-
Postów
7 155 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
169
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kmiot
-
Ok, z racji, że trochę tych przesyłek będę miał, to muszę je jakoś podzielić, więc priorytet będą miały paczki do laureatów, a Bartg i Olszu możliwe, że poczekają dzień, dwa dłużej. Tak czy srak do każdego się odezwę, gdy już przesyłka ode mnie wyjdzie. Tymczasem macie Happy Hours i każdy z piątki nagrodzonych może teraz sobie wybrać jeden dodatkowy fant z listy. Może, ale nie musi, więc jeśli z jakiegoś powodu nie chce, to niech mnie poinformuje, bym mógł zacząć pakować. @golab @lukaszt_89 @Figuś @Bartg @Ölschmitz Kolejność nie obowiązuje.
-
Olszu ;* Bez obaw, "Abominacja" też całkiem klawa. @ÖlschmitzPrześlij mi jeszcze adres do wysyłki na PM.
-
No wiem, w WKP, potem zeszło na psychoterapeutów, ale zobacz ile tutaj doświadczonych życiem GRACZY, którzy są w stanie otoczyć Cię aurą nadziei i pocieszenia. Wytrzymasz?
-
Tak jak piszesz - tutaj pozostali w większości ludzie, którzy mieli na tyle szczęścia, że jakoś pewne sprawy pogodzili. Cała reszta której nie wyszło... no cóż, ich już nie ma między nami, więc głosu nie zabiorą i przez to realny obraz może być przekłamany. Przestali grać, nie wchodzą na forum. Niektórzy zrezygnowali z gier czy innych pasji, bo może rzeczywiście "wydorośleli" na tyle, by podjąć autonomiczną decyzję. Niektórzy zapewne wycofali się pod presją, porzucili gry na rzecz innych priorytetów, jeszcze inni wypalili się codzienną rutyną. Cholera wie. Rzecz w tym, że tego rodzaju DRAMATY się dzieją, ale już poza forum, więc w sumie nie ma kto tutaj się wyżalić. A jednak ktoś jest. Mordo, siadaj, opowiadaj. Masz gorszy okres, ale z lepszymi perspektywami? Skąd zwątpienie?
-
Dobra, tylko jeszcze podeślijcie mi adresy wysyłki na PM. Nie paczkomaty, bo mi z nimi nie po drodze. Paczka Poczta Polska Priorytet to będzie. Dotyczy @golab i @lukaszt_89, bo adres @Figuś mam i o ile się nie zmienił, to nie musi. Jeszcze dwie sprawy. 1. Dziękując @Bartg za ogarnięcie typerka chciałbym, by również wybrał sobie jakąś nagrodę pocieszenia z puli (minus te pozycje, które już wybrano). Chłop się wysilił, to niech coś z tego ma. 2. Ostatnio (MŚ 2018) bonusowo nagrodziliśmy Ofsajda, bo jako jedyny poprawnie wytypował wtedy Króla Strzelców. Tym razem również chciałbym wynagrodzić jakiegoś rodzynka, więc proponuję @Ölschmitz, który jako jedyny trafnie wytypował parę Mistrz-Wicemistrz, a dokonanie to niemałe i za tego farta należy się nagroda. Chyba że macie innego kandydata, który dokonał czegoś wyjątkowego. Nie wiem tylko jak określić kolejność, więc uznajmy, że kto pierwszy, ten lepszy. A kto drugi, ten gorszy.
-
Przyjąłem. Teraz dwie pozycje może wybrać @lukaszt_89 btw. w pierwszym poście jest błąd, drugie miejsce może wybrać 2 pozycje, nie 3.
-
U mnie 5 miejsce, bez żadnego 5 punktowego bonusu, więc chyba nieźle. Dostarczyły przede wszystkim na max przewidywalne półfinały i finał. Postawione trochę od niechcenia 1:1 i wszystkie weszły. Laureatom oczywiście gratuluję i zapraszam do wyboru nagród. Najpierw wybiera @golab potem reszta panów W razie dodatkowych pytań na temat danej pozycji książkowej/komiksowej chętnie odpowiem na PM.
-
oopsie xd
-
-
Anglicy już lepszej okazji na wygranie jakiegokolwiek turnieju nie będą mieli. Wszystko im sprzyjało, nawet kontuzja Spinnazoli. Trzeba przyznać, że te zmiany pod karne to im wyszły xd Zamiast robić zmiany wcześniej i próbować wygrać to na legalu, to jakieś szachy pod karniaki. No nie opłaciło się. Kane w ogóle grał w tym meczu? Ogólnie Mistrzostwa do zapomnienia. Faza grupowa jeszcze ok, 1/8 to najciekawsze mecze i wyniki, ale potem już słabo i przewidywalnie. No i na przyszłość niech zrezygnują z dogrywek, bo bardzo rzadko dostarczają emocji. Od razu karniaczki i chuj. No i Chielini trzymający Sakę za lejce to obrazek finału.
-
Coś cicho ten stadion. Donnaruma jak KAMIEŃ.
-
No sorry, że nie potrafię wykrzesać z siebie entuzjazmu, bo z jakiegoś powodu zrobiłem się śpiący xd
-
Nie no, Włosi z pełnymi gaciami. W sumie w grupie grali ładnie dla oka, ale już od meczu z Belgią to wrócili klasyczni Włosi, czyli takie męczenie buły na 1:0. Strasznie słabo sie ten finał ogląda. Mam nadzieję, że nie będzie dogrywki.
-
Taki trochę nudny ten mecz, co? W sumie mecze 1/8 to był szczyt turnieju, potem już tylko pochylnią w dół. No, ale może się jeszcze ROZKRĘCĄ.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Jeszcze nie było, gram na Was jak na perkusji. Ale coś ruszyło w temacie, więc możliwe, że losowanie incoming. -
No nie było do tej pory szczęścia, bo ze mnie to wciąż trochę takie dziecko, trochę introwertyk i do szczęścia mi potrzeba naprawdę niewiele kontaktu międzyludzkiego. Mam dwóch bardzo bliskich przyjaciół od piaskownicy (praktycznie bracia) i w zasadzie żadnego "kolegi", bo nie czuję potrzeby ich posiadania. A baby to wiadomo - "co tam? dlaczego się nie odzywasz? może gdzieś wyskoczymy, aha, rodzice zapraszają na obiad". No i koniec końców zawsze jakoś się związkiem męczyłem, prędzej czy później i nie odnajdywałem w nim zrozumienia. Zazwyczaj nawet nie miało to związku z tym, że lubię grać w gry. Obecnie? No jest KTOŚ. Ona wydaje się mnie rozumieć i tolerować mój sposób bycia, nie narzuca się w żadnej sferze. Ogarnia, że jak biorę urlop w pracy, to nie po to, by zrobić remont w mieszkaniu (chociaż coś tam można podłubać, ale to musi być moja inicjatywa) czy odwiedzić rodzinę, tylko żeby odpocząć, a każdy ma swój sposób na relaks - jeden się regeneruje podróżując po dzikich krajach, inny mogąc dłużej pospać i pijąc bezstresowo herbatkę rano. Tak jak mówię, ona wydaje się to rozumieć, ale wciąż ją badam i obserwuję. Mam ten komfort, że w każdej chwili mogę się wycofać, jeśli wyczuję nieodpowiedni nacisk z jej strony. Póki co zdarza się jej zapytać w co gram, choć to raczej takie grzecznościowe zapytanie, bo nie wydaje się specjalnie zainteresowana grami. Nie przeszkadza mi to, nie musi się nimi interesować. Wystarczy, że nie będzie ograniczać mojego zainteresowania. No, ale SPRAWA JEST ROZWOJOWA.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
@mozi pięknie się wypierdoliła. Bierzesz udział? @Wiolku będziemy na łączach bliżej końca tygodnia ;* -
Jeszcze gdybyś ją nadal miał w szafie, to byłby komplet. No, ale PS3 też fajne. Zbłądzić ludzka rzecz. Dobrze, ze się otrząsnąłeś i nadal jesteś tutaj z nami. Z nią nie byłbyś szczęśliwy. W tym temacie będziemy e-kolegom wybijać z głowy takie związki. To klasyka. Mimo zapewnień to po jakimś czasie nagle zaczynają jej przeszkadzać pewne rzeczy - od drobnostek, po sposób spędzenia wolnego czasu, bo przecież mógłbyś w tym czasie zrobić coś zarobkowego, albo remont w domu. Ale odpoczywać trzeba umieć i niech każdy robi to po swojemu. Ogólnie cieszę się, że większość z Was sprawnie godzi gry i związki/rodzinę. Pozdrowienia dla udanych partnerek, żon i starej (w przypadku Faki ;]).
-
No właśnie, jak to jest z tymi grami? Nie ma się co oszukiwać. Gierki nadal są i będą postrzegane jako dziecinne zabawki, które każdy na jakimś etapie życia powinien porzucić. I pisząc "na jakimś etapie życia" mam na myśli okres bliżej 25 roku życia, niż 70. Tak się przyjęło w społeczeństwie. I co z tego, że czasem zagrasz w dojrzałą fabularnie i narracyjnie grę, "poważną strategię", skoro za chwilę odpalisz Mario, Ratcheta czy Minecrafta? Dorośnij typie. Ale póki masz naście lat, grasz w gierki i masz wyjebane na konwenanse, to jest git. Problemy mogą się zacząć w momencie, gdy zechcesz spróbować tego całego mitycznego ZWIĄZKU. Być może nawet się zakochasz, chuj wie, ludzie są dziwni i czasem zmieniają im się priorytety. Nagle okazuje się, że chcesz z płcią przeciwną wykonywać te wszystkie obleśne, niehigieniczne i odrażające ruchy, włożyć penis into vagina. Przy okazji nawet sobie nie wyobrażacie jak to śmiesznie wygląda z boku. Nagle przestajesz się interesować Reiko z Ridge Racera, Nina z Tekkena nie jest już tak pociągająca, tyłek 2B okazuje się tylko fałszywym wyobrażeniem, zdajesz sobie sprawę, że Lara Croft jest poza twoim zasięgiem, więc odwracasz wzrok w kierunku Dominiki z 8c, albo Natalii, kasjerki z Żabki. Bo są prawdziwe. Bo dotknęły twojej dłoni przy pożyczaniu ołówka, albo wydawaniu reszty. Jakimś cudem życie nagle obniża poziom trudności, a RNG jest przychylne i znajdujesz legendarny loot - Drugą Połówkę. Jesteś szczęśliwy. I zaczynają się schody. Ścieżki są różne, bo to fabuła wielokrotnego wyboru. Czasem kończycie we wspólnym mieszkaniu z kredytem na 30 lat. Czasem u rodziców, czekając aż łaskawie zechcą umrzeć i zwolnić metry kwadratowe. Czasem tylko w dwójkę, czasem dochodzi kaszojad, dwa, trzy i więcej, bo jak to zwykle w grach bywa - zbierasz materiały i potiony, których ostatecznie i tak nie zużyjesz. Ale nadal lubisz grać w gry, bo to Twoje hobby, pasja, zainteresowanie. Obiektywnie należy przyznać, że znacznie lepsze, niż oglądanie meczów w TV, Netflixa, hazard czy alkoholizm. No hej, mogłeś w kwestii uzależnienia trafić gorzej, a Twoja wybranka serca nie powinna narzekać. I teraz zasadnicze pytanie tematu. Czy ona potrafi się pogodzić z twoimi zainteresowaniami? Czy pozwoli ci je mieć i pielęgnować? Czy może na jakimś etapie staną się one dla niej ciężarem, bo chciałaby abyś się zafascynował czymś bardziej męskim - mechaniką samochodową, wędkarstwem, ogrodnictwem na własnej działce, zarabianiem pieniędzy zamiast ich wydawaniem? Bo nie od dziś wiadomo, że kobiety są w tych tematach znacznie bardziej pragmatyczne od mężczyzn i na pewnym etapie eliminują w sobie wewnętrzne dziecko. Skupiają się na rodzinie, potomkach, utrzymaniu domu, karierze. Minimum czasu poświęcają na pasje, nie mają niebanalnych zainteresowań i ograniczają się do Netflix/podróże/kosmetyki. Chciałyby wyrugować z ciebie wewnętrzne dziecko (które z pewnością tam jest - stłamszone, zastraszone, ale jest). Kobieca tolerancja maleje, a ty ze swoim dziecinnym hobby stajesz się utrapieniem. Bo nie adorujesz. Bo wolisz pograć, zamiast obejrzeć z nią Wyspę Miłości. Bo chcesz kupić grę na premierę, a nawet - nie daj Boże! - nową konsolę! Czy gry w ogóle da się pogodzić ze związkiem? Zapewne tak, ale niezbędne są kompromisy. I obustronne chęci. Wyrozumiałość, empatia, ciągłość uczucia. Bo gry mogą być doskonałym pretekstem do narracji w stylu "zaniedbuje mnie". A stąd już tylko krok do kryzysu w związku. Bardzo słusznie wyśmiewany jest powszechny argument "to nasza wspólna decyzja". Bo ta decyzja nie moze być wspólna, skoro w efekcie z jakiegoś elementu pasji rezygnuje tylko jedna strona. Już znacznie lepiej brzmi "to moja decyzja". Miej choć odrobinę godności i weź to na klatę. Ogólnie temat wielokrotnie wraca w różnych tematach (najczęściej chyba w WKP) i chciałbym go nieco upowszechnić, usystematyzować, oraz być może doczekać się opinii w szerszym gronie tłoczniejszego działu. Mamy na forum przewagę graczy 30+, często z ułożonym już życiem i często godzącymi (dziecinną) pasję do gier z poważną codziennością. Niech to będzie miejsce na rady, tips & tricksy, pochwalenie się wyrozumiałą Drugą Połówką, a także miejsce na bekę z typów, którzy porzucili pasję dla waginy. A jako punkt zapalny może dodam filmik, który mnie osobiście dał do myślenia. Oczywiście nie znam pełnej sytuacji tego związku, ale te pełne wyrzutu i rezygnacji "it's all i have" jest... wymowne. Już pomijam fakt, że wyłączanie gry partnerowi w ten sposób jest chujowym zagraniem, niezależnie jak on do tego podchodzi. A jak tam u Was?
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Moje rozkminy w temacie "Kiedyś to było" to raczej taki wywołany impulsem nieuporządkowany strumień, bez podparcia w formie riserczu, więc podatny na niezamierzone przekłamania i wybiórczość na zasadzie "pamiętamy tylko te dobre rzeczy". To tylko sentymentalne wspominki bez zobowiązań. Próbuję oddać pewne odczucia, ale to ściśle osobiste wrażenia, więc bez większego waloru edukacyjnego. Ot, można pogadać przy piwie, ale na artykuł dla szerszej publiczności raczej się nie nadają. Mimo wszytsko dzięki za chyba komplement ;] -
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Nie zgrywaj niewiniątka. @creatinfreak fajna ziomalka. Miejmy nadzieję, że pizza jej wyjdzie lepsza, niż stary. ;] -
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Kurwa, nie o takie memy mi chodziło. Kurwa, Figuś. -
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Nie będę ściemniał i nawijał makaron na uszy - tym razem nie będzie spektakularnie. To jest jeden z tych momentów gdy trafia się gorszy okres (nie pierwszy i zapewne nie ostatni) i nie ma miejsca na szaleństwa. Lepsze czasy (i nagrody) pewnie nadejdą, ale póki co musimy wspólnie przetrwać te mniej atrakcyjne, być może nawet odrobinę kryzysowe. Ale porzucać inicjatywy nie zamierzam, więc chwilowo oraz "na przeczekanie" wracamy do korzeni zabawy i oferuję gierkę w rozsądnych ramach finansowych ~80 zł. Oczywiście w promocyjnej cenie mema. Bo tylko jeśli ktoś zazna biedy, wtedy doceni dostatek. Oddam za mema #19 Pamiętacie te boomerskie multiplayerowe kanapowe posiadówki w różnych dziwnych okolicznościach i często przy tanim alkoholu? Czasy, gdy kolega okazywał się lepszy w Tekkena czy ISS Pro 98, więc chełpił się tym z pełną świadomością, że ty siedząc obok gotujesz się w środku jak czajnik. Nie znajdując ujścia dla wrzącej w tobie furii stać cię było tylko na to, by tanio dogadywać w stylu "Brazylią to każdy głupi by wygrał", albo "weź inną postać, to zobaczymy czy jesteś taki chojrak". Te czasy nie wrócą. To były TAMTE czasy, których istnienie było usprawiedliwione wyłącznie WTEDY. Ale bez obaw. Obecnie jest inaczej, nie znaczy, że gorzej. A są takie gry, które umiejętnie naśladują tamte czasy i pozwalają poczuć czym jest/było kanapowe granie. Jedną z nich z pewnością jest Overcooked! w postaci obu części. Jeśli pijesz piwo ze znajomymi i dawno nikt niczego nie rozlał/przewrócił na podłogę. Jeśli masz rodzinny zjazd i dominuje dyskusja o partii rządzącej oraz koronawirusach. Jeśli masz pod opieką garstkę dzieci i chcesz patrzeć jak się napierdalają i zmieniają kolory z frustracji. Jeśli jesteś w związku, ale nie chcesz w nim już być. Overcooked! jest rozwiązaniem. Obiecuję ci, że po kilku partyjkach ktoś się pokłóci, ktoś wyjdzie z pokoju wrzeszczeć w poduszkę, a pady będą donośnie trzeszczeć od pełnych złości uścisków. Gra wręcz stworzona do kanapowego grania (aczkolwiek jest też oczywiście możliwość gry online). Niby kooperacyjna, ale potrafiąca poróżnić bardziej, niż niejedna sportówka czy bijatyka. Nie usiedzicie na miejscu. Będziecie w emocjach wstawać, by pokazać palcem na TV, o którą sałatę wam chodzi i żeby ktoś ją kurwa podał. Będziecie się przekrzykiwać, pouczać, zgryźliwie dogadywać. Będziecie mówić przykrości o odcieniu rasistowskim i szowinistycznym. Gra, która nie jest żadnym rarytasem gamingowym, ale zakres emocji, które potrafi wywołać czyni ją w jakimś sensie wyjątkową. Gra w pełni intuicyjna, szybka do zrozumienia przez dzieci, a nawet kobiety, bo dotyczy ich naturalnego środowiska. Warto taki tytuł mieć w pogotowiu, by w razie potrzeby znaleźć powód do kłótni i pretekst do wyjścia z domu na piwo z kolegami. Chaos w czystej postaci. Śmiech, płacz i zgrzytanie zębów. Panowie, bez roztrząsania - oddam za mema dwupak Overcooked! 1+2, więc jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji, to lepszej może już nie mieć. Gra fabrycznie nowa, w folii z paskiem PS4. Zasady tego giwałeja. jeśli jesteś tutaj pierwszy raz, to odsyłam do pierwszego posta tematu. aby wziąć udział w losowaniu nagrody należy w tym temacie wkleić ulubionego mema (jpg/gif/krótki filmik) w tematyce Overcooked bądź ogólnie kuchennej. No wiecie - Hell's Kitchen, Magda Gessler, wybór powinien być bogaty. losowanie tradycyjnie w okolicach przyszłego weekendu, wysyłka nagrody w tygodniu następującym po losowaniu. możliwy deadline zgłoszeń w okolicach czwartku/piątku. Lawiny zgłoszeń się nie spodziewam, więc do tego czasu zainteresowanie i tak pewnie wygaśnie. Zazwyczaj lista chętnych i tak się zamyka przy poniedziałku/wtorku, więc to raczej nie będzie problem. jeśli ktoś ma ochotę przeprowadzić w moim imieniu losowanie, w jakiejkolwiek formie (nawet w postaci karteczek w słoiku), to będzie dobry moment. Bo zaangażowanie zawsze w cenie, a dla mnie odrobina oddechu ;] Jak nie, to zorganizuję coś sam na szybko. uczestników obliguję do minimum zaangażowania i osobistego dopilnowania wyników losowania, bo nikt ich nie zawoła. W skrajnych przypadkach (brak zgłoszenia laureata przez kilka dni) zostawiam sobie prawo odebrania mu nagrody. Oczywiście laureat będzie miał możliwość dobrania sobie nagrody z listy bonusowej, a tam m.in. AC: Odyssey [PS4], więc łatwo można podnieść wartość wygranej. Lista bonusów: Artbook Frostpunk. Nowy, wciąż w folii. Format 19x14cm. Wspaniały kalendarz ścienny 2021 prosto z Jedynego Magazynu Tylko O Konsolach PSX Extreme. Format w zwisie 40x30cm. Gra na PS3 Batman: Arkham City. Wydanie GOTY z najbardziej oszpeconą okładką w historii branży. Stan płyty bdb, pudełka i papierów (ang) również. Gra na PS3 L.A. Noire. Complete Edition. Stan płyty dobry (pojedyncze mikroryski, ale wszystko hula, bo sam w nią swego czasu grałem), papiery stan bdb (jest solidna instrukcja w formie książeczki, angielska), pudełko stan raczej mierny (ślady kleju i rysy, ale nie jest w żaden sposób pęknięte). Artbook Dragon's Crown - stan niestety dostateczny, bo wygląda jakby ktoś go położył na łóżku, a potem na nim usiadł. Grzbiet lekko załamany w kilku miejscach, dodatkowo mam wrażenie, że klej jest niskiej jakości i lada chwila może zacząć puszczać. Format 25x18, angielski, ok. 64 strony. Steelbook Fifa 20 - Fifa Ultimate Team, nowy w folii. Rozmiar standardowych pudełek gier (PS4/XO). Zdjęcie tyłu. Plakat Secret of Monkey Island - autor: Jakub Różalski, format A1 (841x594mm, kreda mat 130g), zapakowany w tubę. Trzy dowolne numery PE ode mnie - #59 (lipiec 2002) #274 (czerwiec 2020; od Dud.ek), #284 (kwiecień 2021), #285 (maj 2021), #286 (czerwiec 2021), #287 (lipiec 2021) Trzy dowolne numery PE od BRY@N - 132 174 175 180 184 191 194 195 196 197 202 203 204 205 207 209 210 214 215 217 225 227 232 235 237 239 241 242 245 247 251 252 254 255. *NEW* komiksy Pixela, w ilości trzech sztuk. Oczywiście komplet liczony jako jedna nagroda. *NEW* RĘKAW DZIARA zdobiona motywami z gry RAGE. Chuj wie, może ktoś się będzie przebierał na bal maskowy, to będzie w sam raz xd *NEW* Worek - bidon z motywem Spyro the Dragon. Na pićko, aby lepiej smakowało żyćko. Długość 26 cm. *NEW* Koszulka z motywami Skyrim. Przód i tył subtelnie zdobione. Wymagane prasowanie. Kraj pochodzenia: Bangladesz. Według metki to 100% bawełna. Rozmiar L. Oczywiście nowa, nienoszona. *NEW* Całkiem śliczniutki i nowiutki (folia) steelbook Need For Speed: Heat. Kolorystyka wyborna. Przód i tył. Format jak pudełko do PS4. Naklejki na folii, więc nie powinno być z nimi problemu. (sponsor: Figuś) *NEW* Gra Assassin's Creed: Odyssey na PS4. Płyta bez zarzutów, książeczka również, dwustronna okładka (chłop/baba). Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji, to teraz trafia się wyborna. (sponsor: Figuś) Lista uczestników na cooldownie (w nawiasie ilość giwałejów do przeczekania): Przy okazji proszę każdego o samodzielną weryfikację czy nigdzie się nie pomyliłem, bo coraz więcej warunków do ogarnięcia i mogłem się gdzieś machnąć w obliczeniach. Dante (1) Figuś (2) Square (1) Bzduras (5) BRY@N (3) mitra (8) Tymczasem Mordeczki. Pocieszę na koniec: gorzej raczej nie będzie ;] -
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Piękna. Jeśli mogę o coś poprosić, to danie grze więcej szansy, wyrozumiałości i czasu na rozwój. Fabularna ścieżka Tsubasy jest w zasadzie tylko swoistym tutorialem i jest ściśle ograniczona gameplayowo ze względów fabularnych. Dopiero ścieżka New Hero pokazuje pełnię możliwości gry i dopuszcza znacznie większą swobodę.