-
Postów
7 003 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
162
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Kmiot
-
-
-
Oczywiście, że ja.
Jutro sobie posłucham przy leniwej niedzieli.
-
Za chwilę będe musiał Was rozsadzić.
-
Po 25 latach wspólnego brzdękolenia, Mick Harvey postanowił się pożegnać z kapelą. Niby powody osobiste. Chu'jowo, bo był jak orkierstra w orkiestrze (electric guitar, acoustic guitar, bass, drums, organ, percussion, piano, loops, string arrangements, vocals).
-
Miz Californii podeszło jedynie Pink Cigarette. Reszta jest mi obojętna, choć słuchałem kilka razy całej płyty.
-
Szczerze mówiąc, nie poruszyły mnie te dwa epy. Nie zaskoczyły, wszystko przebiegało mniej więcej przewidywalnie, nie wiem skąd te zachwyty. Jest dobrze, na poziomie, ale żeby od razu rewelacja?
Ale dialog, który przytoczył Ghost rewelacja xd - mina Locke'a mówi wszystko.
-
No nie wiem, tak odczytałem te "nawet". "Nawet Pitt zagrał dobrze" sam przyznasz, że brzmi jakby to było coś niecodziennego ;]Skąd taki wniosek ? Nigdzie nie napisałem, że to jedyna jego dobra rola, jedna z lepszych, ale były lepsze, o wiele lepsze, chociażby Fight Club Finchera, którego nawet nie ma co porównywać do twórczości Ritchie'ego. -
Jak pierwszy raz oglądałem te filmy to myślałem, że wypluje płuca, nawet Pitt jako cygan miał świetną role.
Piszesz tak, jakby to była jedyna jego dobra rola.
-
No trochę się zawiodłem. To jest tak, że jak widziałeś Porachunki i Przekręt, to widziałeś już wszystko. Z Rocknrolla nie zapadła mi w pamięć ani jedna akcja. Może poza
nauką liściowania od Archiego i ucieczką przed ruskimi (fajny montaż)
. Całościowo byłoby dobrze, gdyby nie świadomość, że to film Ritchiego, a jego stać na więcej.
-
To tak jak ze mną. Wyjdzie pierwszy ep, ściągnę, obejrzę. Do tego czasu nie interesuję się tematem, bo znając twórców, to wszystkie trailery, piki i inne przecieki mówią tyle co nic, nie ma czym się jarać. Czekam na mięso, nie ochłapy. Obecnie oglądam na bieżąco jedynie Hałsa, więc znajdę czas i miejsce na Lostuff.
-
Narzędzia, Opcje, Zakładka Prywatność, Wyświetl ciasteczka, Usuń wszystkie ciasteczka.
-
Obraz polskiego kibica siatkówki (za wykopem)
http://pl.youtube.com/watch?v=fLm6DnfstT8&...related#t=0m39s
No ku'rwa, nic dodać xd
-
Jest okej.
-
Ciekawe jak bardzo chu'jowego lektora dadzą.
Edit: Jaka profanacja xddd
-
ma ktos namiary na nowy album
Johna Frusciante - The Empyrean
Wpis. Obso, nie ma tam u ruskich jeszcze?
Nie wiem, czy jeszcze kogoś to interere, ale:
-
-
Zależy ile godzin płakałeś.
-
-
Prawda jest taka, że nawrzucano tutaj tysiąc duperelek do kotła, a teraz nie sposób ocenić, co śmierdzi. I tak to się już ciągnie od paru miesięcy. Przykra sprawa.
-
Nowa płyta Nika Kejwa, która zachęciła mnie do głębszego zapoznania się z całą twórczością jego i Bad Seedsów, w wyniku czego utworzyłem sobie osobistą listę NajPonad70Utworów, którą katuję od blisko roku. Z tym będzie mi się kojarzył rok '08.
Poza tym, bez rewelacji. Nowy Beck zjadliwy, kilka kawałków fajnych, całość nieco lepiej przyswajalna. Śpiewający Czesiek ma moją pochwałkę, bo mimo, że do niego nie wracam, to doceniam, bo zawsze to dobre, pocieszne urozmaicenie. No i Tom Fun Orchestra mi się podoba. Wiem, że capi wsią i cygańskim weselem, ale jest pozytywnie i często wracam.
W zasadzie tyla.
-
No to przecież napisał, że tylko jakieś gimbery. Nie wiem skąd oburzenie, przecież nikt o Tobie nie zapomniał.
Wyłączcie battle, bo "gracze" się w to bawiące robią tylko sztuczny tłok.
-
-
Potwierdzam.
-
Ilekroć miałem ochotę nabyć jakąś książkę, ale nie byłem zdecydowany do końca jaką, to zawsze najpierw na półce w Empkiu szukałem Kejwa, bo fragment dostępny w sieci robi wrażenie. Z drugiej strony nie byłem aż tak napalony, by zamawiać ją przez Internet i stwierdziłem, że jak się trafi to będzie, jak nie, to nie i trudno. No i się trafiła ostatnio.
Czyta się to wyśmienicie, Kejw ma styl, w którym zwierzęco brutalne, zdegenerowane i brudne sytuacje opisuje z poetyczym pięknem, a szeroki i urozmaicony zasób jego słów, sformułowań, określeń tylko mu to ułatwia. Książka jest masakryczna, chyba najlepsza jaką czytałem w tym roku, a na koniec pozostawia takie wrażenie i zachwyt, że miałem ochotę natychmiast zacząć ją czytać od początku. Kapitalna rzecz, od której ciężko się oderwać.
The Offspring
w Rock
Opublikowano
http://www.wrzuta.pl/audio/jykMjGXOwT/
http://www.wrzuta.pl/audio/gSje9xiH5M/