71QWesCX-ugKR5QK3q9EVHkPbyb3A1ASfRsY-CX6ccooHyRAjckbGmNVdVXqG5x2TLwmueV8j7bYwKtaCw4U0fwsfWiUN9AnYRIWDGAtjW2zno1wKrdn0wNjasOGkyP0H-2h7oDs86hEkZn0Cw8PNBzFMFDiKAmcCcrkJiPFz4DKbg-WvA53GOiPlH1sVeGg9BkHVDlntZybJiCkcQeCoSIcA2ZM07_1csHDgLBNfojGf5zAS9rHhDt5Nd9uU_1OAIWFWFcXF-jcBEmGhB5gyCbExAFohFsWLNVEhkWcJPspX7p4TGNJgzM04_1pfc1F4lXBTM5S-vp-j1kqLT9XeOIqYxrOgFJeVkc6v5jy2TV77QL5QrZtamhbw_1ZscyGtOMdGADG7DkAIEXIjkKDSfiCIQ8LZVegTfCcw9xksRav6RdOJQRuLLlO_1gvkJZq1d93HfGpSRpl0r51SXSo-MDFz8OvQVVye43odqTDLgc8i1XC5FBSx_1oxPy9idkUnwbPdiKlOi2gIJJERuFk-6U4XmCybGnp-sKf6_1U3t68HHaTaO0zAskPK0ypNhqe08-Rdf7ukgoTCzeec5HSt3vDdyN3_1YbSew56vMa9V4Hs_1_1Ey5PdGYB1x4AK5YIryhwECVUgSymGnLVimE9SB39eJbXRp_1Siy8GfPCNnoVKUMGEQeW6kSWqc--I1hln39ZD9IHHdeyqA7nSVt9CeVlR1I3iG12zSuPMGWJXBmFxmD2OSbezYyAsrifBPiQIFXzFstrppMzSu9cfqjt9dU55laYYu4I3fGMOzPprMIQCFJu3Lw0UgqYsRutVChXxUxIA4ocdcIL29XzZEYBgLdzwEPyu6ZPxLK_1_1lRoIykwFyhTycxQTZotHjvu4uhQdI6j8x6MUdklHbV3-mliw8YwncsmATSLo6nfFxVlHRgAiWPGOJrjypvsfpeE621EONH8-19_1
-
Nie chcę nikomu psuć zabawy, ale od kiedy google potrafi wyszukiwać według grafiki, to takie gry tracą sens. ... a jednak zepsułem!
-
Spóźnił teksty.
-
Poza tym "Piknik na skraju drogi" nie jest o Czarnobylu.
-
Przekonałeś mnie.
-
Po raz pierwszy od wielu lat jest mi naprawdę obojętne, kto wygra finał. Obie drużyny najzwyczajniej w świecie lubię oglądać i tak samo jak będzie mnie cieszyć wygrana jednej, tak będzie smucić przegrana drugiej. Mam nadzieję, że będzie iskrzyło i nie zabraknie widowiska! Żeby końcowy wynik brzmiał 8:7, albo coś koło tego!
-
No dobrze, może trochę nie w porę, może bez sensu, wsadź se palce do kredensu, ale nadziobię kilka słów ode mnie (a służę już tutaj od 10 lat, więc uszanujcie!). Przede wszystkim prze-gratulacje z okazji 200 numeru, bo to jest COŚ. COŚ na co złożyło się niewyobrażalnie wiele pracy, nie tylko obecnej redakcji, ale w wielkiej mierze redaktorów, których już nie poczytamy. Ja nie wiem czy to ważne, ale chodziłem w szkole średniej na wagary i potrafiłem bite sześć godzin lekcyjnych spędzić na ławce w parku, czytając nowego PSX Extreme. Więc tak - dziękuję za te lata, dziękuję przede wszystkim Ścierze za to, że trzymał w jako-takich ryzach ten na poły dziki projekt. Obecnie dziękuję Butcherowi (jak miałem modemowy internet na IMPULSY, to kilka z nich poświęciłem na odwiedzenie psx.net.pl, więc wiem o kim piszę!) i Perezowi, który dzielnie śledzi ten temat, stara się reagować na zarzuty, pytania, pochwały - czego więcej można wymagać? Właściwie nie mam zarzutów, bo wiem, że w projekcie angażującym tyle osób pewne rzeczy muszą nie zagrać do taktu. Trudno nie docenić ogromu pracy włożonej w napisanie tych wszystkich tekstów przez (nie będę wymieniał, by przez nieuwagę nikogo nie pominąć). Zaznaczę jednak, że bardzo sobie cenię artykuły brygady "filmowej", tj. Kuby Sobka i Michała Walkiewicza - sprawiają wrażenie świeżych, tak jakby autorzy mieli szersze postrzeganie, a Kuba dodatkowo potrafi umilić lekturę nienachalnym humorem (choć kilka zgrzytów pamiętam!). W ogóle przyznaję, że Kubę uważam za kapitalny "nabytek" i darzę go czystą, heteroseksualną miłością za jego słowotok, który - choć czasem porusza oklepany temat - w jakiś cudowny sposób trzyma mnie przy lekturze przez całą serię akapitów. Nawiązując do dyskusji z wcześniejszych postów to niestety muszę się zgodzić: formuła zarówno Grających dam, jak i Pokojów HC się wyczerpała. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z kobietami z padem, niekoniecznie grającymi. Kobieta z padem była ewenementem 10-15 lat temu, nie obecnie - pora się pożegnać z formułą, na którą narzekania pojawiają się regularnie. Natomiast Pokoje HC od dłuższego czasu niczym nie zaskakują. Czasem są aż za bardzo sterylne, gdzie gdyby nie konsola stojąca pod TV, to niczym by się nie różniły od standardowego salonu. Pochowane kable, poddasze, pudełka po konsolach, nuda, szkoda miejsca. Znacznie bardziej wolałbym ciągłość tekstu i dwa-trzy listy więcej. Aha - Mielu ma oczywiście potencjał, ale trudno mi go oceniać po marnej (choć miłej do poczytania) stronie na miesiąc. Może warto byłoby pomyśleć i zapytać autora o coś więcej? Co do papieru, to nie narzekałem na poprzedni, nie mam zamiaru narzekać na obecny, to tylko czasopismo - nie sypiam z nim przylegając do niego nagim, spoconym ciałem.
-
A polecicie coś w klimatach postapo? A nie, czekaj... pytano już o to trzykrotnie na przestrzeni dwóch ostatnich stron tematu. Cofam.
-
Nie wiem co w tym dziwnego. Nie chcę kozaczyć i nie miej mi tego za złe, ale forum gierek wideo to jedno z ostatnich miejsc, gdzie szukałbym trudno dostępnej książki (a potem wyrażał zdumienie, że jej nie znalazłem). Chyba że książki o gierkach wideo.
-
No nie wiem, ale nasuwa na myśl "Ulissessa", tyle, że tam jest Irlandia, nie Dania. I napisać, że to po prostu opis całego dnia, to jak nic nie napisać. No, ale z grubsza o to chodzi.
-
Nie wiem, nie nadążam za tą żonglerką klubami, ale nawet będąc amatorem wiem, że Legia w tym sezonie ośmieszyła ligę wywożąc bezcenne trzy punkty z Cypru. Obracanie kota ogonem (kosztem innych klubów) i przytaczanie zwycięstw w ramach Pucharu Polski nikomu nie pomoże. Maiden, pochyl głowę.
-
Piszcie co chcecie, ale dla równowagi napiszę, że dla mnie (też przecież wieloletniego czytelnika) teksty Kuby są po prostu świetne. Pewnie, tematyka kilku z nich pokrywa się w jakimś stopniu z wcześniej poruszanym zagadnieniem (stąd zwykle powtórzenia) i artykuły nie są chwilami pozbawione wad (to już kwestia indywidualnej oceny czytelnika), ale przede wszystkim widać w nich ten nakład pracy, "riserczu" i zaangażowania. Każdy, kto próbował rzetelnie objąć jakiś szeroki temat w artykule własnego autorstwa, doskonale wie ile rzeczy trzeba kontrolować jednocześnie, ile wymaga to czasu i jak łatwo się zagalopować, popełnić błąd, niedopatrzenie (równie imponująco wypada ostatnio Rozbo z cyklem Poza Ekranem). A Kuba pisze przyjemnie, stylowo i lekko, a jednocześnie mnóstwo w tych tekstach ciekawostek. Nie wiem skąd u niektórych zapędy do narzucania autorowi tego, jak powinien według nich pisać i innego rodzaju sarkastyczne uwagi. Kuba ma mój miecz, topór i łuk.
-
Andrzej Turski ponoć znany i ponoć umiera, wiec to jest pora, by na niego stawiać w roli dżokera! Nie chce mi się.
-
Dla mnie to też trochę niezrozumiałe (może warto jakoś podzielić skalę konsolometru na ps3/ps4), bo jednak nastawiać ten element pod zapaleńców, którzy rzucą się na ułomną konsolę obdarzoną wieloma wadami "wieku niemowlęcego" to trochę nie na realia Polski. No, ale w końcu to tylko konsolometr.
-
Nie wydaje mi się. O ile Rącze konie i Przeprawę można czytać niezależnie, tak Sodoma i Gomora jest z tego co wiem i zasłyszałem (bo sam jeszcze nie czytałem) jakby połączeniem dwóch odrębnych ścieżek w jedną, szerszą drogę. Zarazem kontynuacją i klamrą spinającą losy bohaterów z Rączych koni i Przeprawy. Oczywiście mogę się mylić.