Temat wraca każdorazowo, gdy mamy takie wątpliwe sytuacje jak wczoraj.
Jak miałem przyjemność po raz pierwszy oglądać mecz rugby na poziomie Mistrzostw Świata, to byłem trochę zszokowany postawą zawodników, dyscypliną na boisku, szacunkiem do wysiłków przeciwnej drużyny (nikomu nie przychodzi do głowy oszukiwać, by wygrać) i przede wszystkim honorem oraz godnością osobistą zawodników. Coś, czym powinien się szczycić każdy człowiek, sportowiec, ale kopaczy widocznie to nie obejmuje, bo dla nich liczy się wyłącznie cel. I nie piszę tutaj tylko o Sterlingu, bo dotyczy to tak samo Ronaldo czy Lewandowskiego i setek innych zawodników. Co ciekawe, u Messiego nie zauważyłem takiej tendencji, tak samo jak ostatnio u Lukaku (ten dzik to chyba w ogóle upadek uważa za dyshonor, więc się nie przewraca).
Nie wiem jak taki aktor potem może z czystym sumieniem spojrzeć w lustro i nie splunąć na swoje odbicie. Cwaniactwo, bezczelność i wyrachowanie, ale póki działa na jego/naszą korzyść, to morda nisko i nie przeszkadza, ale kiedy to jego/naszej drużynie dzieje się krzywda, to pierwszy startuje z pyskiem do sędziego, bo jak to, przecież on UDAJE, nie było faulu.
Hipokryzja i zakłamanie, z którym nikt w UEFA/FIFA najwyraźniej nie ma zamiaru nic robić. Te wszystkie slogany o FAIR PLAY i RESPECT to o kant chuja rozbić, skoro nawet podstawowe zasady uczciwej gry nie są uznawane i pozwala się na takie teatry, które z postawą sportową mają niewiele wspólnego.
Przecież to chyba jedyny sport,w którym pozwala się na takie cyrki.
Niech zaczną od tego, że z sędzią może dyskutować tylko i wyłącznie kapitan drużyny. A nie wszyscy startują robiąc wiatraki z rąk, wrzeszcząc, klnąc i rozpychając się między sobą. Przecież taki zapis powinien być podstawą i należycie egzekwowany (bezwzględne kartki). To już będzie dobry początek.
Potem powinni usadzić tych wszystkich aktorów. Na tyle, że przestanie się im w ogóle opłacać symulowanie. Żółte, a nawet czerwone kartki za boiskowe cwaniactwo (z varem jest to do zrobienia). Póki kara nie jest wystarczająco sroga, to będą cynicznie wymuszać, bo stosunek kara/nagroda na to pozwala bez żadnego ryzyka.
Wyobraźcie sobie ile atrakcyjniejszy mógłby być mecz bez tych wszystkich przerw na dyskusje, leżenia na murawie i z tymi potencjalnie pięknymi akcjami, które zostały przerwane, bo jeden z drugim postanowił się przewrócić, by wymusić karnego/wolnego/zyskać na czasie. Ilu pięknych rajdów Messiego by nie było, gdyby upadał przy pierwszym kontakcie czy muśnięciu z przeciwnikiem.
Wiem, że to są oczywistości, ale najwyraźniej nie dla UEFA/FIFA, bo te zachowują się jakby problem w ogóle nie istniał. A potem narzekają, że coraz mniejsze zainteresowanie piłką wśród młodzieży, dopierdalają Mistrzostwa Europy na 32 drużyny, robią kolejny europejski puchar dla drużyn ligowych, jakby to miało być lekiem na wszelkie bolączki. Po prostu więcej meczów z tymi samymi problemami.
Tymczasem młodzież jeśli będzie miała ochotę popatrzeć na aktorów udających ból to włączą sobie wrestling.