Wyjśc wyjdzie, bo to już tradycja, a że jedna na 3-4 lata jest dobra, więc na to samo wychodzi. Ostry płodny jest i czasem zadziwia mnie jego regularność, już pomijając rozkminkę czy robi to dla pieniędzy, czy Z MIŁOŚCI DO RAPU i rzeczywiście tym żyje.
Bo tak szczerze mówiąc, to pracowanie nad jedną hip hopową płytą kilka lat, dopieszczanie jej i dylematy w stylu "wydam ją w tym roku, czy może w następnym?" jakoś nie pasują mi do korzennego rapu i śmierdzą analogią do nowej płyty Guns n Roses, wydanej po ponad dekadzie.
Ja tam nie narzekam, bo przecież tych płyt nie kupuję HEHE.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby była jakaś tego typu niespodziewajka, bo 15 trackowe cd brzmi jakoś wątło w założeniu, że prawie każda (o ile nie każda, bo nie chce mi się sprawdzać) wcześniejsza płyta Adasia miała ponad 20 tracków.
Edit: spojrzałem na długości płyt, które akurat ma na dysku i tak:
Jazzurekcja - 1h13min
Ja tu tylko sprzątam - 1h16min
O.C.B - 1h19min
Tylko dla dorosłych - 47min
Więc coś może być na rzeczy.
Edit2: dobra, jest drugi cd, przesłucham i zweryfikuje pogląd. Czekajcie na moją opinię ze ściąganiem, ok?
Edit3:
Tylko dla dorosłych - 2cd - 1h55min
Coś z tego może jednak będzie. Jutro se przesłucham. Już możecie ściągać.