Kmiot

Nawet nie wiedziałem, że w Far Cry 6 jest strong female protagonist.

Jezu, jaki chaos w tym Battlefieldzie.

Gdzie oglądacie? Tez macie zjebany audio sync?

Todd coś tam kłamał, ale żadnej innej gry nie pokazali.

Plus około rok opóźnienia, więc zdążę chyba uzbierać na tego Xboxa.

No kurwa, Kłamcę na start dali, więc początek nie jest zbyt obiecujący.

No, Phil, daj mi 2-3 solidne powody do zakupu Xboxa. Chyba nie oczekuję wiele. Daj.

Ekstraklasa vibe.

Nie, już ktoś tutaj wspominał, że kolejne Euro w Niemczech.

Tak sobie myślę, że skoro już wymyślili wielu gospodarzy tego Euro, to już sprawiedliwiej byłoby tak ustawić mecze, by (przynajmniej w grupach) nikt nie grał "u siebie". Niech wszyscy jeżdżą po całej Europie, niech wszyscy w równym stopniu cierpią niewygodę tego pomysłu. Co stało na przeszkodzie, aby tacy Anglicy z Chorwatami zagrali w Hiszpanii, Rosji, albo Azerbejdżanie? Dlaczego faworyci (Niemcy, Anglia, Francja, Hiszpania i kto tam jeszcze) muszą być dodatkowo faworyzowani? Pewnie nie tylko ja na to wpadłem, ale wciąż nie mogę przestać się dziwić jak bardzo przestrzelony to pomysł z tymi gospodarzami.

Mnie ZAWSZE ten "dinozaur" rozpierdala na drobne kawałki xd Panowie, dawałbym plusy, serduszka i w ogóle, ale już nie mam xd

@LiŚciu ale orientuj, bo mem już był. No i kłaniam się nisko, Panie @Dave Czezky.

Zaproponowałem 250-250 z tego powodu, że wiele gier (w tym chyba wszystkie premierówki od Nintendo, ale nie tylko) to kwota powyżej 200zł i jednocześnie poniżej 250zł. Zazwyczaj w okolicach 220-230 zł, czyli w sam raz. Mając 300 zł zostaje nam niepotrzebny balast, natomiast mając 200 zł odrobinę nam brakuje do znacznie szerszego asortymentu. Dlatego według mnie opcja 250-250 zostawia więcej możliwości. Nie wiem czy chcę przekraczać barierę ~400 dla jednej osoby. To i tak nadto, a trzeciemu miejscu może z kolei zabraknąć. Ogólnie jeśli obstajemy przy trzech wygranych, to będę stał przy 383,31 - 250 - 250, bo to imo opcja najbardziej sprawiedliwa i wprowadzająca najmniej zamieszania. Ja ogarniam zamówienie głównego zwycięzcy, a Dejw na własną rękę dwóch pozostałych szczęśliwców. W przeciwnym razie mogą być potrzebne jakieś dodatkowe przelewy czy coś. Nie do końca wiem co masz na myśli. W sensie dwóch losowań teraz? Czy drugie losowanie za tydzień? A moze chodzi po prostu o dwóch zwycięzców i podział puli na 2? Ogólnie wolałbym to załatwić za jednym zamachem i nie przeciągać Edycji Specjalnej.

Nie no, 8 (prawie 9 w zasadzie) stówek to za dużo, popierdoli się komuś w głowie od dobrobytu. Myślę raczej nad podziałem puli i uszczęśliwieniu więcej niż jednej osoby. Pierwsza myśl to bazowa pula dla "głównego" zwycięzcy, a po 250 zł od @Dave Czezky dla dwóch pozostałych stopni podium. Nie wiem co o tym myślicie, więc czytam.

Kurwa xd Muszę się przejść i to przemyśleć xd

@Rozi innego daj, bo Figuś już wrzucał.

Avatar zapewne w open worldzie? <tłumi ziewanie>

Return of the Obra Dinn [Switch] Prolog: (Arcy)dzieło jednego człowieka. Lucas Pope istotnie może uchodzić za papieża gamingu, bo po niebanalnym Papers, Please samodzielnie dostarcza równie niebanalne, jednak daleko bardziej ambitne Return of the Obra Dinn. I pisząc "samodzielnie" dokładnie to mam na myśli. Lucas Pope odpowiada za scenariusz (dość nieoczywisty), oprawę (graficzną oraz dźwiękową), jak również całkowitą realizację pomysłu. Pomocą posiłkował się jedynie przy przekładach na inne języki (jest polska wersja). No kurwa, gdybym nosił kapelusz, to teraz bym go uchylił szerokim gestem. Fabuła: Statek Obra Dinn powraca do portu, ale na jego pokładzie nie ma nikogo żywego. I teraz naszym zadaniem jest, by ustalić co tutaj do chuja się wydarzyło. Otrzymujemy trochę dokumentów (listę oficerów/załogantów/pasażerów, parę rycin z codzienności na statku, mapę przebytej trasy), magiczny zegarek i z animuszem ruszamy, by rozwiązać supeł zagadki. Idea gry: Na pokładzie w pewnym momencie było 60 osób i wszyscy prawdopodobnie nie żyją, a my musimy dowiedzieć się w jaki sposób zginęła każda z nich - każdemu denatowi (po rozpoznaniu go na rycinie) przypisać nazwisko, przyczynę śmierci i odpowiedzialną za to osobę/przedmiot. W sukurs przychodzi wspomniany magiczny zegarek, który w przypadku odnalezienia zwłok pozwoli nam cofnąć się do momentu śmierci nieszczęśnika. Następuje zaciemnienie, słyszymy fragment dialogu (bez wizji), następuje tragedia i bum! jesteśmy uwięzieni w stop-klatce, mogąc swobodnie poruszać się po pewnej przestrzeni sceny zdarzeń i szukać wskazówek. Bo mimo że widzimy moment zgonu danej osoby, to nadal nie wiemy kim ona jest, jak również kim są świadkowie oraz np. morderca, który strzela nieszczęśnikowi prosto w twarz. I podążamy tak od sceny do sceny (możemy swobodnie do nich wracać), z wolna odtwarzając serię zdarzeń i stale węsząc za informacjami, które pomogą nam zidentyfikować osobę, którą widzieliśmy już tu i tam, a nadal nic o niej nie wiemy. Tyle teorii i podstaw. Gameplay: Gra przyciąga do ekranu, w zasadzie byłem jak przyklejony przez całe 10 godzin, które zajęło mi ustalenie losów pełnej załogi. Granica dość płynna, bo wszystko zależy od naszej dedukcji oraz umiejętności łączenia faktów, choć kilka zwłok na statku jest ukrytych w dość zmyślnych miejscówkach, więc warto ostro myszkować po kątach łajby. Co nie zmienia faktu, że ktoś sprawnie operujący na informacjach i danych może z powodzeniem poradzić sobie w 7-8 godzin (a ktoś mniej biegły w 15). Tyle że nie warto gnać, bo ogromną przyjemność sprawiała mi powolna eksploracja statku, nieśpieszna obserwacja zdarzeń i chłonięcie tej cudnej atmosfery. A już najprzyjemniejszy moment, to każde udane ustalenie losów kolejnej osoby. Gra bardzo rzadko wykłada nam informacje na ladzie. Musimy mieć stale oczy i uszy otwarte. Wiele rzeczy notować w pamięci. Fragment dialogu zawiera verdammt? Czyżby to sugerowało nam nację bohatera sceny? Może warto więc przejrzeć listę załogi pod kątem pochodzenia? W pobliżu trzeciego oficera stale kręci się jakiś młodzik? Czyżby to mógł być jego steward? Chłop piłuje kawałek drewna? Ooo, to może być okrętowy cieśla! A może tylko pomocnik cieśli, hm? Chłop w turbanie śmiga po takielunku? No raczej Szkotem to on nie jest. I tak krok po kroku, skrawki informacji z wolna składają się w końcowe ustalenia, choć i tak niekiedy trzeba się poddać intuicji i umiejętnością przewidywania oraz bystrym okiem, bo nie każdy moment śmierci jest uwieczniony na pierwszym planie, jak również niektóre z nich trudno nazwać oczywistymi tropami. No rewelacja i pożywka dla zmysłu dedukcji. Technikalia: Dla mnie klasa i szyk w temacie grafiki. Głęboki ukłon w stronę retro, ale z jednoczesnym wypięciem się na ograny pixelart. Gra świetnie prezentuje się na screenach, a w ruchu wręcz kapitalnie. Nie zmyślam. Jedyne w swoim rodzaju doświadczenie i oprawa artystyczna, która doskonale obrazuje niezwykłą atmosferę gry. Niektóre zawieszone w czasie sceny są absolutnie imponujące i trzeba je zobaczyć na własne oczy. Przed zagraniem nigdy nie powiedziałbym, że przy pomocy takiej oprawy da się zaprezentować coś tak ślicznego. Do tego należy dodać kwestię udźwiękowienia. Zwykle naszym towarzyszem jest szum morza, skrzypienie pokładu pod stopami i subtelne dźwięki postukującego na falach wyposażenia statku. Muzyka wchodzi sporadycznie, ale szalenie wpada w ucho i wyśmienicie się komponuje z "akcją" dodatkowo uwypuklając klimat opowieści. Posłuchajcie tego małego, przykłądowego arcydzieła: Minusy: Efektem takiej a nie innej oprawy graficznej jest chwilami brak przejrzystości i zacierające się detale, tak istotne przy ustalaniu przyczyn śmierci ("to uduszenie czy on tam trzyma nóż?"). Pewnym problemem mogą być również mało szczegółowe twarze załogantów, szczególnie gdy przyjdzie nam zidentyfikować jednego z kilku Chińczyków na pokładzie, a wszyscy wyglądają prawie identycznie. Skłamałbym gdybym się zapierał, że nie zdarzyło mi się "strzelać" niektórych odpowiedzi (szczególnie w przypadku wspomnianych Chińczyków czy Rosjan), choć nigdy nie były to strzały kompletnie w ciemno i pewne podejrzenia miałem. Gra stara się zapobiegać tego typu pomysłom, ale nie udaje jej się całkowicie tego wyeliminować. A w ramach ciekawostki dodam, że na pokładzie był jeden Polak i za jego "udźwiękowienie" odpowiada Piotr "Papież" Adamczyk. Niezależnie od tego polecam grę jak pojebany, choćby dlatego by móc zobaczyć ile potrafi dokonać JEDEN szalenie ambitny człowiek.

Oddam za mema: Edycja Specjalna Dobra, sytuacja jest poważna, nie żartuję. E3. Kiedyś Święto Graczy. Brało się urlop w pracy, by móc na żywo oglądać niektóre prezentacje odbywające się w środku nocy. A te wieczorne? Forumek niekiedy nie wyrabiał z przetwarzaniem informacji, ilości iksde i jaranka. Dziś? Po tamtym E3 pozostał tylko kikut. Sony całkowicie zrezygnowało z uczestnictwa, za co im dozgonny penis w odbyt. MS będzie się starało uratować Graczom święto i bardzo im w tym kibicuję. Nintendo? No oni to zawsze trochę pierdolnięci byli, są i będą, więc większość Graczy z politowania im odpuszcza kpiny. Ale ustalmy coś. E3 nawet w tak upośledzonej formie nadal musi pozostać Świętem Graczy, bo lepszej okoliczności nie mamy. To tradycja, to sentyment i najlepsza okazja do celebracji naszego hobby. To czas, gdy na chwilę odżywają nadzieje, gdy forum puchnie od komentarzy, gdy wspólnie zasiadamy przez monitorami, by wspólnie kręcić karuzelę śmiechów, oczekiwań, zawodów. I nawet jeśli E3 dziś jest Świętem Graczy już tylko w warstwie sentymentalnej, to chciałbym choć odrobinę podnieść prestiż tego wydarzenia, dlatego też z okazji E3 2021 organizuję Edycję Specjalną Forumkowego Giwałeja. Czujecie to Marciny? Choć troszkę? Tyci tyci? Bo zastanawiałem się, jaka nagroda byłaby na tyle uniwersalna, aby dosłownie KAŻDY Gracz chciał o nią powalczyć i KAŻDY Gracz mógł z niej skorzystać, niezależnie od stanu posiadania czy platformy, na której oddaje się swojemu hobby. By KAŻDY mógł przez chwilę poczuć magię. Do wniosku doszedłem oczywistego - najlepiej, żeby każdy mógł sam sobie wybrać nagrodę. I teraz dalej. Jakie kojarzycie największe, najbardziej ambitne Team-upy czy też Crossovery w dziedzinie rozrywki? Filmowi Avengersi? Super Smash Bros Ultimate? Kosmiczny Mecz? Power Rangers Super Megaforce Legandary Battle? Kto wrobił Królika Rogera? Kingdom Hearts? Josh Battle? Połączcie to wszystko w jedno, a całość i tak nie będzie mogła się równać z team-upem, który Wam proponuję przy okazji Święta Graczy i Edycji Specjalnej Giwałeja. Bo oto Forumkowy Giwałej w chęci usatysfakcjonowania każdego gracza wprasza się do świata Perfect Blue, by móc zaoferować talon na zakupy. Dzięki temu zwycięzca losowania samodzielnie będzie mógł sobie z szerokiego asortymentu sklepu wybrać nagrodę, którą chciałby otrzymać. Proste, a jednak zadowoli każdego. Chcesz gierkę na konsolę? Proszę bardzo. A może jakieś akcesoria - padzika, ładowareczkę? Albo gadżeciarz z Ciebie? Nawet jeśli lubisz lalki z gier, to też znajdziesz coś dla siebie. Link do Perfect Blue. Konkrety Edycji Specjalnej. Wartość talonu to 250 zł, ALE... ...w moim posiadaniu są Cebuliony (waluta lojalnościowa Perfect Blue), które również przeznaczam na nagrodę. Ile tych Cebulionów? Cóż, kwota im odpowiadająca, to 133,31 zł. Dużo? Mało? Nie wiem, ale sumując wychodzi na to, że zwycięzca będzie miał do rozdysponowania... ...383,31 zł. Wystarczy nawet na premierówkę "za trzy i puł bomby" i to z marginesem. Albo dwie mniejsze gry. Albo lalkę. No kurwa, co tylko chcesz i ile tylko chcesz (aczkolwiek do kwoty 383,31 zł). Koszt wysyłki nie wlicza się w nagrodę, więc można wybrać jakikolwiek sposób wysyłki bez obaw o to, czy "wystarczy mi pieniędzy". Płacę za to osobno. Zależy mi, aby powyższą kwotę przeznaczono na fizyczną nagrodę, więc nie będzie możliwości, by było to żadnego rodzaju doładowanie czy subskrypcja. Zakupu dokonuję ja ze swojego konta, ale adres wysyłki oczywiście podaje laureat losowania. W swojej naiwności wciąż liczę na to, że nikt nie będzie brał udziału w zabawie tylko dlatego, by potem odsprzedać nagrodę dalej. Zależy mi, by laureat wybrał nagrodę DLA SIEBIE i cieszył się z jej otrzymania, a potem odpowiednią ja spożytkował/użył. Jeśli myślisz o tym, by wygrać i tylko na tym zarobić, to nie mogę Ci tego zabronić, choć w takiej sytuacji powinieneś się poczuć moralną szmatą. Czas na wykorzystanie talonu to - powiedzmy - miesiąc od podania wyników. Można więc odpowiednio przemyśleć zakup, bo zwroty nie będą uznawane. Zresztą zakupy będą z mojego konta, więc ewentualny zwrot musiałby przez nie przejść. Nie ma takiej możliwości, bo to zbędne zamieszanie i zawracanie głowy, więc: TYLKO PRZEMYŚLANE ZAKUPY. Oczywiście można w ramach nagrody wybrać jakiś preorder (o ile możliwość jego złożenia będzie dostępna w przeciągu miesiąca). Wciąż obowiązują podstawowe reguły giwałeja, więc zastawiam sobie możliwość niedopuszczenia użytkownika do konkursu, jeśli uznam, że swoją aktywnością na forum nie zasługuje na nagrodę. Albo z innego powodu. Z racji, że mamy do czynienia z Edycją Specjalną oraz nie chcemy nikogo wykluczać z Święta Graczy, to aktualna lista banów nie obowiązuje. Udział mogą wziąć wszyscy. Lista banów wróci przy okazji kolejnej, numerowanej edycji. Z powodu takiej, a nie innej formy Edycji Specjalnej nie ma możliwości, by laureat mógł wybrać dodatkową nagrodę z Listy Bonusowej. Lista Bonusowa w Edycji Specjalnej nie istnieje. Główna musi wystarczyć. Powinna. A teraz standardowe i podstawowe zasady: Aby wziąć udział w losowaniu należy w tym temacie wkleić ulubiony mem związany z E3. Poprzednie edycje były na tyle "memogenne", że każdy powinien coś znaleźć. Losowanie odbędzie się w okolicach przyszłego weekendu, więc zalecam zgłoszenie udziału do piątku, bo potem może się okazać za późno. Wysyłka nagród to wiadomo - to już będzie zależało od laureata i jego tempa wybierania nagrody. Możliwy deadline zgłoszeń i ich zamknięcie w okolicach przyszłego piątku, więc zaleca się nie ociąganie z akcesem. Losowanie jest już wstępnie zaplanowane, więc ewentualnym chętnym do jego przeprowadzenia w moim imieniu dziękuję, choć przy kolejnych edycjach zapewne chętnie z ich oferty skorzystam. Od biorących udział oczekuję minimum zaangażowania i dopilnowania wyników losowania, bo nikt ich nie zawoła. W ostateczności i w przypadku "olania tematu" zostawiam sobie prawo na anulowanie zwycięzcy, bo nikt na gwiazdę czekał nie będzie. Listy bonusowa i banów tymczasowo nieaktywne. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem. Ogólnie zapraszam.

Aczkolwiek mam nadzieję, że i tak wszyscy wiedzą kogo miałem na myśli. Edit: aj, nie połączyło, jak zwykle Mejm zepsuł zabawę.

Sorry, pisałem Z PAMIĘCI i wciąż jestem w szoku.

Balgia - Rosja pewnie bez zmian o 21:00.

Może tak być. W zasadzie to mogło być przeważające. Bo gdyby było inaczej i stan Ericsena nie był na tyle stabilny (już nie wspominając o najgorszych scenariuszach), to też trudno mi sobie wyobrazić, by piłkarze Danii w ogóle wyszli z tego psychicznie na przestrzeni dni, tygodni. Więc równie dobrze mogliby się wycofać z turnieju.

Duńczycy zdają sobie sprawę, że turnieju z ich powodu nikt nie odwoła. I tak będą musieli dograć ten mecz, a jutro nie będą wcale w lepszym stanie psychicznym niż teraz, więc prawdopodobnie chcą mieć to jak najszybciej za sobą, by już zacząć myśleć o drugiej kolejce. Granie tego jutro to tylko odkładanie sprawy na niekorzyść obu drużyn.