-
Postów
7 089 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
166
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kmiot
-
W takim razie częściowo zwracam honor, ale jeśli poprawili pracę kamery, to jednak niewystarczająco. Tragedii nie ma, ale często - delikatnie mówiąc - NIE UŁATWIA ZADANIA.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
No właśnie, zacytuję dwie istotne kwestie, aby się rzuciły w oczy. -
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Tęskniliście? Oddam za mema #30 Reaktywacja. Bo dawno nas tutaj nie było, więc zapraszam zainteresowanych. Nie wiem czy słyszeliście, ale pod koniec lutego Rosja weszła sobie na Ukrainę i stwierdziła, ze teraz to będzie Rosja. Ukraina była innego zdania i tak od słowa do słowa, a zrobiła się z tego wojna. Miała być krótka, a trwa do dziś. Ale nie chcę się o tym rozwodzić, więc płynę do brzegu. Branża gamingowa bardzo się z Ukrainą zsolidaryzowała. Było mnóstwo mniej lub bardziej spontanicznych akcji charytatywnych. Dochód ze sprzedaży wielu gier był w całości bądź w części przeznaczany na pomoc humanitarną dla poszkodowanych w wojnie. Cel bezapelacyjnie szczytny i potrzebny, więc swego czasu pokusiłem się o wsparcie jednej z inicjatyw. Zalety? No same: polski developer, więc wspieramy rodzimą branżę (i to niekoniecznie tylko zarząd CDP Red, ale skromniejszą ekipę). polski developer wspiera Ukrainę, a przynajmniej pozostaje wierzyć, że tak jest. Wy macie okazję wygrać, a potem zagrać w całkiem nieprzeciętny tytuł jednoznacznie z Ukrainą się kojarzący. Mowa o Chernobylite od The Farm 51. Szalenie klimatyczny survival prosto z czarnobylskiej strefy wykluczenia. JMam dla Was trzy egzemplarze na konsole Sony, bo tylko tam ukazały się w formie fizycznej. Czasem moje chęci to za mało, więc posiadacze Xboxów muszą mi wybaczyć. Dwie gry są na PS5, a trzecią wziąłem na PS4 z myślą o tych, którzy konsoli obecnej generacji jeszcze nie mają. Dodatkowa kwestia jest taka, że wydanie PS4 umożliwia bezpłatny upgrade do wersji PS5. Więc faktycznie mamy do czynienia z trzema wydaniami PS5, ale jedno z nich może również pełnić zadanie wydania PS4. Nie wiem w jaki sposób to pogodzę w trakcie losowania, ale póki co będę chętnych prosił o określenie się czy bierze udział w grze o wersję tylko PS5, tylko PS4, albo jest mu to obojętne. Zobaczę jak się będą kształtować zamówienia, a potem coś zaimprowizujemy. Wszystkie gry są nowe, ale z wszystkich zdjąłem folię, aby obniżyć ich wartość, hehe. Angielskie okładki. Wydania zawierają mapę (fizyczną), cyfrowy OST, cyfrowy artbook, "and more" (cokolwiek to znaczy). Zasady giwałeja tak jak pisałem kilka miesięcy temu - wraz z kolejnymi edycjami trochę za bardzo poluźniłem lejce i poza pojedynczymi przypadkami dopuszczałem do losowania praktycznie wszystkich. Teraz chciałbym powrócić do źródeł z początku tematu i bardziej się przyłożyć do weryfikacji ewentualnych chętnych. Więc przede wszystkim aktywni użytkownicy. Czy ktoś jest aktywny, czy nie - to pozostawiam własnej interpretacji. Ograniczanie się do Pchlego Targu to nie jest aktywność. Ograniczanie się do jednego tematu to nie jest aktywność. Jesteśmy na forum o grach, do wygrania są gierki, dlatego chciałbym, aby chętny o tych grach z nami na forum czasem dyskutował i dzielił się wrażeniami, więc ograniczanie się np. do Kącika Filmowego/Sportowego nie działa na jego korzyść. Dawne zasługi nie grają roli - ludzie kiedyś aktywni, ale od długiego czasu milczący raczej nie będą uprawnieni. W drugą stronę to też działa - ludzie w miarę nowi, ale aktywnie się udzielający mają całkiem spore szanse na udział. Generalnie będę surowszy niż do tej pory, ale postaram się do każdego chętnego podejść indywidualnie i uargumentować decyzję. Aby wziąć udział w losowaniu należy w tym temacie wkleić mema związanego z Czarnobylem. Losowanie klasycznie planuję na okolice przyszłego weekendu. Może piątek, może sobota, może niedziela, nie wiem. Generalnie polecam się nie ociągać ze zgłoszeniami i do czwartku zadeklarować. Później nie daję już gwarancji czy nie będzie za późno. z racji, że na tę chwilę nie mam zaplanowanego losowania, to chętnie przekażę je w zaufane ręce. Jeśli ktoś chce je przeprowadzić w moim imieniu, to zapraszam. standardowo jedyne czego wymagam od uczestników, to osobistego dopilnowania wyników losowania, bo nikt ich nie zawoła - muszą sami się do mnie zgłosić. Jeśli będą się z tym za długo ociągać, to w ostateczności zostawiam sobie prawo przekazania nagrody komuś innemu. Oczywiście wraca Lista Bonusowa, aczkolwiek nie jestem pewien czy wszyscy wygrani dostąpią zaszczytu wyboru dodatkowej nagrody, czy tylko np. pierwszy wylosowany. Argumentuję to tym, że Lista powstała z myślą o jednym zwycięzcy, a trzech może ją poważnie uszczuplić. Generalnie zobaczymy. Lista jest sprzed pół roku i możliwe, że niektóre fanty nie są już aktualne. Dotyczy to tych nagród, których nie mam u siebie. Pozostałych sponsorzy mogli się już do tego czasu pozbyć, więc pogrubię te, które są dostępne na 100%. Reszta wymaga dodatkowych ustaleń z właścicielami, bo nie znam ich aktualnych losów. Steelbook Fifa 20 - Fifa Ultimate Team, nowy w folii. Rozmiar standardowych pudełek gier (PS4/XO). Zdjęcie tyłu. Plakat Secret of Monkey Island - autor: Jakub Różalski, format A1 (841x594mm, kreda mat 130g), zapakowany w tubę. Trzy dowolne numery PE ode mnie - #59 (lipiec 2002) #274 (czerwiec 2020; od Dud.ek), #284 (kwiecień 2021), #285 (maj 2021), #286 (czerwiec 2021), #287 (lipiec 2021), #288 (sierpień 2021), #289 (wrzesień 2021, stan dostateczny), #290 (październik 2021), #291 (listopad 2021), #292 (grudzień 2021). Trzy dowolne numery PE od BRY@N - 132 174 175 180 184 191 194 195 196 197 202 203 204 205 207 209 210 214 215 217 225 227 232 235 237 239 241 242 245 247 251 252 254 255. RĘKAW DZIARA zdobiona motywami z gry RAGE. Chuj wie, może ktoś się będzie przebierał na bal maskowy, to będzie w sam raz xd Worek - bidon z motywem Spyro the Dragon. Na pićko, aby lepiej smakowało żyćko. Długość 26 cm. Gra Far Cry 3 na X360. Odnośnik przekieruje do posta ze zdjęciami bonusu. (sponsor: Luqat) Książka Gears of War: Pola Aspho (Karen Traviss). Odnośnik przekieruje do posta ze zdjęciem bonusu. (sponsor: creatinfreak) Gra Deus Ex Mankind Divided na PS4. Stan tip-top. Angielskie pudełko, okrągła płyta bez skaz. (sponsor: Rudiok) Gra Star Wars Squadrons na PS4. Gra wciąż w oryginalnej folii. VR opcjonalne. (sponsor: Rudiok) Plakat z Legend of Zelda. Nowy. 91,5x61 cm. Gra The Surge na PS4. Stan idealny, okładka polska. (sponsor: łom) Gra Mirror's Edge Catalyst na PS4. Stan idealny, okładka niemiecka. (sponsor: łom) Legalny klucz Steam na eFootball PES 2021. (sponsor: krzysiek923) Klucz na grę Loop Hero [PC] (sponsor: Ukukuki) Kod na cyfrowe Insurgency: Sandstorm (XBOX) (sponsor: ProstyHeker) Książka "Itchy, tasty" czyli nieoficjalna historia Resident Evil. (sponsor: Figuś) *NEW* Gra Fade to Silence na PS4. Pudełko lekko pęknięte. Gra w stanie idealnym. Okładka ANG/FRA. Wraca też oczywiście lista zbanowanych. W nawiasach ilość giwałejów do przeczekania. Pupcio (1) MYSZa7 (2) Dud.ek (3) easye (2) zagul (3) Wyszedłem nieco z formy, więc pewnie o czymś zapomniałem. W razie czego będę postował. -
MediEvil [PS4] Backstory: nie grałem w oryginał. To znaczy grałem, ale tylko w demo zawierające pierwszy poziom (który ukończyłem kilka razy), ale całości nigdy nie zaliczyłem. Tak naprawdę nie wiem dlaczego. Czasami po prostu tak bywa, że się nie ułoży. Zaletą tej sytuacji jest to, że teraz mogłem do rimejku podejść na ślepo i bez różowych okularów nostalgii. Pamiętać o genezie, ale nie pozwolić, by zamydliła mi oczy. No i ta geneza chwilami rzuca się w oczy wyraźnie. Poruszanie się bywa szalenie toporne i nieprecyzyjne. Nieliczne elementy platformowe to prawdziwy test naszej cierpliwości, bo oprócz nieintuicyjnego feelingu skakania należy dorzucić niepewne powierzchnie (postać uwielbia ześlizgiwać się z gruntu i zawieszać w próżni) oraz oczywiście kata większości platformówek tamtej ery - pracę kamery. Nie wiem czy ją w ogóle poprawiono, ale nic jej nie broni. Do tego dodam "model walki", który ogranicza się do napierdalania w kwadrat i liczenia na szybkie rozprawienie się z przeciwnikami, zanim oni rozprawią się z nami. Bieganie w kółko, bezmyślna wymiana ciosów i zero finezji najskuteczniejszą metodą, albo dystansowe ładowanie dziesiątek strzał w przeciwników. No udręka. Mechanicznie gra wciąż tkwi w tamtej erze, co oczywiście może być dla niektórych zaletą, jeśli tęsknią za przełomem wieków w gamingu. Ale Medievil ma też inne plusy. Mimo wszystko. Stylistyka mi się podoba. Klimaty grobowe, ale złamane urokliwymi akcentami (żywa kolorystyka), całkiem zabawnymi dialogami ("you jawless arrow magnet" xd) i prawdziwie niepodrabianym bohaterem. Poziomy są w większości dość proste i korytarzowe, ale przy tym zaskakująco urozmaicone koncepcyjnie. Niektóre skupiają się na bitce, inne oferują zagadki środowiskowe (czasami o naturze point&clickowej), a jeszcze inne wymagają intensywniejszej eksploracji w poszukiwaniu kolejnych kluczy do otwarcia bram. Podobnie jest z różnorodnością wizualną, bo przez całą grę nie czułem znużenia otoczeniem. Jest świeżo, ale wciąż konsekwentnie jako całość. No i gra wciąż ma ten vibe tamtych czasów. Nie zaliczyłem oryginału, ale przy rimejku czułem go w 100%. Było tylko ładniej, choć niekoniecznie napiszę, że ładnie. Gra potrafiła razić kiepskimi teksturami, a poziomy ograniczeniami i śladową interaktywnością (niezniszczalne dynie czy inne pierdoły, które aż się prosiło by zmiażdżyć młotkiem). Wychowałem się na tamtych grach, więc darzę je sentymentem i jestem wyrozumiały, ale odświeżony Medievil nie przekona graczy młodszej daty. Bo niektóre indyki oferują lepszą zabawę i wykonanie.
-
Jasne, też zwróciłem uwagę na materiał o folklorze z Azji. Problem w tym, że niespecjalnie przepadam za horrorami, a na tym skupił się Mazzi. Wolałbym coś spoza opowieści grozy i by niekoniecznie było szrotem, w którym azjatycki folklor jest jedyną zaletą. A tak jak piszesz - te gry właśnie tak brzmią na pierwszy rzut oka.
-
Kurde, odpaliłem dzisiaj (PS5) i... w tutorialu nie zespawnowali mi się przeciwnicy. Idę tak sobie, dochodzę do zamkniętych drzwi z informacją, że oficerowie mają przy sobie klucze i biegam po kątach w poszukiwaniu drogi wyjścia. No niezbyt udany początek, bo nie wiedziałem o co chodzi. Dopiero reset poziomu pomógł, bo nagle pojawili się naziści na mapie xd W ogóle trzy godziny za mną i na oko jestem jakoś w połowie pierwszej misji (robię misje poboczne). Zaledwie. Bo moja metodyczność strasznie mnie spowalnia, ale i tak bawię się wyśmienicie. Nie ma to jak zdmuchnąć czapki dwóm nazistom jednym strzałem (koniecznie zagłuszonym salwą artyleryjską). Grę trapi jednak sporo bugów. Przez te parę godzin odnotowałem już (poza brakiem spawnu przeciwników w tutorialu): dwa razy zostałem zauważony przez ścianę (na ułamek sekundy, bo po chwili przeciwnik zaczął zachowywać się jakby zgubił pościg, choć wciąż kucałem w tym samym miejscu. zapętlone stany alarmowe przeciwników (trwające kilka sekund badanie -> koniec badania -> badanie -> koniec badania i tak bez końca), albo przeciwnik zawieszający się w jednym miejscu. kilka gliczów z podnoszeniem zwłok, otwieraniem drzwi, raz teleportował się koło mnie przeciwnik, zrobił trzy piruety i zniknął. Nie muszę wspominać, jak tego rodzaju małe błędy potrafią być uciążliwe w grze stealth. Jak komuś gra się podoba, to śmiało może uderzać w poprzednią cześć (Italy), bo póki co mam wrażenie, że ta jest tylko ewolucją. Większe poziomy, ładniejsza grafa, ale wszystkie patenty były już "czwórce", choć chyba swoboda w podejściu do zadań była mniejsza. Ale póki co nie odczuwam znacznej ewolucji, czego też nie odbieram za wadę, bo SE4 był świetny. Zobaczę jak dalej.
-
Właśnie też mnie to trochę zbiło z tropu. @Roger, mordeczko, poważnie przejmujesz się tego typu "zarzutami"? Przecież pisać, że tworzycie PE dla pieniędzy, to tak jakby napisać... no nie wiem, że ktoś lubi być bezdomny, bo nie trzeba płacić czynszu za mieszkanie. Każdy, kto ma więcej niż 15 lat i odrobinę rozumu powinien wiedzieć, że dzisiaj pismo o grach raczej nie przynosi kolosalnych zysków i to już zajęcie wyłącznie dla pasjonatów. Dla mnie taki mail nadaje się wyłącznie do zignorowania, bo na cholerę się przejmować opiniami takiego kogoś? Zdaję sobie sprawę, że w związku ze zbliżającym się jubileuszem masz więcej na głowie (jak wspomniałeś - numer "0" i film), więc po co dorzucać sobie jeszcze zmartwień. Ale już blisko, a potem trochę oddechu, bo następna taka okazja dopiero przy numerze 400. o istnieniu PICO-8 dowiedziałem się właśnie podczas gry w Celeste (na tradycyjne konsole), gdzie nawet można było zagrać w oryginał (w ramach znajdźki, więc trzeba poszperać), ale fajnie było o tym patencie poczytać szerzej, wiec pomysł na materiał jak najbardziej trafiony. A ta konsolka na korbkę to już w ogóle pozytywny odlot, bo nie wiedziałem, że istnieje. Pojebane xd materiał o Wiedźminie. Ech, ten temat to musi wyjątkowo podnosić sprzedaż pisma, skoro męczycie siwego po raz kolejny, tylko z nieco innej strony. Do samego artykułu raczej się nie przyczepię, ale tematyka już tak wytarta, że nie budzi we mnie kompletnie żadnych emocji. za to temat Harry'ego Garncarza pojawiał się zaskakująco rzadko (przynajmniej takie mam wrażenie), ale to pewnie dlatego, że ostatnia warta uwagi gra w tym uniwersum pojawiła się kiedy? Na PS2 jeszcze? PS3? Teraz z okazji zbliżającej się nowej gry będzie pewnie wałkowany częściej. No i ok, jest jeszcze potencjał na ciekawe artykuły. No i Kacper Adamus autorem, więc wyszło bardzo dobrze, bo chłopa się czyta ostatnio niezwykle przyjemnie. Pan Anonim napisał całą prawdę. Obecnie daty premier powinny być ogłaszane wraz z wysłaniem gier do tłoczni, czy też oficjalnym zamknięciem prac. Kilka miesięcy na szlify i premiera. A niektórzy wciąż udają, że na rok czy więcej przed premierą są już pewni jej daty. Śmiechu warte. Przydałoby się im trochę dyscypliny. Przy okazji: kiedy poznamy tożsamość Anonima? Czy to wciąż ten "Z DUPY" (czy jak on miał), tylko udajemy, że to nie on? Koso potwierdza, że OST z Chrono Crossa to ponadczasowe arcydzieło. Zamykam dyskusję, bo nie ma o czym. debiut Ottona uważam za co najmniej poprawny, a najlepiej wypadł w playteście Overwatch 2. Widać, że nie gryzł się w jęz... eee, palce. Konsolite znów samodzielnie zapełnia 1/3 działu recenzji. W sumie godne podziwu jest to, ile on miesięcznie gier ogrywa (by nie napisać, że kończy, bo pewnie niekoniecznie). w ogóle można usunąć odznaczenie Gra Numeru, bo trochę przypałowo wygląda, gdy dostaje ona pół strony (Rogue Legacy 2), a gry na 6 dostają dwie strony. Nikomu tego typu odznaczenie nie jest dzisiaj potrzebne. bardzo solidny i przyjemny materiał o The Legend of Dragoon. Pan Grabarczyk się spisał, a ja chciałbym jeszcze więcej tego typu artykułów o nieco już zapomnianych grach. Panowie Piechota, Adamus, Grabarczyk z pewnością mają pomysły i ulubione tytuły spośród tych mniej oklepanych. Dać im miejsce i możliwość, by przelali to na papier. fajnie, że Sobek znalazł czas, by coś naskrobać. Gość ma swoje zainteresowania często nieco luźniej związane z grami, więc warto to wykorzystać. No i lubię jego styl. w materiale dotyczącym Pameli doczekałem się gościnnego występu: Nie powiem, to strasznie miła niespodzianka, która w trakcie lektury ułatwiła mi wypróżnienie się. Dziękuję Pan Adamus. Za artykuł z dużą ilością krągłości na zdjęciach i za uhonorowanie. A Wy co, nadal bez osiągnięć na forum? GDZIE JEST PIECHOTA? PISZ MORDECZKO. Zax się powtarza w felietonach. Ogólnie się z nim zgadzam w temacie, że fabularna otoczka (choćby symboliczna) to zawsze zaleta, ale przerabiał ten temat już przy okazji felietonu o MFS, a teraz ciągnie ten sam wątek z Forzą. No dobra, Piechota jest w Felietonie (i bywa w recenzjach), ale to za mało. A tak na temat jego felietonu, to ja sam sobie drukowałem okładki na gry, korzystając z internetu i drukarki szwagra. I nikt nie zmusza, by felietony dotyczyły najnowszych rzeczy, więc bez ciśnienia Adam! styl Mazziego wciąż do mnie nie dociera, ale wiem, ze ma swoich zwolenników, więc jakoś to przecierpię. Jednak felieton w tym numerze wyszedł mu fajny. W kontraście do Graczpospolitej, gdzie w większości są takie śmieciowe wątki, że szkoda gadać. dział Listy myślę, że mógłby mieć potencjał, gdyby tylko wziął się za to ktoś, kto nie traktuje go na wyjebce, w myśl zasady "wkleję, dodam dwa zdania do siebie i fajrant, lol". Może rzucić jakiś temat do dyskusji, zmotywować czytelników, wyjść poza szablon wałkowany od 25 lat, bo czasy się zmieniły. Albo całkowicie odmienić koncepcję działu poświęconego na integrację z czytelnikami, odpuścić tradycyjne listy i wreszcie ruszyć coś w ideę podobną do nieodżałowanego Głosu Ludu? Bo w tej chwili to tylko Leif Erikson trzepie na tym kolejne trzymiesięczne PS+. felieton Rogera? Tak, mnie też w dużej mierze ukształtowały piraty i możliwości, które dawały. Gdybym wtedy, w młodym wieku i pozbawiony możliwości finansowych ograniczył się wyłącznie do oryginałów, to obecnie miałbym pewnie z 10% tych wspomnień i wrażeń w pamięci. Dzięki piratom żyło się wtedy grami na 100%, zamiast wzdychać do reklam gierek za 250 zł w czasopismach. Nie jestem z tego dumny, ale nie żałuję. Tak jak piszesz - gdyby nie możliwość zagrania za 20-30 zł, to zapewne nie zagrałbym w ogóle, bo oficjalne kanały były poza moim (i wielu) zasięgiem. Jeszcze raz Roger - olej głosy krytyki rodzaju tych, o których piszesz w HP. Nie pochodzą od czytelników, którym zależy na losie PE, wiec dlaczego Tobie ma zależeć na ich oderwanej od rzeczywistości i prawdy opinii? Trzymajcie się tam Mordy jak najdłużej, bo wraz z PE umrze jakaś część mnie, która się tli od 24-25 lat.
-
- Pokaż poprzednie komentarze 11 więcej
-
Tfu, nie szanują graczy. Że niby Arieth miała większe cycki od Tify? https://celesdolls.com/game-lady-releases-new-tifa-aerith-photos-soft-head/
-
Pokazy od długiego czasu nie dostarczają już niczego na zasadzie "bomba za bombą". Przyczyna jest jasna - czas potrzebny na stworzenie takiej bomby znacząco wzrósł, więc nie ma za bardzo czym zapchać kilku pokazów w roku. Nawet kalendarz premier potrafi miesiącami milczeć. 2-3 nowe "większe" gry na pokaz i jestem zadowolony. Po nadchodzących konferencjach MS i Capcomu oczekuję tego samego i nie liczę na więcej, bo to coraz mniej realne w dzisiejszych okolicznościach.
-
Calisto Protocol + kilka mniejszych gier, które warto mieć na uwadze i fajrant.
-
Bloober Team nie jest w stanie zrobić dobrego Silent Hilla, więc lepiej, żeby nawet nie próbowali. Oni się tylko do walking simulatorów nadają.
-
No Mejma do tej pory cała Ósma Generacja nie przekonała do porzucenia PS3, więc trudno oczekiwać, że jeden pokaz to zmieni.
-
No Maja. Co pieści czyjeś jaja, hehe.
-
Początek pokazu świetny, a teraz mam wrażenie, że zadyszka i łapanie oddechu na nawał sztosów przed końcem! Na bank.
-
Nintendo xdddd
-
Powiedziałbym mu, żeby wypierdalał, ale trochę się cykam.
-
ZOA ENERGY
-
-
Ale obsada głosowa powoduje, że warto mieć tę grę na radarze.
-
No nie wygląda na grę rzeźbioną przeszło 5 lat, ale ok.
-
From Poland.
-
Żałuję, że nie uruchomiłem licznika "Excited". Przez ostatnią minutę padło już chyba cztery razy. Albo pięć.
-
O wow, "taktyczne strzelanie", wow. Już nie mogę patrzeć na te CoD xd