mierniczek

Przepraszam ze odswiezam temat ale mam "maly problem" z BF3 na PC. Do tej pory gralem w bf3 tylko na konsoli i tam nie bylo zadnych problemow z gra sieciowa. Zachcialo mi sie kupic podstawke i wszystkie DLC na originie i teraz ... ehhhhh Ale pokolei Zainstalowalem origina. Na keye.pl kupilem sobie klucz z BF3 premium. Wszystko ladnie sie sciagnelo - ponad 30 giga. Odpalam ikone na pulpicie z BF3 i .... odpala sie przegladarka. Co za mozg to wymyslil? Niewazne. Chce wreszcie pograc w multi wiec klikam "szybki mecz" i ... kupa. Ciagle mam w prawym dolnym rogu informacje w stylu "nie mozna polaczyc sie z serwerem". Nie mam koncepcji jak to naprawic. Pomyslalem ze moze cos z siecia. Multi Bad Company 2 (tez z origina) chodzi jak zloto. Odpalilem na probe multi CoD MW2 (steam) - zadnych problemow. Znalazlem w sieci porty do BF3. Na wszelki wypadek odblokowalem w routerze - nic nie pomoglo. Poprosilem znajomego zeby zalogowal sie na jakis pusty serwer BFa i probowalem do niego "wejsc". Nadal mam "nie mozna polaczyc sie z serwerem". WTF??? Odpalilem kampanie - gra dziala. W multi cholera jasna nie moge zagrac. Glupie pomysly przychodza mi do glowy - moze to przez to ze uzywam firefoksa? Nie ... przeciez to bez sensu. Przy pierwszym uruchomieniu oczywiscie wyskoczyla mi informacja ze Firefox chce pobrac wtyczke - sciagnalem ja i zainstalowalem. Punkbustera tez mam zainstalowanego - Bad Company 2 go potrzebowal i BC2 w multi mi dziala, a BF3 nie. Dziwna sprawa

Wie ktos jak dokladnie dziala perk - Wojak (to ta skrzynka w pierwszej grupie umiejetnosci). W opisie jest napisane, ze dzieki tej umijetnosci szybciej zdobywamy te cale scorestreaki, ale o ile szybciej? W poprzednich czesciach CoDa jak wzielismy podobna umiejetnosc to UAV moglismy "puscic" nie po 3ch zabiciach, ale juz po 2ch. Ten Wojak ile tych punktow dodaje?

Wreszcie udalo mi sie znalezc dla siebie bron (oczywiscie mowa o trybie multi) Kilka razy czytalem (na roznych forach i tym), ze w tej czesci gry oplaca sie uzywac tylko SMG. Oczywiscie troche tym typem broni postrzelalem, ale jakos zadna mi nie podpasowala. Skupilem sie na karabinach i znalazlem SWAT-556 Na bogow - jak ja te bron czasem przeklinalem. Tym burstem (bron strzela 3 pociskam) czasem mialem dobry "ciag" zabic, ale w wiekszosci przypadkow to mnie strasznie gnoili. Faki lecialy jak krople deszczu w ulewe Zacisnalem jednak zeby i wreszcie odblokowalem tryb Full-Auto (10 poziom broni), a zaraz po tym tlumik. Sytuacja zmienila sie diametralnie. Bron jest megaszybka w oddawaniu strzalow (wydaje mi sie ze nic nie stracila na swojej szybkostrzelnosci), a dzieki tlumikowi - wiadomo (smg z tlumikiem ma mizerny zasieg - przy karabinach az tak mocno sie tego nie odczuwa). Polecam wyprobowac te bron. Naprawde sprawdza sie idealnie. Do tego z braku odblokowanego perka - kamizelki, biegam z hakerem (jednak boje sie tych wszystkich min), a haker w zestawieniu z tym "pilotem", ktorym mozemy przejac wrogi sprzet to juz czysta poezja. Dzis niejednokrotnie (mozna to robic na niezla odleglosc i przez sciany) przejmowalem skaczace miny i przeciwnik, ktory ja postawil sam w nia wpadal.

Na skaczace miny najlepszy jest perk - kamizelka. Ewentualnie mozna "wziasc" hakera i bedzie sie je z daleka widziec

Czy przy przejsciu z 55 levela na 1 level prestizu mozna odblokowac tylko jedna rzecz na raz? Przypadkiem odblokowalem jakis karabin ktorym wczesniej wogole nie gralem (ot niepotrzebne klikniecie palcem) , a chcialem odblokowac skaczace miny Ewentualnie czy mozna to jakos zresetowac?

No niestety od godziny ok. 20.00 do kilka minut po polnocy nie dalo sie grac w standardowe multi - mowa o PS3. Mozna bylo grac tylko w lidze, gdzie juz wszystko mamy odblokowane - zatem nie ma tej frajdy ze cos samemu "odkrywamy". Jeden plus ze mozemy sobie "potrenowac" na kazdej broni z kazdym mozliwym dodatkiem i pozniej w "zwyklym" multi nie tracic cennych zetonow na odblokowanie czegos czego nie bedziemy uzywac. Jak w MW3 przez wiekszosc czasu gralem wylacznie SMG (plus karabin Type95) to w tej czesci jakos nie moge sobie wybrac ulubionej broni z tego asortymentu. Jak sie jeszcze dolozy tlumik to wogole nie czuje mocy broni. Dobrze za to strzelalo mi sie podstawowym karabinem szturmowym (jak odblokowalem Type95 to bardzo sie ucieszylem - super sie z niego strzelalo w MW3 - niestety - karabin juz nie strzela burstem ) Btw uzywacie tego kolimatorka co zaznacza czerwonym rombem przeciwnikow? Pobiegalem z tym troche i cos czuje ze zaraz beda lamenty ze to taki lekki cheat, bo niezle pomaga w "rozpoznawaniu" wrogow z daleka. Wystarczy przez ten wizierek "omiesc" okolice i zawsze kogos wylapie. Mam nadzieje ze dzis da sie grac juz w standardowe multi, bo jak nie to sie lekko ....

Gdzie jest ta arena Hyperiona? Moze to glupie pytanie, ale wczoraj przeszedlem P1 (34 level) i cholera oprocz tego wyzwania gdzie trzeba przetrwac 5 rund fal wrogow to innej areny jakos nie znalazlem. Co do ostatniego bossa to tak jak Buster Dogg (dam glowe ze stalismy w tym samy miejscu ) zabilem go samemu nie tracac nawet 1 HP (oczywiscie po pierwszym swoim zgonie, bo zamiast z nim walczyc to sobie go ogladalem, dostalem strzala w twarz, wylecialem w powietrze i wpadlem w jakas otchlan). Trzeba miec tylko duzo amunicji i boss schodzi bez szwanku dla nas. Mam takie przemyslenia co do postaci walczacej wrecz. Dajmy na to ze dobije do (powiedzmy) 40 levela i wybiore juz wszystkie skille, ktore powiekszaja "damage" gdy bije z reki. Czy wraz z dalszym wzrostem mojego levela moje obrazenia beda nadal wzrastac? Dla postaci uzywajacych broni to wiadomo - wraz ze wzrostem levela (mimo ze postac bedzie miala juz wybrane wszystkie powiekszajace obrazenia skille) postac bedzie uzywac coraz lepszych broni, wiec bedzie mocniej tluc moby. Lepszy karabin - lepsze obrazenia. Ciekawi mnie jak to jest u postaci bijacych wrecz. Ja od 18 levela ciagle biegam z pistoletem, ktory ma nozyk przy lufie dajacy +100% do obrazen melee. Teraz mam 34 i nie spotkalem zadnej innej broni z takim parametrem.

Zero 31 level -nastawiony tylko na walke wrecz Teraz dopiero moj assasin dostal skrzydel. Nie ma to jak zabic z 5 niemilcow bedac caly czas w kamuflarzu - miodzio

Kto z Was gra Zero ustawionym wylacznie pod walke wrecz? Na poczatku nie jest rozowo, ale jak sie juz osiagnie ok. 20 level to wtedy zaczyna robic sie fajnie. Polecam wyprobowac - klopot tylko to znalezc odpowiedniego moda do takiego stylu gry.

Spedzilem weekend z gra (alez to brzmi) i jednak twierdze - Jedynka byla lepsza Ta gra nie ma tego czegos co przykuwalo mnie do niej na stale. Syndrom "jeszcze jednego questa" z czesci pierwszej tak jakby oslabl. Sam nie wiem dlaczego Jedynke przeszedlem wszystkimi postaciami - na wszystkich mialem maksymalny poziom 69. Przeszedlem wszystkie dodatki i ani przez moment nie czulem nudy. W dwojke gram i podoba mi sie, ale to nie ten poziom funu Magia Borderlands tak jakby troche przygasla. Do tego juz mam na liscie questow dwa zadania, ktore nie sposob skonczyc - zbugowaly sie. Pierwsze z nich to zadanie dla Zeda (trzeba pogadac z Tannis o eridium). Niestety po wizycie u Tannis, choc na liscie zadan odchaczylo mi sie ze z nia pogadalem to nie ma zadnego progresu. Poszukalem w googlach i okazuje sie ze nie tylko ja mialem z tym problem. Niby to po(pipi)ki, bo nagrody za te zadania sa mizerne, ale nie lubie miec na liscie zadan nieukonczone lub "zepsute" questy. Teraz mam na liscie takie buraki i kola mnie w oczy. No ale sadzac po powyzszych postach - to nie tylko moj problem Na 25 levelu porzucilem Syrenke - eksperymentowalem z tymi jej umiejetnosciami - zmienilem je ze 30 razy , ale jakos ... no nudna ta postac w solowej rozgrywce Teraz mam na 15 (lub 16) levelu Zero, gdzie wszystkie punkty wpakowalem w walke wrecz. Gra sie o niebo lepiej - jest wiecej zabawy. Czasem zabijam hordy przeciwnikow bez oddania ani jednego strzalu. Ta postacia juz chyba skoncze gre.

A ja sie wkur.... Wrocilem ze sklepu z plytka (wersja na PS3), wkladam do konsoli i konsola nie widzi plyty - Nosz kur..... Drugi raz mi konsola robi taki numer. Pierwszy raz z Uncharted 3. Wkladam inne plytki - konsola czyta je z palcem w nosie. Wkladam Borderlands 2 - zero efektu. Dopiero po 10 probie konsola zalapala i mozna bylo grac, az do nastepnego wlaczenia konsoli (efekt sie powtarza). Plytka ideal, jeszcze pachnie nowoscia, wiec raczej to wina samej konsoli - tylko czemu inne plytki czyta bez problemu, a przy Uncharted 3 i teraz Borderlands 2 robi problem? Cos czyje ze szykuje sie wymiana lasera. Jak pech to pech.

Kurcze po obejrzeniu kilku filmikow z gameplayow poszczegolnych postaci wychodzi jednak ze ten Salvador robi najwieksza rozpierduche, a Zero jak sama nazwa wskazuje - zero. Teraz znow mam dylemat - Kim grac Salvador czy ten zolnierzyk z dzialkami

Wlasnie dzwonilem do Ultimy (info dla ludzi ktorzy tam zamawiali preordera) i byc moze juz jutro beda wysylac gry. Ja w swojej kolekcji platyn (mam ich az dwie) szczyce sie tym ze jedna z nich to wlasnie z Borderlands (druga to Infamous 2). Najprzyjemniej w jedynce gralo mi sie Brickiem. Uwielbiam tego goscia - za jego "darcie ryja". W dwojce nie mam innego wyjscia i zeby grac postacia podobna (czyli walka w zwarciu) musze przyjrzec sie blizej - Zero. Niby z postawy do Bricka to najblizej temu Salvadorowi, ale ja chce bic wrogow po buzi z bliska

Kurcze, a myslalem ze Black Cat to tylko taki specyficzny sklep z wysokimi cenami - nie mam pojecia jak sie tam cos kopjuje W sumie w dialogach sa tam 3 linijki (o ile dobrze pamietam, bo moge sie mylic) 1. Kupno 2. Tu sprzedawca "chce dotacje dla odswiezenia pamieci" 3. Wyjscie

Oooo dobra rada Tylko musialbym przerobic moja towarzyszke - kaplanke (ma wymaksowany poziom maga, bo sluzyla mi glownie do leczenia, sciagania jakis klatw itp) na sorca. Latwiej mi bedzie jako towarzysza wynajac kaplana niz ofensywnego maga, ktory mialby czary takie jak ja chce. High Ingle chyba rzeczywiscie zamienie na High Combustion - ta sciana ognia jest o wiele efektywniejsza. Co do Wyrmking's Ring to przy pierwszym przejsciu oczywiscie oddalem go. Jak zrobic kopie?

W weekend zaczalem od nowa i jestem bardzo zadowolony z mojej postaci. Majac wczesniej magow jako pionkow to te cale meteoryty podczas rozgrywki widzialem moze z ... kilka razy (na palcach reki mozna to policzyc). Teraz grajac samemu magiem meteoryty, lodowe kolce, trzesienia ziemi czy tornada - oj rzucam to gdzie tylko popadnie i mam banana na twarzy widzac co te cuda wyprawiaja z przeciwnikami. Az trudno sie zdecydowac na jakis konkretne czary w zestawie, bo co jeden to lepszy Musze w zestawieniu zostawic chyba ten High Ingle, bo to uniwersalny czar ktory szybko sie rzuca, a reszte zostawic jakies super hiper wymiatacze Wywalilem z druzyny za to Rangera. Wczesniej sam nim gralem i wiem co ta postac powinna w druzynie robic (prac ile wlezie we wroga z tych 10 strzal na raz) Moje wynajete pionki z lukiem w rekach to jakies lenie sa do potegi. Strzelaja z luku - to oczywiste - ale nie tak czesto jak powinni Nie trzeba mi w druzynie (pipi)czy , ktorzy laza tylko wokolo i strzelaja z tylka tak od niechcenia. Teraz biegam: ja - sorc, przydupaska - mag i wynajeci: fighter i warrior (obaj przynajmniej widac ze sie staraja walczyc).

Tornada wkurzaja jak sie gra inna postacia niz mag, ktory je rzucil Mag puszcza tornado, ty jestes samym jego czarnym centrum, bo walczysz wrecz z potworem i ... widzisz tyle co ... no nic nie widzisz

Godsbana - uzylem. Gra sie skonczyla - tzn, wyladowalem w New Game + ze swoim levelem i calym dobytkiem u tego hotelarza. Nie chcialem jednak grac ta postacia, bo ja ostro zchrzanilem. Taki lucznik przerobiony na maga Gralo sie dobrze, ale latwiej mi bedzie sprawdzic nowe postacie na nizszym levelu. Tym razem nie bede eksperymentowal (hehe oszukuje sie). Zrobie maga, wymaksuje kulki u sorca, a pozniej sie zobaczy (na pewno wskocze na chwile na MK, bo chce poczuc moc tego Cannona - moj dotychczasowy MK to tylko smeral tymi kulkami mobki). Sprawdze tez MA - mam duzo opcji Grania na wiele godzin. O tym ze mozna bylo chodzic po swiecie w ponurym klimacie - hmm nie pomyslalem. Jak juz skoczylem w dziure i po tych moim hardkorowych przejsciach mialem dosc "tego klimatu". W dziurze dostawalem ostre wciry (dlugo biegalem tylko w dwie osoby, na strzepkach HP), a ze moja postac w obrazeniach nie byla jakims wymiataczem, to chcialem juz zakonczyc te gre i pozniej "isc nowa droga".

Skonczylem Teraz od nowa magiem

A jednak przerobilem sie na Mystic Knighta. Od 40 levelu (gralem glownie rangerem i z 5 leveli Assasinem) do 50 levelu gram jako MK i powiem ze siwietnie sie bawie. Kilka stron pisalem o tych roznych buildach postaci, ze trzeba najpierw grac taka, a nie inna profesja by wymaksowac dany czynnik - Kompletnie o olalem Moj MK "zrobiony" z Rangera to moze cienias w porownaniu do MK zrobionych na sorcach, ale jest wystarczajaco mocny by z druzynka zabic np tego czerwonego smoka. A propos smoka Wczoraj myslalem ze zakocze juz gre. Mialem te finalowa walke ... kurcze jak tu sie robi spoilery? Tak czy siak polecialy napisy koncowe. Ja usmiechniety, przygotowuje sie do gry od nowa - tym razem juz czystym magiem, a tu gra robi mi psikusa. Nie ma jeszcze konca. Ja niczym skoczek spadachronowy skacze do wielkiej dziury i zaczynaja sie klopoty. Walcze, skacze nizej, walcze, skacze nizej. Moby sa "twarde" - duzo trwardsze niz wczesniej, ale pre do przody (tzn w dol). Zaczyna brakowac leczniczych misktur, druzyna mi sie wykrusza. W koncu padaj mi obaj magowie, a hordy wrogow nacieraja. A zaczynam brzydko myslec o tworcach gry (ze kto takie cos wymyslil, ze nie mozna sie cofnac do miasta). Ciezko, ciezko jak cholera - tym bardziej ze gram tylko "uposledzonym" Mystic Knightem z przydupasem, bo reszta padla 5 poziomow wyzej. I nagle mnie olsnilo. Kamyk teleportacyjny. To ja sie przez dwie godziny mecze zeby te shardy zdobyc. Zabilm juz w tej dziurze ze dwa smoki, jakies oczka, wilki strzelajace z tylka fireballami. Padlem ze 20 razy, bo brak leczenia a w ekwipunku mam ze 20 kamykow do skoku na miasto. Oj ja glupi. Kiedy wrescie ta gra sie skonczy? hehehe Bo chce grac od nowa i uczac sie na poprzednich bledach zrobic niektore questy poprawnie.

Jakos mam ochote dzis troche poeksperymentowac. Na wszelki wypadek przegram sobie na pendrive sejwa z gry, a pozniej pobawie sie innymi klasami. Przed chwila wszedlem na wiki i strasznie mnie zdziwilo ze taki Mystick Knight co level dostaje tyle samo punktow magi co Ranger. Hmmmm skoro tak, to czemu nie mialbym pobawic sie takim rycerzykiem? Zawsze to jakas nowosc. No i bardzo ciekawia mnie te skile typu "sigil" oraz ten caly cannon. Kto wie - moze mi sie spodoba, a moze okaze sie to jakims niewypalem - za malo magi (dlatego na wszelki wypadek przegram dane na pendrive).

Ja ten quest z czarownica i golemem mialem To pismo, ktore bylo u wasacza znalazlem (przez przypadek) i tego questa zaliczylem. Nie pomoglo to jednak uniewinnic dziada. Co zas sie tyczy idola to zanim oddalem tego srebrnego idola tej panience w San Goren jeszcze przez kilka dni (przy kazdej wizycie w miescie) odwiedzalem kowala, chcac sprawdzic czy pojawi sie u niego opcja oddania mu tej figurki. Niestety kowal jak juz wzial idola brazowego to zadnego innego juz nie chcial - widocznie jeden mu wystarczyl Jak juz napisalem wyzej - znalazlem lepszy dlugi luk metoda save/load - w jakiej skrzynce (byl w pierwszej napotkanej skrzyni w tych ruinach zamku gdzie pierwszy raz zabijamy gryfa - nie pamietam nazwy tego zamku - bluemoon czy jakos tak). Mam pytanie zwiazane z tym kamieniem teeportacyjnym, Znalazlem jeden taki kamyk w tych ruinach zamku (walka z gryfem). Z opisu wywnioskowalem ze to kamyk, ktory zostawia sie w jakims miejscu do ktorego pozniej chcemy sie teleportowac przy pomocy tych "mniejszych/zwyklych" kamykow". Czy to dziala tak ze np zostawiam go w wiosce poczatkowej i pozniej gdy uzywam tych zwyklych kamykow to mam opcje wyboru czy chce "skoczyc" do Gran Soren czy tej wioski? Jesli pamietasz to napisz ktory sprzedawca sprzedaje te zwykle kamyki (i jaka jest ich cena) - chyba gdzies je widzialem w sklepie, tyle ze nie pamietam ktorym. Edit Ok - juz wiem. W GS w Black Cat po 20k za sztuke. Musze kilka zakupic.

Im wiecej gram w te gre tym bardziej mnie wciaga Niestety jest kilka rzeczy, które bym w tej grze zmienil. Być może jest to założenie twórców, ale mnie jako koncowego odbiorce (czyli gracza) takie coś denerwuje. O co mi chodzi? Np o to, że pewne questy blokuja inne. Może to czepianie się, bo wiele gier tak ma, ale w Dragon Dogmie to mnie strasznie razil. Dla przykladu: Mamy zadanie na zlotego idola. Dzieki Yano, wiem ze chodzi tam o "zabawe" z pewna dziewczynka. Ze trzeba ja gdzies zaprowadzic, cos jej przyniesc, wystartowac w wyscigu itp. Niestety ja tego questa nie wykonalem, bo przez przypadek wyszedlem z miasta i quest mi sie anulowal. Ok - jakos to przezylem i "olalem sprawe" Jakis czas pozniej od szmbelana wladcy San Goran dostalem nowe zadanie. Mialem zgromadzic dowody, zeznania ludzi w sprawie osadzenia dziadka (czy tam wojka) tej samej dziewczynki. Dziadek cos tam przeskrobal i trzeba bylo biegac po miescie (i poza jego granicami) i zbierac zeznania swiadkow. Oczywiscie jednym z tych swiadkow jest ta dziewczynka, ktora w rozmowie pieknie mowi ze jej dziadunio jest niewinny i inne takie bzdety. Jak sie jednak okazuje ta mala pinda choc chce uwolnienia dziadka od zarzutow to zeznania w formie papierowej mi dac nie chce. Czemu nie chce? Bo nie i koniec. Nie wykonalem wczesniejszego zadania to nie ma takiej opcji w tym przypadku. Rezultat byl taki ze sprawa sie odbyla i dziadunio okazal sie winny . Co mnie jeszcze wczoraj zdenerwowalo? Ano te brazowe i srebrne idole. Mialem oba w ekwipunku. Podchodze do kowala w San Goren, a ten mi mowi ze jak bede mial te idole to moge mu dac. To mu na dzien dobry daje brazowy (chcialem zobaczyc jak zmieni mu sie inwentarz do sprzedania). Kowal psioczy pod nosem, ze brazowy to slaby ten idol, ale przyjmuje go. Ekwipunek w sklepie mu sie zmienia i jest kilka nowych rzeczy. Zapisuje sobie gre i zagaduje do kowala, zeby dac mu srebrny idol. Kowal chyba ma jakas zacme umyslu, bo nagle mu sie idolow odechcialo i juz nie ma takiej opcji, zeby mu go dac. WTF??? Stoja jak glupi przed tym sklepem. Wywijam nia przed lbem kowala a ten mi chyba "ignora wlaczyl". "Kij ci w oko" pomyslalem i dalem tego idola tej panience co ma sklepik obok tego "Black Cat". Nastepna rzecz. Czy mi sie zdaje (pewnie mam takiego pecha), czy tworcy Rangera potraktowali po macoszemu? Jak na poczatku gry mozna kupic jeden dlugi luk to do teraz (mam 41 level) nie ma zadnego innego w sklepie. Kowal (brazowy idol) ma lukow kilka, ale wszystkie to krotkie (ze 3 rozne sztuki) Ta wczesniej wspomniana panienka w San Goran (srebrny idol) - to samo - kilka krotkich i tylko ten poczatkowy dlugi. Koles w przejsciu podziemnym ma fajny sprzet - jesli chodzi o luki - to samo. Podczas wedrowki znaazlem sprzet ktorym mozna zrobic "kuku" dla wszystkich profesji (oprocz dlugich lukow). Wkurzylem sie. Poszukalem w necie jakis informacji - gdzie znalezc te bron. Okazalo sie ze jest jedno miejsce - pewna skrzynka. Metoda save i load (luk mial 15% szansy na pojawienie sie) uzyskalm ciut lepszy od tego co aktualnie nosile,, ale dosc sporo czasu mi to zajelo. Narzekam i narzekam, ale ciagle gram i nadal twierdze ze to jedna z najlepszych gier w jakie ostatnio gralem. super gra hahaha

Moze sie zle wyrazilem Ten quest wzialem wlasnie od tego wasacza, ale pozniej na mojej liscie questow do zrobienia to byl jeden z wielu i jakos nie wydawal sie jakis tam wazny Gdy wzialem tego questa, bylem wlasnie w polowie wykonywania jakiegos innego i ... jakos tak sie stalo ze wyszedlem z tego miasta "tylko na chwileczke". No nic. Bede wiedzial na przyszlosc. Jak odpale gre to wybiore sie w ramach rekompensaty "na srebrnego idola" - zawsze to cos

Ano nie wiedzialem ze to taki wazny quest. To byl jeden z wielu na liscie i przez przypadek "wyskoczylem" za bramy miasta. Zrobil sie save "z automatu" i ikona ze quest zepsuty. Kto swoja droga wymyslil jeden nadpisujacy sie save? No nic - trudno. Bede wiedzial jak bede nastepnym razem gral. Z wrogami i tak nie mam jakis tam wiekszych problemow, wiec przeboleje te strate bez jakis wiekszych problemow