W pesie na padzie nie używałem analogów tylko krzyżaka. Prędkość biegu jak i zwody robię z wciśniętymi klawiszami. Teraz wszystkie triki wchodzą na krzyżaku i nie trzeba analoga tak jak ruleta itp.
Tak że nie przeszkadza:D. Na padzie bolał mnie kciuk w lewej, a na sticku prawa łapa od rozszerzania paluchów.... Mam spore łapska a jednak do takich figli jeszcze mi brakuje.
Tzn jak na razie mam ustawione klawisze w podobny sposób jak na klawiaturze ale zastanawiam się na zmianą co pozawalałoby mi uniknąć robienia V z palców:D.
Jeszcze czasem potrafię zgubić kierunek biegu bo nie czuje odległości od środka dokładnie ale w końcu bomby na bramkę idą w kierunku jakim chce:D. Przydałoby sie teraz połączenie pada ze stickiem ale myślę że coś wymyślę.
Lubie takimi po pierdółkami się bawić, a akurat magisterka na karku to będę miał czas na to:).