Mam nadzieję ze nie przestanę grać jak na wii po wyjsciu na pierwszą otwartą polanę i zobaczeniu jak nudne są fetch questy.
W moim przypadku bedzie pewnie jak z ff12. Struktury tych gier są dla mnie grywalne tylko w trybie handheld.
W mafi jedynce i dwójce kupionej dziś na gogu czy steamie na PC już nie ma dużej ilości kawałków właśnie z powodu licencji.
Oczywiście jest to do rozwiązania w 3 minuty ściągamy gotową paczkę z muzyką i wrzucamy do folderu gry.
Także na konsolach w dwójce na 99% brak będzie następujących utworów:
Czyli w skrócie zaj.ebią wam garść klimatu, a wy im za to znowu zapłacicie...
Szacunek dla chciwego Nintendo, że jak już skopiowali controller i rozstaw gałek to w końcu zrobili to od najlepszego pada na rynku.
Przy pro controllerze od wii i wiiu rozstaw gałek był jakiś dziwny w linii poziomej.
To ta sama gra. Tylko w New Horizons możemy dekorować cały teren zewnętrzny czyli całą wyspę. W poprzednich o ile pamiętam tylko dom dekorowaliśmy w środku. No i tu doszły recepty i crafcenie.
Wspaniała gra, a najlepiej wspominam 15 godzin farmienia jednego rodzaju żółwia żeby zrobić 100% rozwoju ekipy. Tylko stanie w korkach daje takie emocje.
Po pewnym wydarzeniu w grze następują napisy końcowe. Większość z was pewnie wie ale napiszę bez spoilerów - po nich dopiero zaczyna się gra, za sprawą nowej aplikacji w nookphonie