Póki co podsumowując.
Jest kilka wizji, żadnego zaskoczenia.
Osobiście czaiłem się na wariant screenów z gier, ale w ich ograniczonym kadrze, by uniemożliwić Google wyszukiwanie po obrazie. Opcja wymagająca odrobiny rzetelności, ale minimum kreatywności. Ot, bierzesz screen (najlepiej taki złapany osobiście, a nie ściągnięty z sieci), odpowiednio go kadrujesz (nie za łatwo, ale też nie zbyt trudno) i wrzucasz. Gracze zgadują, reszta (punktacja) do ustalenia.
Ale pojawiły się też w propozycjach inne klasyki - rebusy tudzież kalambury. Opcja znacznie atrakcyjniejsza, ale wymagająca od uczestników więcej kreatywności i wkładu czasowego. W idealnym świecie to by wypaliło, ale w takim świecie nie żyjemy, więc obstawiam częste zrzucanie ciężaru na innych ("oddaję"), albo stan zawieszenia w oczekiwaniu, aż dany użytkownik się ponownie pojawi na forum by podjął decyzję. Bo "nie mam do tego teraz głowy/czasu".
Podoba mi się też propozycja Mugena z próbą wykorzystania AI. Jest... świeża. Ale trudno mi powiedzieć jak sprawdzi się w boju. Niektóre warianty podpowiadane przez SI są dość oczywiste, ale zawsze można wybrać te mniej dosadne, albo próbować wykiwać AI, z tym że to niekoniecznie uczciwe w kierunku uczestników.
Możliwe, że najlepszą opcją byłoby postawienie na dowolność. Czyli umożliwić uczestnikom wybór co do tego, w jakiej formie chcą zadać kolejną zagadkę. Ktoś ma ochotę porysować? Zapoda kalambur. Ktoś nie czuje się na siłach twórczych? Zapoda jakiś kadr screena. Ktoś bawi się nowymi technologiami? Będzie testował AI i być może podzieli się czymś interesującym. Albo coś innego. Po co się ograniczać. W ostateczności można się posunąć do klasycznego pytania w rodzaju "w pokoju o jakim numerze ten i ten bohater gry odnalazł Twojego starego najebanego?".
I może jakoś to by brnęło do przodu. Może warto spróbować. Uruchomić jakieś beta-testy.
Chciałbym zaznaczyć, że samodzielnie mógłbym uciągnąć tylko opcję "kadry screenów" i z gwarancją regularności, bo jestem na forum w zasadzie codziennie. Maksymalnie opóźnienie - 12 godzin. Każdą wrzutę sprawdzałbym osobiście na Googlach, czy nie podpowiadają zbyt dosadnie. No i screen to screen - nie zostawia miejsca na interpretacje. Zgadłeś, albo nie.
Za inne opcje, w tym te, które angażują innych użytkowników, nie jestem w stanie zaręczyć jak to się potoczy.